Aniu dziś w słoneczną niedzielę zrobiliśmy obchód ogrodu, strat jest sporo łącnie z tulipanami od Ciebie, ale to sprawka z karczowników, którym wypowiedziałam walkę. Sporo roślin wymarzło, między innymi Powojnik Rubens i dwa inne, resztki ich życia tlą się na pojedynczych gałązkach, dam im szansę. zmarzły barbule, wariegata całkowicie O dziwe bez szwanku został tamaryszek i perukowiec a co roku podmarzał, problemem stal się podagrycznik, który szturmem zawłaszcza bylinówkę. Róże przecięte prawie do dołu, pokazują listki, może coś z nich będzie.
wychodzi na to, że trzeba zadbać o te rośliny co przetrwały
Miłej niedzieli
Mam placyk na basen. Miał być wyżwirowany i obsadzony hortensjami i trawami w środku na ławeczkę. Ale że basen stojący na środku działki mocno raził to będzie stał właśnie na tym placyku. Mocno go jednak widać z tarasu i zastanawiam się jak będzie wyglądał cały wkomponowany w rabatę Tutaj widać , że koło wychodzi w trawnik a może powiększyć obsadzić już przed kołem. Czekam na trawnik to teraz jeszcze można przestawić zraszacze
Należało tę odtworzyć ścieżkę z płyt. Ścieżka jest niżej niż ziemia, więc była otoczona deskami. Niestety przy wyciąganiu deski rozsypały się w rękach. Postanowiliśmy zrobić coś trwalszego - wykorzystaliśmy krawężniki. Zostały docięte do odpowiednich rozmiarów.
Skrzynia na zewnątrz też została uprzątnięta.
Niewtajemniczeni nawet nie zauważą
Niestety w szklarni okoliczne koty zrobiły sobie kuwetę. Nasze psy czują te kocie niespodzianki, nosy wkładają w ziemię i kopią w poszukiwaniu kotów
Poprosiłam eMusia by wymyślił jakieś zabezpieczenie, bo przecież szklarnia nie może być cały czas zamknięta. Wykorzystał niepotrzebną ramkę z obrazu i siatkę.
Od góry jest przymocowana takimi ruchowymi klamerkami.