Intuicja mną kieruje A tak naprawdę mój ogród powstaje już długo i sam się wydreptał - ścieżki powstały tam, gdzie się chodziło, szklarnia tam, gdzie słońce jest najdłużej. Obserwujesz swój ogród i wiesz, że pod domem sprawdzą Ci się hosty, którym było za ciepło pod płotem. Planowanie i obserwacja, zmiana planów i obserwacja, znowu planowanie - i tak do skutku Tak to widzę.

Mgduska napisał(a)

Intuicja mną kieruje A tak naprawdę mój ogród powstaje już długo i sam się wydreptał - ścieżki powstały tam, gdzie się chodziło, szklarnia tam, gdzie słońce jest najdłużej. Obserwujesz swój ogród i wiesz, że pod domem sprawdzą Ci się hosty, którym było za ciepło pod płotem. Planowanie i obserwacja, zmiana planów i obserwacja, znowu planowanie - i tak do skutku Tak to widzę.

dokładnie tak jest u mnie wszystko powstało na szybko w jeden sezon i już po roku byłam mega niezadowolona i teraz od dwóch lat sukcesywnie poprawiam, poprawiam, poprawiam po kolei każdą rabatę i tak myślę, że jeszcze ze dwa lata co najmniej mi zejdzie

no dziewczyny to powiedzcie:

czyli mam hosty takie

i takie turzyce (ale biorę tylko to co mi wyrosło po bokach od głównych kęp, czyli takie małe narazie okazy)


Jak to posadzić w tym pasku za domem? w rzędzie na przemian? tak myślałam, zeby dać slalomem jedne do przodu inne bardziej z tyłu, ale wtedy musiałabym zrobić szerszą rabatę, a już mam kosę z rodziną, ze im kolejny kawałek trawnika zabieram, heheheh.... W czasach zarazy lepiej z rodziną nie zadzierać....
Poza tym turzyce w zimie będą osamotnione i trochę słabo by chyba wyglądało jakby takie były chaotycznie posadzone. HELP!

To zrób z tych turzyc szkielet rabaty - tak pomyśl o ich rozplanowaniu, jakby rzeczywiście miały być same- może w jakieś kępy na przemian po 3 i 5 sztuk. Potem poutykaj pomiędzy trawy hosty, ale np zielone, zielone, białe, zielone, białe, zielone - jakoś tak. Albo większa kępa biała, potem pomieszane - mniejsza kępa biała i zielona (pomiędzy turzycami) i znowu kępa biała. Nie pamiętam, czy wszystkie hosty wylatują spod płotu?
Tak by było rytmicznie, czyli porządek, ale nie nudno - o ile idzie zrozumieć mój zamysł...

Pomyslalam podobnie jak Magda. Poustawiaj najpierw turzyce tak, jak chcesz, zeby dobrze wygladaly zima. Pomiedzy powsadzaj hosty, ale nie rytmicznie, tylko naturalnie, czyli przypadkowo. Rytm beda juz nadawac turzyce.

Dzięki dziewczyny! To jest to, szkielet z turzyc,a potem hosty naturalnie. I jest super kompromis jak przyjdzie co do czego to pokaże wam to moje ustawianie zanim wsadze w ziemię. A tymczasem dalej walczę w samotności, jeszcze trochę, jeszcze kawałek. ...


a trawnik po zabiegach weekendowych zmasakrowany, mąż walczy tam jeszcze z mchem przy pomocy popiołu z kominka, co chwilę się ślizgam jak na lodowisku, hahaha. Niech już będzie ciepło to dosiewki wykiełkują...

Zrobiłam do końca - jak wszystko posadze to zrobię jeszcze ładny kancik i będzie. jutro przesadze poprzeczkę, ktorą widac na koncu kolo skrzynki i zrobię tam miejsce na ładne zakończenie rabaty, z czego? Hmmm pewnie jakieś resztki z tarasowej, jak zostaną

U Ciebie jak w aptece Piknie!

Po roku od zrobienia ogniskowej, udalo mi się w końcu zamówić palenisko co za sukces ale koszty przesyłki w czasach wirusa to jakiś kosmos! W sumie to się nie dziwię. ... mój brat tez jeździ w transporcie i to jest naprawdę trudne dla nas rodziny-zamartwiamy się o niego. .. ale ktoś musi pracować. ..
Tymczasem młoda wykorzystuje ostatnie chwile wolnego placyku

Dzisiaj niewiele zrobiłam w ogrodzie, skupiłam się na porządkach w domu. Przesadziłam kilka kwiatów. Ale jutro już będę miała czas na ogród. Zabieram się turzyce. Zobaczymy ile egzemplarzy uda mi się zebrać... dziewczyny liczę ze będziecie gdzieś w pobliżu i doradzicie jak je ułożyć. Będę pokazywać na bieżąco. .