Kiedyś i ja siałam to niedźwiedzie ucho ale teraz nie widziałam takich nasionek .. a pięknie wyglądają jak zakwitną .. Lilie i u mnie w tym roku wyrosły duże i mają sporo kwiatów .. Różyczki przycięłam bo okwitły ale już widzę że wypuszczają nowe pąki ..
Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia aby dopieścić swoje kwiaty.
Elu mój ogród na szczęście cały zarósł pod płotami , wszędzie gdzie jestem jest intymnie. Bardzo mi to odpowiada, ale są jeszcze zakatki szczególnie intymne i jest ich wcale nie tak mało bo pod bukami , przy jeziorku , pod brzozami , ławeczka Marka ( od Jotki) i ,,domek Marcinka". , jest gdzie sie ukryc. czasem M muszę wołac bo nie moge znaleźc choc szukam po ogrodzie i dopiero jak sie odezwie wiem gdzie szukac.
Witam ostatnio miałem mase pracy w ogrodzie, którą czułem się już trochę zniechęcony ale widoczne pierwsze efekdy dają siły aby brnąć do końca.
W tamtym roku zrodził się pomysł na powstanie stonowanej monochromatycznej rabaty w kształkcie alejki zakończonej prostokątnym oczkiem wodnym z liliami wodnymi i lotosem Alejka będzie trawiasta po brzegu obwódka z tui Danica potem szpalery z hortensji limeligcht i ograniczające tworzące tło szpalery z żywotników w lini hortensji mają być jeszcze drzewa wyżej szczepione o kulistej koronie tutaj było duzo zastanawiania się i ostatecznie chyba będą po 4 na stronie dęby błotne Green Dwarf, za radą Danusi powaznie rozważałem wiśnię pośrednią jednak wcześniej rosły tam włsnie drzewka owocowe i wiśnie bardzo słabo rosły jest tam cięzka gliniasta gleba i co najgorsze okresowo podmokła i padł wybór na dęby nie wiem czy słuszny.
Za oczkiem białe róże, białe rh i w półokręgu 5 cyprysików nutkajskich Jubille.
Wszystko własnymi siłami więc prace idą bardzo mozolnie ale lilie wodne zakupione kilka dni temu w szkółce w Skępem, juz kwitną więc pokażę pierwsze fotki jeszcze z placu budowy.
oczko wodne które miałem wcześniej też trochę powiększyłem i przebudowałem zostało jeszcze zamaskować folię od wewnętrznej strony
Aniu u nas tez padalo, noi na wystawie nie bylam, bo mi sie wszystko pomieszalo i dopiero Dzidka mnie uswiadomiła, ze to teraz a my bylismy juz umowieni na impreze co prawda grilowa no ale gril byl na tarasie a my w domku, teraz wrocilismy o i troche miałam relaksu po wczorajszym dniu sie przydało.To sie dzis napracowalas ale chociaz to juz koncowka to widac efekt zapewne i teraz bedziesz miała ładnie Jutro rozbija mi sie kolejne nowe lilie i to chyba te co lubie najbardziej i pachnace.No i wystawe to mam u siebie NIe wiem czy jutro sie wybiore co mi dzien przyniesie.
Kraaniu jak miło Cię widziec. Moim zdaniem ogród bez wody jest martwy , nawet z najpiękniejszymi roślinami. Woda to zycie i duże możliwości , wiadomo lilie , jakieś pałki , ale i wazki , ptaszki kąpiące się , żabki , szum wody jeśli spada z wysokości( u mnie do szumu jest kaskada w innej części ogrodu , przy samym tarasie).Wszystkiego i tak nie wymienie. WODA jest KONIECZNA. Pozdrawiam serdecznie.
Bogdziu, posiedziałabym na brzegu Twojego jeziorka i pogapiłabym się na kwitnące lilie wodne...
Masz w swoim ogrodzie kilka takich zakątków w których można się oddać zadumie... to na pewno jest jedno z nich...
Lilia jak posadzona i rośnie to niech rośnie, jak sie rozrośnie to podzielisz.. zostawisz sobie to co chcesz, a resztę rozdasz . O ile ta będzie uprzejma sie dzielić.. to nowy nabytek...
Ale podzieliła mi sie White Triumpfator.. cudna jest.... w sierpniu kopię i od razu do ciebie posyłam.. tylko nochala do niej nie sadzałam.. i nie wiem czy pachnie, ale jak już to słąbo.. ale jest cudna, chociaż biały to nie mój kolor
Edit.. lilie dzielisz i od razu siup do gruntu dajesz.... bez żadnych tam zabiegów....
Cudowne lilie ! Dobrze że do Ciebie zajrzalam bo dzieki temu przypomnialam sobie o wystawie - może jutro uda mi się wyskoczyc. Oglądając Twoj ogród zachcialo mi się wiecej lilii. Na razie mam kilka- biale i czerwone - tak patriotycznie