Danko, no popatrz, nawet coś takiego nas łączy, aż parsknęłam śmiechem, szczególnie po przeczytaniu ostatniego słowa

Ja, a akcie desperacji, sama bym go częściowo rozebrała i autentycznie zrobiła kwietnik.
Na Youtubie jest sporo takich rozwiązań, ale efekt jest z kwiatami jednorocznymi.
A co w zimie?
Basiu, dziękuję za pochwały

U mnie granulki odpadają, kilka jeży mam i one są najważniejsze

Codziennie zbieram kilkadziesiąt ślimaków, jedyny pożytek, to spacerek po włościach i gimnastyka czyli skłony

Trwa to ok. godziny, odpuszczam jak już ich nie widzę.
Ja po południu, jak się trochę zachmurzyło, podcięłam białą różę pnącą na podwórku i zrobiłam nogę grujecznikowi, przy okazji trochę chwastów zniknęło

A, i skróciłam o połowę przekwitnięte lilie.