Konieczko, Joanno, dziekować Magnolia, nie mam wyjścia, muszę spokojnie, bo boję się, ze za chwile nie wstanę w ogole. Dlatego nawet nie biorę silnych leków p/bolowych, by nie zagłuszyc sygnałów organizmu Cierpię z godnością
biedna, oj.... trzymaj się, pochoruj na spokojnie.
Jak ktoś posadzi te jeżówy, to może na kilka dni przesłońcie je tekturą od słońca- teraz ma być upał, więc łatwo omdleją świeżo sadzone. Kilka dni wystarczy z zasłonką.
faktycznie zdjęcie na 'połamanego' bardzo ładne. Trawnik wypasiony
nie znam- śliczny! Też lubię takie.
Pokaż Lagunę, co? Tę lubieżnie nieskromną.
A obeliski tez bym z chęcią obejrzała, ale pewnie nie chcesz tak w trakcie ich pokazać
Magnolia dziękuję, wyciągnęłam te beatlesy z ziemi i faktycznie w tym środkowym było jakieś zielsko, ale w pierwszym nic nie było, to chyba cała kępa jest jakimś chwastem. Buziak
postanowiłam sobie, że jak nie urobię u siebie 'ciasta', to się im urwę- zrobię to dla siebie, a jeśli i Ciebie tym ucieszę ( na to troszkę liczę), to będzie pięknie
Jestem pragmatyczką ale nazbyt ubię rozwiązania efekowne by przestać ciasto ubijać
popracuję nad nim. a jak nie to jak wpadniecie z wizytą "kiedyś" to razem pomaglujemy
ps. mam marzenia aby to "kiedys" nastąpiło szybciutko