Co zrobiłam dzisiaj:
- wykopałam ostatnie dalie z "diabelskiej" rabaty
- posadziłam wszystko, co stało obok różanego (astry, miskanty, turzyce). Aż się zdziwiłam, że tak szybko poszło.

Kompost miałam blisko nasypany, nie musiałam wozić.
Róż nie sadziłam, bo nie doszły jeszcze.
Cebulowe dzisiaj odpuściłam, bo zaczęło padać o 14 tej.
Wzruszałam ziemię, gdzie była sypana mączka bazaltowa
dodatkowo pieliłam rabaty (mam pomoc obecnie - damską
Szykuję już się na sadzenie reszty buków, które mają przyjechać jutro

600 szt, dużo sadzenia, na 3 dni.
Posadzone Hakonechloa i czosnki za Nimfą Wodną.