Juzia napisał(a)

O nie mogę.... ona serio się na nie czai

Tak przez kilka godzin się czaiła. Dobrze że nie zaatakowała oby kaczki dupę z dziobały.

Dobrze mieć takich pomocników. Teraz choc trochę odpocznij

Ale fajne te zdjęcie jak wnusio z taką ciekawością obserwuje, co się w oczku dzieje Jesteś wspaniałą babcią. Moja też mnie wszędzie zabierała (jak jeździłam do niej na wieś). Niezapomniane przeżycia.

Wygląda to świetnie będziesz mieć wcześniejsze i późniejsze

Piotr_ napisał(a)

Wygląda to świetnie będziesz mieć wcześniejsze i późniejsze

Piotruś dziękuję za pociechę Masz rację i tego będę sie trzymać

Dostały lepsze warunki niż ziemia do siewu to może sie pozbierają i będą gonić koleżanki

Podziwiam pracowitość Twojego wnuka, jestem po prostu w szoku, że taki mały chłopczyk dał radę skosić tak dużą powierzchnię. Też mam siedmioletniego wnuka i nie wyobrażam go sobie przy takim zajęciu. Jak przyjeżdża do mnie to zawsze domaga się zabawy ze mną. Jak mówię, że już jestem zmęczona, to wymyśla zabawy przy których mogę siedzieć. Gdy syn przyjeżdża po niego i pyta, czy się wybawił w końcu? Odpowiedź zawsze jest taka sama " tylko z babcią może się tak długo bawić"
Gratuluję Ci tak wspaniałych pomocników.

Mala_Mi napisał(a)

Piotruś dziękuję za pociechę Masz rację i tego będę sie trzymać

Dostały lepsze warunki niż ziemia do siewu to może sie pozbierają i będą gonić koleżanki

Ha, ha, ha, to taki widok i u mnie dziśiaj był. W czasiewcześniejszych wizyt szklarnia była przechowalnia zimową, ale pomidory i papryka powiedziały, sio!

Już prawie u mnie porządek, następnym razem sieję ogoórki do szklarni i będzie finito.Trzymaj się.

Wszystko czytam.. miło mi...
Dziś wpadłam tylko zostawić kronikę ogrodową.

Magnolie.. było ciepło to szybko przemijają..

Azalie i rh wystartowały, gonią stracony czas..

Tak, Rh doganiają swój normalny termin. I piwonie majowe zmieszczą sie w czasie.