Aurelia zaraz wyjezdzamy. Pieknie jest teraz nie chce sie opuszczac tej cieplutkiej wody przed chwila jeszcze nozki moczylam aby nie zapomniec co to za przyjemnosc isc kilometrami a woda muska stopy.
Haniu nie jest tak zle z tym wiatrem nad morzem. Tylko wieczorem raz padalo i porzad ie grzmialo. Pogoda cudo a woda jeszcze cudowniejsza. Jak zyje w takim cieplym Baltyku sie nie kompalam.
Nawet nie trzeba bylo sie chlapac woda przed wejsciem od razu nura. Po raz pierwszy szczeka mi nie gruchotala z zimna po wyjsciu z wody. Woda krysztalowa tak sie ciesze, ze mi sie tak udalo ciepelko i wiaterek od morza.
Mialam 3 dni, ze nawet przy samym morzu nie mozna byo wysiedziec, bez parasola ni w zab. Parasole miały wziecie.
Dzisiaj troche chlodniej ale to i dobrze.
Akurat jak mogloby nie padac to pada. Basiu ty to w granatowej bluzeczce z lancuszkiem na szyi jestes.
Masz blisko do Szmitow bo to gdzies w twoich stronach.
Ja wracam jutro, ale podobno bardzo lało dzisiaj. Gdzie jestem to wieczorem z czwartku na piatek burza taka silna przeszla, jak walnęło w nocy obudzilam sie myslalam ze cos sie zawalilo. Pierwszy raz takie wrazenie mialam.
Fala wysoka i mocny wiatr, ale po poludniu juz pieknie slonko swiecilo.
Efka nie ma problemu możesz wiosna sypnąć granulowany też daje czadu ze wzrostem.
Dwa lata tak zrobiłam pod brzozami. Brzoza ma płytki system korzeniowy więc podbiera pokarm trawce sypnelam kurzy zmieszany z bydlęcym. Trawka czarna a liście brzóz byly do połowy listopada zielone, przyszedł śnieg i opadły. Kozaki rosły na potęgę.
Więc granulat też dobry.
Elu. To nie są żadne eksperymenty. Ja też w czasach kiedy stosowałem jeszcze sztuczne nawozy borykałem się z wieloma problemami które dotyczyły wcześniejszych moich trawników. Teraz dopiąłem swego bo 5 lat temu postanowiłem założyć trawnik wzorując się na angielskich zasadach zakładania trawników z siewu. Każdy trawnik jest odbiciem gleby na której został założony. Na żyznej i urodzajnej glebie z dużą zawartością próchnicy trawniki wyglądają jak zielone dywany. Na glebie zbitej, gliniastej lub lekkiej piaszczystej z niewystarczającą ilością składników pokarmowych ciężko jest założyć trawnik z którego można by było być zadowolonym. W Polsce zbyt często jeszcze trawników nie traktuje się jako wizytówki ogrodu, a jedynie uzupełnia się trawą niezagospodarowane miejsca. Gratulując Tobie, Ewie i Renacie pięknych trawników życzyłbym sobie aby w naszych ogrodach powstawało ich coraz więcej.
Waldek bardzo ladny, ale ty eksperymenty różne przeprowadzasz.bprzeczytalam przy okazji kretów jak się wypowiadałem.
Wątek prowadzić trzeba mieć czas a jak się pracuje to tym bardziej.
Piękne trawniczki i czy to taka filozofia aby takie były? Nie.
Wystarczy regularnie nawozic czym kto woli podlewać i kosić.
Zbytnio się nie przejmować jak jakieś tam małe plamki pleśni są. Raz są raz nie ma.
Ja z eM też jesteśmy zadowoleni mam ok 10 arów takiego solidnego trawnika jaskier go trochę lubi, ale trudno popsikam co roku i jest dobrze. Trawnik wśród łąk więc mniszek i inne trawy się rozsiewają, ale to nie powód do załamywania rąk.
jeśli obecne chwastnice zdążą się rozsiać (a zdążą), to po to jest powtórny oprysk - to dziadostwo potrzebuje kilka dni na wyrośnięcie kilka cm, więc tydzień odczekania to odpowiedni czas żeby rośliny się pojawiły, a nie zaczęły się rozsiewać.
i po 3 tygodniach działania roundupu wszystko będzie elegancko wypalone.
co do twojej rady - zasiejesz i nawieziesz? czym? od razu po zasianiu? czy może młody trawnik??? konkretów brak, a nawożenie młodej trawy może przynieść więcej szkody niż pożytku.
A mnie zaintrygowała informacja o podlewaniu trawnika ... Dlaczego zraszacze maja podlewać trawnik co drugi dzień przez całe 60 minut??? Ja mam ustawione tylko 15 minut i wydaje mi się, że jest ok.
Marcin z jednej strony piszesz, nasiona po zimie zostają w ziemi i to fakt , z drugiej strony doradzasz użycie herbicydów po trzech tygodniach pozna siać trawę.
Przecież przy takiej wysokości chwastnicy dawno się na nowo wysiała. Część naziemna zniszczysz, ale nasiona pozostaja rozsiane.
Jak Kasia tylko wzruszy ziemię to odnowa powschodza, a ty piszesz, że po 3 tygodniach mozna siać trawę. I znowu będzie to samo co teraz
Moim zdaniem Kasiu odczekaj. Po 3 4 tygodniach po randapie sprzątnij przegrab i zostaw możesz ew posiać gorczycy dosyć gęsto. Jak wyrośnie na ok 30 cm skos i przekopać albo zostaw. Wiosna zasiej trawkę od mowa.
Jak dobrze rozsiejesz trawnik gęsto. Dobrze nawiezc to trawa zagłuszy inne chwasty.
Wyczytałam jaki zasięg, ale szyfry złamaneU nas też skwar i nie popuszcza, a ponoć ma być gorzej
Wyspowiadałam EM co podlał i już wiem , ze nie wszystko i straty mogą być W złym momencie mnie dopadło
Sylwia piekne projekty takie chcesz zrobic?
Piszesz o jesieni to nie jesien to takie lato skwarne. Roslinynie wytrzymuja.
Bedzie numer jak liscje opadna we wrzesniu a w pazdzierniku zaczna odrastac.
Nie zbadane sa wyroki....
Nke wiem co tam umnie,.ale w Wawiebo chlodniej l. Jestem nadmorzem, wiecskwar zie dziesiaj i poprzednie dni lał. Dobrze, ze woda blisko woda ma 24 stopnie wkec kapielom niema Granic.
Dopóki będzie basen i inne instalacje na trawniku nic nie zrobisz. Od wysiania do wschodu i późniejszego koszenia aby po nim chodzić potrzebne co najmniej 1,5 miesiąca.
Moim zdaniem jak skończy się sezon posciagasz te wszystkie instalacje kup kilka worków ziemi do trawnika
Skos trawnik dosyć nisko rozłóż ziemię wszędzie ok centymetra nawiez troche nawozem jesienny rozgrab wszystko równiutki i posiej trawę ręcznie równo lekko przegrab i ubij odwrotna strona grabi podłej. Po 2 tygodniach powinna wzejść trawka.
Odpowiednia pora byłby początek września.
Wiosna wygrabić, na początku kwietnia rozsiewaj nawóz wiosenny ponów nawożenie we połowie czerwca do końca czerwca i później początek września jesiennym.
Następnie kosić i podlewac w zależności od pogody.