Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

Pszczelarnia 12:07, 24 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Madzenka napisał(a)
Nie idzie zima słuchałam audycji radiowej nt Boćków. Wsześnie przylatują wiosna bo u nas coraz wczesniej jest ciepło i gdy młode ochowaja przygotowują sie do odlotu. Nic tu pora roku nie ma do czynienia tylko dojrzałość dzieci


Śmiem się nie zgodzić.
Jak bociek niedojrzały a stado musi wylecieć, to albo go zostawiają albo pada w drodze. Odlatują. Mają w głowie pogodę nie tylko ustawioną na teren Poland ale również na morza, pustynie i góry i niziny na kontynencie.

Wahnięcia 2 tygodni nie mają znaczenia. Ale zdarza się, że jakaś rodzina na D. Śląsku zimuje przy zbiornikach wodnych. Ciągle są to wyjątki.

Śmiem twierdzić, że pora roku. Wedle pór roku się rodzą. W tym roku nie ma powodu do niedojrzałości bocianiej (no, susza jednak zweryfikowała liczebność stad).

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
agniecha973 12:15, 24 sie 2015


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Tess napisał(a)
Moje boćki młode już odleciały, może je widziałaś?
Padało coś?


Może. Klekotały coś wszystie na raz, ale nie zrozumiałam.
Popadało 2 razy po 10-15 minut, czyli nic. A 30 km dalej na zachód już 3 dni z rzędu konkretne opady były. Załamka. Dobrze, że z węża ze stawu leci ALe ile z tym roboty! Takiej bezsensownej dla mnie, bo można by było spożytkować ten czas na inne zajęcia. Ale jest jak jest, a nie jak miało być. Frustracje jakieś ze mnie wyłażą.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Tess 12:32, 24 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Pszczelarnia napisał(a)


Śmiem się nie zgodzić.
Jak bociek niedojrzały a stado musi wylecieć, to albo go zostawiają albo pada w drodze. Odlatują. Mają w głowie pogodę nie tylko ustawioną na teren Poland ale również na morza, pustynie i góry i niziny na kontynencie.

Wahnięcia 2 tygodni nie mają znaczenia. Ale zdarza się, że jakaś rodzina na D. Śląsku zimuje przy zbiornikach wodnych. Ciągle są to wyjątki.

Śmiem twierdzić, że pora roku. Wedle pór roku się rodzą. W tym roku nie ma powodu do niedojrzałości bocianiej (no, susza jednak zweryfikowała liczebność stad).


Z moich kilkuletnich obserwacji wynika, że masz rację. Z małą uwagą - susza jednak nie tylko zweryfikowała liczebność stad, ale także osłabiła bocianiątka. Tzn. wolniej - przynajmniej moje dwa maluchy - osiągały sprawność. Z obawą obserwowałam, jak jeszcze 19 lipca słabo latały - robiły tylko niewielkie kółka wokół gniazda, a do wylotu pozostawało mniej, niż miesiąc.
Odleciały, ale czy dolecą do celu? Mam nadzieje, że tak. Natomiast kilka najsilniejszych, dorosłych osobników jeszcze w niedzielę na łąkach nadbużańskich widziałam.
I bociana czarnego mi się udało zobaczyć. Dzikusy z nich straszne.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 12:39, 24 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
agniecha973 napisał(a)


Może. Klekotały coś wszystie na raz, ale nie zrozumiałam.
Popadało 2 razy po 10-15 minut, czyli nic. A 30 km dalej na zachód już 3 dni z rzędu konkretne opady były. Załamka. Dobrze, że z węża ze stawu leci ALe ile z tym roboty! Takiej bezsensownej dla mnie, bo można by było spożytkować ten czas na inne zajęcia. Ale jest jak jest, a nie jak miało być. Frustracje jakieś ze mnie wyłażą.

Też mnie frustruje to podlewanie, tyle czasu zajmuje.
Natomiast po raz pierwszy doceniłam, że mam działkę tam, gdzie mam. Byłam przekonana, że po trzech tygodniach mojej tam nieobecności zastanę tylko spaloną ziemię. A nie spadła tam ani kropla deszczu od 19 lipca, kiedy to wieczorem przeszedł wielki huragan w ulewnym deszczem. Deszcz padał może przez kwadrans, a grzmiało i wiało chyba z półtorej godziny.
Otóż pomimo braku deszczu zastałam wszystko w rewelacyjnej kondycji. Jedynie hortensje bukietowe przywiędłe były i dolne liście zaczęły schnąć. Pomimo iż zaaplikowałam im w tym roku hydrożel w korzonki.
Nie było deszczu, ale obfita rosa spowodowała, że rośliny dostawały jakąś dawkę - wystarczającą, jak widać - wody. Obfitość rosy zawdzięczać należy Bugowi oraz rozlewiskom - starorzeczom Bugu.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
agniecha973 12:41, 24 sie 2015


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
No właśnie, u nas nawet rosy brak.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
popcorn 14:01, 24 sie 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Deszczy życzę! u nas coś tam pokropiło w sobotę, lepszy rydz...
____________________
Mój nowy ogródek
magnolia 10:08, 31 sie 2015


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
hej Aguś
jak się masz, jak ogród?
Pokaż coś- tak dawno nic nie było z Twojego ogrodu.

U nas wciąz sucho- aż przykro patrzeć na niektóre kąty.
____________________
agniecha973 10:50, 31 sie 2015


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Czasu brak. Deszczu nie było, tylko posiąpiło. Masakra dalej. Mi się już nie chce podlewać, mam doła, dobrze, że M ma jeszcze moc. Jestem zła na pogodę, więc może lepiej, ze niewiele piszę. Nawet malin prawie nie ma, tak sucho. Podlewamy, więc coś zaczynają rodzić, ale to jest garstka tego, co powinno być. Deszcze zapowiadają, ale ich nie ma.
Zmykam.
Pozdrawiam wszystkich.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
popcorn 11:09, 31 sie 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Aga, pokaż coś, ku pokrzepieniu serc
dzisiaj znowu podlewam. Ale u nas jednak cośtam podlało, w międzyczasie, ze 2x.
pozdrawiam ciepło!!
____________________
Mój nowy ogródek
agniecha973 11:25, 31 sie 2015


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Ja teraz mam dużo pracy zawodowej, więc nie mam czasu na zdj. ogrodu.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies