Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ElzbietaFranka"

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:39, 03 kwi 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86073
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Dzięki za odpowiedź.
Jeżeli to śliny dają sobie radę to też bym tak zrobiła.

Magnolie przepiękne. U mnie też z okna na osiedlu mam 3 szt tak pięknie kwitnących mają po 20 lat.

Moje te w podwórku mają 10 lat.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:21, 03 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Dzięki za odpowiedź.
Jeżeli to śliny dają sobie radę to też bym tak zrobiła.

Magnolie przepiękne. U mnie też z okna na osiedlu mam 3 szt tak pięknie kwitnących mają po 20 lat.
Ogród hortensjowo różanecznikowy 21:14, 03 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Monika to bardzo ładny tulipan miałam kiedyś takie bażanty.
Nazywa się Mastic van Eijk.

Zresztą wszystkie tulipany Van Eijk a są piękne. Nie trzeba ich wyciągać z ziemi i się rozmnażają ładnie.

Też mam tulipany które już rosną ok 10 lat na skalniaku i kępka się powieksza.
Nie wiem jaka to odmiana żółte z pionowym czerwonym paskiem.

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 21:12, 03 kwi 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86073
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



Chciałam się zapytać, czy ta skoszona trawa zeszłoroczna będzie sobie leżał i rozkładała, czy będziecie to w jakiś sposób grabić i składać.
Czy każdego roku tak zostawiasz taki pokos do rozkładu.

Elu przez pierwsze 6 lat zbieraliśmy pokosy suszyli w kopkach i potem palili na ognisku, a popiół szedł pod rośliny. Robiliśmy tak żeby trochę wyjałowić glebę pod łąkę. Ale ponieważ od jakichś 4 lat kosimy zimą przez wzgląd na gniazdujące w niej bażanty to nie ma potem jak suszyć więc zostaje. Zmienił się też w tym czasie profil łąki, sporo bylin z rabat w niej wylądowało więc rozkładający się pokos stanowi późniejsze nawożenie. Częściowo tłamsi też nawłocie, jest im trudniej startować wiosną. Za pierwszym razem martwiłam się, że roślinki sobie nie poradzą i nie przebiją przez te zwały siana. Ale okazało się, że radzą sobie całkiem nieźle więc tak już kolejny rok robimy
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 20:45, 03 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)






Chciałam się zapytać, czy ta skoszona trawa zeszłoroczna będzie sobie leżał i rozkładała, czy będziecie to w jakiś sposób grabić i składać.
Czy każdego roku tak zostawiasz taki pokos do rozkładu.
Ptasi gaj 16:24, 03 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Rumianka napisał(a)
Mam też taki clematis, który u Ciebie jest na fotce z różą...co roku obsypany mnóstwem kwiatów...




To powojnik Jackmanii.

Mam 4 sztuki (miały być Montany jak to dobrze, że nastąpiła pomylka). Ten z foty ma dobrą miejscówkę. Przesadze w tym tygodniu będą rosły przy różach 2 szt.
Jednego mam w donicy na balkonie już ma paczki kwiatowe. Kwitł nie przerwanie aż do listopada. Po każdym okwitnieciu przycinalam go o polowe je wtedy wypuszcza nowe pędy i znowu burza kwiatow.

Wilczy ogród 12:25, 03 kwi 2024


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Magda tak jak u ciebie to u mnie wzrostowo tak będzie za tydzień. Jednak to kilkaset km różnicy.

3 dni upałów i mokro jest pomogło roślinom. Dzisiaj pada i schładza się.

Siewki czerwone wyjmij z fug kamieni i posadz w kępę to ładna roślina. Też mam rozsiane po skalniaku.

Pozdrawiam


Ela taki mam plan z tymi siewkami tylko niech sobie jeszcze troszkę podrosną
Cieszę się ,że zajrzałaś
Ogródek Gosi 22:46, 02 kwi 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2210
Do góry
April napisał(a)


Cudna ta cieszynianka, szkoda że to takie pipki małe Nie mogłyby większe rosnąć?
A te listki na drugiej foci to od czego?

Ja też się zryłam w poniedziałek w ogrodzie. Sadziłam zakupy z Sadzawki, dzieliłam miodunki- trochę za późno, zaraz zakwitną. I dzieliłam epimedium. Niby nie tak wiele a na czterech do domu wróciłam


Jolu, masz rację, że cieszynianki to takie pipki, ale ja je bardzo lubię. Teraz kiedy jest mało roślin one się wybijają na plan pierwszy.
Potem zginą w gęstwinie, żeby pokazać się znowu za rok.
Teraz każdy kwiatek cieszy.
A ja zauważyłam, że ciągnie mnie coraz bardziej do takich mało spotykanych roślin. Zaczęłam od cyklamenów i jakoś sie udało.
Już kilka razy podchodziłam do trójlistów. Niestety bez powodzenia, ale spróbuje jeszcze raz.
Mam jeszcze kilka takich roślin na oku.
Zastanawiałam się dlaczego tak mnie ciągnie do nich. Chyba to kwestia dojrzałości ogrodu. Już nie zmienię struktury, nie wprowadzę drastycznych zmian. Więc trzeba zająć czymś ręce
Te liście to Żeleźniak Bronze Flamingo

Joku napisał(a)
Cieszyniankę trudno się uprawia? W sensie stanowisko, gleba, wilgotność ziemi? Spotykam ją od czasu do czasu w internecie ale jakoś nie miałam odwagi jej kupić.


Jolu, cieszynianka nie jest wymagająca. Przynajmniej według mnie. Po prostu posadziłam i rosnie na słonecznym stanowisku.
Tylko trzeba pamiętać, że to jest maleństwo jak to zaznaczyła April.Jak widzisz rośnie zaraz przy linii kroplującej, a obok jest torebka nasienna dzwonka brzoskwiniolistnego.
Maleństwo, ale te listeczki z żółtym środeczkiem sa przeurocze.

sylwia_slomczewska napisał(a)
Witam się i ja u Ciebie Uwielbiam dojrzałe ogrody, mają swoją niepowtarzalną atmosferę i pokazują ogrom miłości jaką człowiek włożył w pielęgnację tego miejsca.
Mega mi się podobają Twoje kamienne ścieżki i schodki i widzę, ze oczka z kasty budowlanej robią furorę w coraz większej ilości ogrodów. My w naszym " Morskim oku" bo od niego się zaczęło musimy w tym roku wodę wymienić, niestety przed zima z powodu choroby nie zdążyłam oczek poczyścić z roślin i wszystko zgniło. Czekam z tym na majowy weekend będzie więcej czasu i woda cieplejsza


Sylwia, witam Cię w moim skromnym ogródeczku.
Ogród jest faktycznie dojrzały, ale nie jest spektakularny w porównaniu do Waszych ogrodów. Ciągle pokazuję to samo, nie ma tajemniczych zakątków. Ale masz rację włożyłam w niego całą masę miłości. Pracuje w nim sama więc mam to na co mnie stać.
Oczka w kastrach to moja ostatnia miłość. Jestem nimi zachwycona. Ile one wniosły do ogrodu.
Wody całe szczęście nie musze wymieniać. Musze tylko wybrać wszystko z dna, ale tez czekam na cieplejsze chwile.
Niestety majowy weekend nie zapowiada sie zbyt ciepły. Nie można normalnie popracować w ogrodzie. Tak naprawdę nie mam kiedy zrobić wertykulacji trawnika, bo ziemia jest ciągle mokra, a ciągle pada.


ElzbietaFranka napisał(a)
Piękna pogoda 3 dyniowa wszystkie rośliny ruszyły z przytupem.

Wczoraj nie mogłam wytrzymać i trochę pieliłam wredne chwasty.

Najbardziej pachną hiacynty. Przechodzisz i zapach się unosi. Następne będą bzy.

Pizdrawiam


Elu, ja też wczoraj skorzystałam z ładnej pogody. I całe szczęście, bo dzisiaj od rana dramat. Liczę na weekend. I musze się wtedy porządnie wziąć do roboty, bo chwasty już zaczęły wyłazić na potęgę.
Na razie zapachów nie czuję, bo mam jeszcze nos zapchany.

Dzisiaj miałam dzień wolny, ale praktycznie nic nie zrobiłam w ogrodzie. Wyszłam na trochę, wyrwałam parę chwastów i uciekłam. Ostatnie dni mnie rozpieściły.
I nie chodzi o temperaturę, bo pracowałam często w niskich temperaturach, ale o wiatr, którego nie cierpię. To najbardziej nielubiane przeze mnie zjawisko atmosferyczne.
Bo zgodnie z pewnym skeczem, najgorszy jest wiatr, bo jak jest ciepło, ale jest wiatr, to jest zimno

Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 21:10, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Jeżeli chodzi o pomidory.
W zeszłym roku rozwoziła kompost na początku maja po tygodniu wyrosły sadzonki pomidorów. Takiego kopa miały że codziennie po kilka centymetrów urosły.
Pomidory bawole serca klęska urodzaju.
Więc nie należy się przejmować siać jeszcze do dobrej ziemi i urosną. I tak po Zośce sądzimy do gruntu.
Ogródek Gosi 21:02, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Piękna pogoda 3 dyniowa wszystkie rośliny ruszyły z przytupem.

Wczoraj nie mogłam wytrzymać i trochę pieliłam wredne chwasty.

Najbardziej pachną hiacynty. Przechodzisz i zapach się unosi. Następne będą bzy.

Pizdrawiam
Ptasi gaj 19:03, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
zawitka napisał(a)
Te niebieskie to tyż zawilce????? Piękne są.Jak ładnie wyczyszczony staw aż błyszczy.




Oj Zaworka staw jeszcze przed czyszczeniem. Jak będzie ciepło to ok 1 mają. W tym roku po zimie dużo opadziny z brzóz popadało do oczka.

Tak niebieskie też zawilce.
Mam białe, niebieskie, wrzosowe i żółte.
Ptasi gaj 19:01, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Makao napisał(a)
A jakie masz te zawilce? Będą ekspansywne?



Nie wiem Aniu. Niech się sieja one są bardzo ładne więc nawet jak będą ekspansywne to mi nie przeszkadza.

Napalilam się na zawilce bo na tulipany nie mogę liczyć. Wydzibane przez bażanty.

Sasanki mi też w tym roku ładnie kwitną.

Zauważyłam też ok 3 cm siewki ciemierniki w. Zostawiam niech rosną.
Ptasi gaj 18:56, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
April napisał(a)


Pięknie rozrosły się zawilce. Kiedy ja się takich łanów dorobię. Ciągle pojedyncze mizerotki mam.
Powojnika montany zazdroszczę, ciągle dumam gdzie by tu dla niego miejsce znaleźć. Wiosną już niemal, niemal kupiłam Nic to, będę podziwiać u ciebie



Zamawiałam zawilce przez internet w paczuszkach po 10 szt 2 lata temu. W zeszłym roku też ledwo wychodziły z gleby. W tym roku już lepiej. Mam nadzieję, że z każdym rokiem będzie ich więcej.

Czekam jeszcze na kwitnienie białych przyszły w zeszłym roku w maju. Wsadziłam 200 szt. Połowę posadziłam w czerwcu i wyrosło tylko zielone. Obecnie w ogóle jeszcze nie wyszły z ziemi.
Drugą połowę sądziłam pod koniec wrześniu widzę, że wyszły i mają paczki kwiatowe.

Prawdopodobnie za wcześnie te pierwsze wysadzilam. Czekam czy wzejdą.

Jeżeli chodzi o powojnik Montana też nie mam gdzie posadzić. Musi mieć ustronne ciepłe miejsce a takiego u mnie brak. Mam tylko jedną ścianę ok 5 metrów ze wnęka i wszystko tam sądzę aby nie omarzło.
Połowa działki - czyli mam powoli dość część II 15:34, 02 kwi 2024


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14206
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)



To jest Aucuba japonica. Przejrzałam w necie odmian od groma. Trzeba przyznać, że ładny krzak.
Pędy odgiąć przysypać ziemia aby korzenie puścił. Tylko rozmnażać bo jest ładny.

Pozdrawiam



Dziękuję Elu za poświęcenie czasu .Jak się nie zna nazwy choć przybliżonej to ni jak szukać właściwej. Będę go rozmnażać bo chcę do córki go przesadzić a sobie wezmę znowu małą odnóżkę .
Ptasi gaj 13:54, 02 kwi 2024


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11515
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)







Pięknie rozrosły się zawilce. Kiedy ja się takich łanów dorobię. Ciągle pojedyncze mizerotki mam.
Powojnika montany zazdroszczę, ciągle dumam gdzie by tu dla niego miejsce znaleźć. Wiosną już niemal, niemal kupiłam Nic to, będę podziwiać u ciebie
Wilczy ogród 13:10, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Magda tak jak u ciebie to u mnie wzrostowo tak będzie za tydzień. Jednak to kilkaset km różnicy.

3 dni upałów i mokro jest pomogło roślinom. Dzisiaj pada i schładza się.

Siewki czerwone wyjmij z fug kamieni i posadz w kępę to ładna roślina. Też mam rozsiane po skalniaku.

Pozdrawiam
Ptasi gaj 13:03, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
pestka56 napisał(a)
Coraz więcej kwitnie U mnie też



Kasiu te 3 dni upałów zrobiły swoje.
Jak nie będzie przymrozków to wiśnia kiku... ok 7 kwietnia zakwitnie. Ma duzo pączków kwiatowych.
Ptasi gaj 12:59, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Basieksp napisał(a)
Ale piękne zawilce kwitną szczególnie te żółte mi się podobają



Tych żółtych nie sądziłam prawdopodobnie przyjechały z kora jak grzyby smardze.
Co rok to większą kępka
Ptasi gaj 12:57, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
Rumianka napisał(a)
Ten gatunek powojnika potrzebuje spoooro miejsca, rozrasta się rewelacyjnie...mam takie dwa, jeden kupiony, a drugi ze złamanej gałązki udało mi się ukorzenić i już dogonił tego pierwszego.



Eliska to prawda kupiłam takie maleństwo ostatnie powojnik Montana. Nie za bardzo mi podchodził bo 2 lata temu też kupiłam pod tą samą nazwą i okazało się, że to nie Montana a jakieś inne na szczęście kwitną 2 razy do roku i burza kwiatów.
Posadziłam przy ledwo zipiacej róży. Zaczęłam podlewać mikstura "bananowka" róża i i clematis nabrały wigoru. Róża przekwita a clematis dalej kwitnie.

Tam też z.boku podadzony Montana. Skieruje go w lewą stronę.



Przy ścieżce 12:45, 02 kwi 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14733
Do góry
vita napisał(a)
Mój agapant, który zimował w widnym pomieszczeniu i nie stracił liści. Druga fotka to nasada korzeni, jak pędy są grubości pora, to rokują kwitnienie




Przejrzałam wszystkie rarytasy sprawdzałam w necie są piękne. Obuwik formomosa... Ale on drogi ale piękny. Jak zakwitnie takie poletko to uczta dla oczu.

U mnie agapanty chyba nigdy nie zakwitną mecze się z nimi ok 5 lat i nic liście długie
daleko im do nasady jak u pora posadzone w donicy.Nie wiem co z tym zrobić. Może przesadze do jeszcze większej donicy.

Sangwinaria kanadyjska też ładna podobna do zawilców.
Oszaleć można z tymi kwiatami wszystko ładne.
Pozdrawiam

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies