U nas pada od trzech dni, więc prace glebogryzarką musieliśmy przesunąć w czasie. Chcę jeszcze tą część przed tarasem poszerzyć, ale nie mam na nią sprecyzowanych planów, zadałam pytanie na ogólnym, ale niestety brak odpowiedzi, więc będę musiała sama kombinować
Z rozpędu zrobiłam taki lampionik
A to moje próby "malowania"
Tu muszę poprawić koszyczek.
Jeszcze tylko ramki i mogę powiesić moje "arcydzieła" na ścianie
OMG, genialnie! To są zestawienia, które bardzo lubię! To chyba powinno wszystko się ładnie zgrać. Wiadomo, coś tam trzeba będzie dołożyć, żeby uzupełniło brak kwitnięcia róż, ale jakiś taki zarys mógłby już być. Też nie lubię stipy z różami, wszystko takie oblepione jest od niej wtedy.
Jeżeli chodzi o białą różę, to chyba zdecyduje się na róże 'Aspirin' (nie chcę nic wysokiego). Zrobiłam sobie taką małą wizualizację tego miejsca - mniej więcej tak powiększę tą rabatę. Może właśnie róże posadzę tak bokiem, nie przy klonie. Róże poprzeplatałam z carexami 'Everest', takimi samymi, jak mam w kółku, żeby to do siebie jakoś pasowało, chociaż nie wiem czy to tak naprawdę dobry pomysł.
Ta rabata w głębi (kółko), ma posadzone hortensje 'Bobo'. Ale one w czerwcu jeszcze nie kwitną i kółko wygląda tak:
Dopiero pod koniec lipca Bobo zaczynają się bardziej wybielać:
Zbierałam okrycia z rabat i widać że jeżówki bonbom żyją, pojawiają się zielone, na białe nie zwróciłam uwagi.
Stare chryzantemy wybijają a zakopane jesienią z doniczek jeszcze nie dają oznak, a czekam z niecierpliwością.
Oj jak mam dużo pracy, pomału mi idzie, nie każdego dnia jestem zdolna, kolano b. dokucza, mam skierowanie endoprotezę. Czas pandemii wydłuża, a czy ja dam radę całe lato pracować jak teraz co drugi dzień przeciwbólowy łykam.
Myślę o listopadzie, by przez zimę rehabilitować, a jak wytrzymam niewiadoma.
Nie wyobrażam sobie zostawić ogród.
W tym roku też nie zrobię wertykulacji bo nie dam rady polatać.
Jednak jak śnieg leży to trawnik tego wymaga.
Ciekawe jak przetrzymały róże jeszcze do nich nie doszłam by sprawdzić.
Dziewczyny, muszę Wam przyznać, że mi także się podoba zwłaszcza, że dzisiaj tak pozytywnie mnie zaskoczyło liriope, które posadziłam na wiosnę. Ani jedna sadzonka nie przemarzła, każda sztuka wygląda pięknie. Liście bez zarzutu. Tak więc postanowione - pod dereniem pagodowym będzie liriope Aha, tak z ciekawostek - wyobraźcie sobie, że z tych wszystkich posadzonych sadzonek (30 sztuk), zakwitły może tylko 2 lub 3 sztuki, i to w dodatku pojedynczym kwiatkiem Moze potrzebują więcej czasu, nie wiem.
Aganiu, domyślam się że sporo sadzonek będzie potrzebne. Kupie nowe, mam zaprzyjaźniona szkółkę, w której kupowałam w zeszłym roku, piękne były. Ja jeszcze nic tak nie dzieliłam, muszę się jeszcze w tym zakresie podszkolić, na razie zakupuje rośliny
Czy posadzić w takich odległościach jak na zdjęciach z 'Money Maker' czy dać im więcej miejsca jak w przypadku 'Big Blue'?
Wiosna 2020, świeżo posadzone Liriope 'Money Maker' (wiem, chyba zbyt blisko siebie?).. ale tak jak pisałam, to były testowe nasadzenia, aby sprawdzić jak ta roślina się u mnie zachowa
Sierpień 2020:
Marzec 2021 (rok od posadzenia):
Wiosna 2020 i Liriope 'Big Blue'. Nie mam żadnego innego zdjęcia, bo były posadzone w kąciku, potem tam się zrobiło ciasno, i podziwiało się inne rośliny
Marzec 2021 (rok od posadzenia). Ta odmiana ewidentnie idzie bardziej w górę, tak kaskadowo liście opadają.
Grześ, dzięki za pochwałę, śmiało zgapiaj
To pech z bukszpanem, do mnie ćma nie dotarła i niech tak zostanie.
Moje mają z 15 lat i nie są wielkie, ale też byłoby szkoda.
Pogoda w kratkę mnie dobija, nic nie mogę zaplanować i kombinuję w domu z ozdobami /niedługo braknie miejsca/.
I powstało takie jajo z papieru toaletowego, pomysł oczywiście z netu