Nacieszyłam u Ciebie oczy liliami. bo moje to niedobitki po jeleniu. Piękne są Twoje, szczególnie białe. Akurat biała mi sie zachowała, i kwitnąć ma za tydzień.
Zdrowia Wam życze.
Piękne liliowce, piękne lilie. Muszę przestać kupować lilie pojedynczo lecz po kilka, kilkanaście. Masa daje efekt.
Zgadzam się z Tobą, że liliowce to nieabsorbujące rośliny.
Pozdrawiam serdecznie
Zapach rzeczywiście jest w całym ogrodzie ale i lilie są porozrzucane w róznych miejscach.Kiedys nie lubiłam ich sadzic bo w czasie kopania niszczyliśmy cebulki ale tak mnie oczarowały że co rok kupuje choc kilka cebul, na ogól te same co juz mam bo je najbardziej lubię ale czasem dostaję cos w gratisie np w tym roku te bordowe na ostatnim zdjeciu. Nie byłam zadowolona bo mi nigdzie nie pasowały ale jak zakwitły to bardzo mi się spodobały, zdjęcie nie oddaje koloru. W tym roku sa małe bo późno sadzone ale w przyszłym spodziewam się zachwytów i jeśli tylko będą to jeszcze dokupię.Asia ma te same ale duże , śliczy kolor choc dosc ciemny.
U mnie częsc lili sie rozmnaża, co trzy lata wg mnie konieczne jest ich wykopanie i posadzenie do wzbogaconej ziemi bo rzeczywiście większosc po trzech latach zanika.Ja w tym roku wszystkie wykopuje i sadzę na nowo.
To lilia Garden Afaire, nie jest tak wysoka jak inne mimo ze tez z tych ,,drzewiastych " ale kwiat ma śliczny i mocny zapach.Z ,,drzewiastych" kwitnie najwcześniej, przynajmniej z tych które ja mam.
Karola miło Cię widziec, zaglądam do Ciebie często ale jak juz sie naczytam to bolą mnie oczy i nic nie piszę ale wszystko wiem co u Ciebie . Moje- Twoje pomidorki