Elu przede wszystkim bardzo ci dziękuję za zdjęcia poglądowe z budowy twojego oczka. Bardzo ułatwiły mi pracę. Niestety ja takiej dokładnej dokumentacji nie posiadam, bo robota była w deszczu na wariata.
Chciałam dzisiaj pstryknąć fotkę z góry ale z przyczyn technicznych wyższe piętro jest chwilowo niedostępne (mam gniazdo szerszeni).
Ale od początku...
W wykop poszła wełna mineralna, no to agrowłóknina gęsta i folia.
Oczko (tafla wody) ma w najszerszych miejscach wymiary 7m x 4,8m.
Rozmieszczenie półek:
Od brzegów do czerwonej linii idzie strefa płytka- głębokość od lustra wody od 25 cm (tam gdzie plaża) do ok 40 cm bliżej kaskady.
Jasna zieleń - półki na lilie wodne.
Jasno niebieski- dodatkowa półka ułatwiające ewentualne wejście w strefę głęboką.
Ciemno niebieski- strefa głęboka- głębokość ok 1,5 m.
W strefie 'plaży'- wyjście dla zwierzaków- brzegi bardzo łagodne, nieco bardziej ostre im bliżej kaskady.
Na brzegach półki nieco większe otoczaki mające za zadanie trzymać drobniejszy żwir.
Takimi wawozami chodzilam w Kazimierzu.
Tak sobie mysle jak taka ladna pogoda moze pojechac bo najpiekniejsze sa jesienia.
Kusi mnie tez arboretum w Rogowie zobaczyc przepiekne klony japonskie, ale czy nie za wczesnie.
Dorotko cudowna pogoda oby tak bylo jak najdluzej.
Aniu trawa? Do kompostownika wrzuca sie trawe przesuszona a nie mokra przynajmniej powinna przez jeden dzien byc rozlozona na 20 cm i pozniej wrzucicdo kompostu.
Teraz bede trawe mieszac z rozdrobiona brzoza.
Kompost wtedy smierdzi jak jest mokry.
Aniu nie namawiam, ale przerzucam tylko 1 raz i kompostownik jest przykryty woda nie cieknie do kompostu.
Wybieram kompost z dolu a na wierzchu sie rozklada.
Mały ogrod małe zmartwiemia duzy to bol glowy. Pieknie wyglada, ale wystarczy sie troche po lenić to czlowiek pozniej z roboty nie wyjdzie.
Obcinalam brzozy teraz sterty do zmielenia. Wycinalam trawy irysow, zmarzniete cynie, kosmosy, badyle roż co nie kwitna i sterta na 2 m suszy sie wszystko na zerdziach albo pojdzie do kompostu reszta do spalenia.
Kompostownik dobra rzecz nie wyobrazam sobie tego jakbym miala wszystko wywozic.
Aniu zrob sterte w rogu i tam wszystko laduj szkoda benzyny i tego pchania do tych worow, Chyba, ze nie masz, gdzie i nie chcesz.
Daj spokoj tyle zachodu a niech sie nawet rozklada rok dwa.
Tak bym zrobila.
Witam Hania
Przygladam sie focie oczka i nie wiem gdzie gora, dol i boki szczerze.
Wytlumacz to piszesz, ze zabarwilas na niebiesko co to za eksperyment o ktorym ja nie wiem.
To mój ulubiony obok Memory miskant Silberspinne, posadzone wiosną zeszłego roku, jest teraz olbrzymi.
Zagapiłam się z nawożeniem, jutro kupię nawóz i mimo choroby sypnę. Dziękuję.
Eluniu często u Ciebie bywam, ale mało piszę ostatnio. Mam tyle różnych zajęć, że czasu wystarcza mi tylko na czytanie i podziwianie zdjęć ogrodu
Tegoroczna jesień jest niesamowita, dzisiaj jechałam z M przez lasy i miałam ały czas "rozdziawioną paszczę" taki piękny widok, oby jak najdłużej!
Bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje zdjęcia. Dziękuję
Zabraliśmy się wreszcie za domek ogrodnika, bo nawet nie było się gdzie schować w razie deszczu, a może nawet prześpimy w nim kilka nocy.
My jutro rano wybieramy się do lasu na grzyby, ja bardziej robić zdjęcia, ale niech będzie że na grzybobranie
Z budowy normalnego domu dalej nici, ale chyba wybudujemy domek na zgłoszenie, bo się miasto zgodziło, a później go rozbuduję.
Buziaki!!
Tyle wysiłku i efekt głaskania tylko Jak widzę, że całe źdźbła wychodzą z korzeniami, to jakoś żal. Popróbujemy jeszcze z ukosa nowa trawa już czeka na dosiewki.
Moze i zasiadala, nie jezdze na te targi, nie lubie tloku, znajoma jezdzi jest maniaczka tlumow zawsze mnie ciagnie, ale to nie dla mnie.
Lubie chodzic sama i sie przygladsc kazdej roslinie od razu mysle gdzie ew by pasowala. Okres napalania sie juz przeszlam wiec teraz do wszystkiego podchodze spokojnie nie spieszac sie.
Napisalam na priv gdzie kupowalam.
Reczna wertykulacja to glaskanie trawki. Jak juz grabic bo moze sie nie oplaca sprowadzac wertykulatora mechanicznego (za malo m2) to trzeba tym nowoczesnym mechanizmem grabic krzyzowo wzdluz i wszerz i jeszcze z ukosa.
Waldek jestes dokladny masz racje, ze w 2016 r., zapomnialam postawic przecinka i wyszlo jakby w 2017. Tak to jest, ze pisanie nie nadaza za mysleniem.
To normalne aby go pokazac musi wyrosnac gdzies w szkolce. 2 lata liczmy 2017 i 2018 to malo aby cos konkretnego powiedziec jak sie zachowuje.
Wlasciwie od tego roku wielki bum w sprzedazowy w szkolkach i to nie w kazdej.