Wczoraj pojechałam na moje ranczo. Chciałam ustawić przyczepkę w odpowiednim dla niej miejscu. Bałam się ze ugrzęznę w ziemi, bo dwa dni padał rzęsisty deszcz. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam że na działce zrobiło się klepisko lub inaczej mówiąc boisko. Ziemia dziwnie się skurczyła i wyprostowała, a po orce nie było śladu, z ziemi zaczęły wydostawać się kikuty zielska i różne źdźbła trawy jak na rżysku o skosach. Usiadłam na skuterku, paląc papierosa zastanawiałam się dlaczego tak się stało. Po krótkiej chwili zobaczyłam sąsiada jak niesie tam z kolegą ławkę tą którą tu widzicie na zdjęciu. Usiedliśmy na tej ławeczce i dumaliśmy, jak by tą przyczepkę ustawić tak by pasowała do całej kompozycji działki. Później ruszyliśmy do boju. Niestety przyczepka ani drgnęła, ugrzęzła w dołku i ani rusz w prawo ani w lewo. Dzień wcześniej we trojkę z innymi kolegami jak piórko ustawiliśmy ją na tej ziemi. A wczoraj tez we trójkę nie daliśmy rady nawet ją ruszyć.
Kiedy podczas kolejnej przerwy i odpoczynku usiedliśmy na ławeczce zapytałam sąsiada o ta ziemię i powiedziałam do niego, że nic nie widać z tej pracy glebogryzarki, ani traktora który orał pole i brony która bronowała, bo działka dziwnie się wyprostowała, wygładziła i z ziemi wystają kikuty chwastów spieszących się, by jak najszybciej tam znów wyrosnąć. Powiedziałam do sąsiada ze znów trzeba będzie ziemię pługiem zaorać. Jednak ten zaprzeczył kategorycznie że nie trzeba będzie jej orać. – odpowiedziałam do sąsiada „ jak to nie orać zobacz, znów chwasty wychodzą z pod ziemi „ .
To jak ja zrobię teraz moje ogródki? Oky, trawę zasieję tam gdzie trzeba a co będzie z grządkami, muszę je szpadlem znów kopać i perz wybierać. W jednej chwili się załamałam. Teraz nie wiem dlaczego tak się stało i co się stało z moją działką ? A taka byłam szczęśliw, że jeszcze w tym roku zrobię grządki i coś tam posadzę. Jutro mają grodzić całą działkę pojadę tam okł gdz. 13tej ale nie wiem jak to będzie ? Dziś znów padał deszcz, pewnie działka całkiem się skurczyła i zrobiła się z niej piaskownica. Powiedzcie mi teraz co ja mam zrobić?
Może ja nie mam ziemi tylko zwykły piach ? Tam w rogu są dwie stare sliwki, biedulki uschły, a mozę zmarzły, bo połowa gałęzi jest sucha, ale zostawiłam je może odzyją. U siąsiadów są piękne ogródki i wszystko im tam pięknie rosnie,kwiaty i warzywa a nawet krzewy uginają się od owoców.
W moim przydomowym ogrodzie tam gdzie mieszkam zakwitły lilie i powoj które bardzo kocham i ogóreczki już są gotowe do sporzycia.
Teraz nie wiem co będzie z tymi ugorami, jak ja sobie z nimi poradzę. Chyba że macie jakies pomysły , rady jak mam to zagospodarować?
Przyczepkę chcę odrestaurowac, pomalować na biało, lub pomaranczowo, a na niej namalowac postacie z filmu bonanzy. Zobaczę co da się zrobić, mże na wiosnę, jak sie nie rozpadnie to zrobię.
W sumie marzyłam o takim domku na mojej działeczce, ale rozmiarem nie wyrobię się, bo na działce mogę tylko postawic obiekt domek 25x25 i jakąs tam altankę po za tym nic wiecej nie wolno wybudowac. Studnia i ogrodzenie.