Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki żywotników - tuja - Thuja

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki żywotników - tuja - Thuja

Gardenarium 08:06, 22 wrz 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77334
Pragnęłabym abyś zrozumiał, że szmata to nie jest sposób na uprawę roślin.
Szmata szkodzi:
- nie powstaje próchnica w glebie
- niszczy się mikroorganizmy w glebie
- niszczy się struktura gleby
- izoluje dżdżownice i inne zwierzęta które wspomagają procesy w glebie
- nie daje się nawozić
- za mało tlenu w koprzeniach
- opieńkowa zgnilizna korzeni

Jeśli to mało, to nie pytaj o to co tutaj jest źle, po prostu wszystko jest źle.
Naucz się podstaw dobrego ogrodnictwa, a nie rób pod górę bo nie tędy droga.

Przepraszam, ale po prostu ja na to patrzeć spokojnie nie mogę i może powinnam jeszcze pochwalić. Czytaj porady nie tylko ode mnie, ale także od innych anty-szmaciarzy, bo przecież szmata nie może wygrać z dobrym ogrodnictwem.

Popatrz także na to obiektywnym okiem, czy tak powinien wyglądać prawidłowo prowadzony żywopłot?
Proszę spokojnie pomyśl. Pomyśl także o glebie, co w niej jest.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Mareksy 14:32, 26 wrz 2021

Dołączył: 18 kwi 2019
Posty: 13
Gardenarium napisał(a)
Na podstawie tego zdjęcia nie jestem w stanie ocenić, czy tuje nie były czasem za głęboko posadzone i puszczały korzenie z pnia, wyżej niż były w doniczkach. Tak to wygląda, ale ja niestety tego dobrze nie widzę.

Od płotu sąsiada dlaczego? może tam jest najniżej i najwięcej wody.


Dzień dobry,
Dziękuję za próbę pomocy,myślę, że trafiłaś w punkt.

Faktycznie problemy pojawiły się od Czerwca 2021r., gdzie przy ostatnich kilku tujach podsypalem ziemi właśnie w miejscu gdzie było trochę niżej i wszystko wskazuje na to, że te thuje mają teraz największy "problem". Ziemi co prawda nie było dużo - 3 worki 50l na długości kilku metrów i szerokości 50cm.

Co teraz zrobić? Agrowłóknina usunięta, 3 thuje mysialem wykopać przy których było podyspane najwięcej ziemi. Czy przy kolejnych dwóch mam tą ziemię odgarnąć i np. Zasypać nią dołki po wykopanych tujach?


Przysyłam zdjęcia.
Na zdjęciach widać 2 ostatnie thuje przy których było podyspane najwięcej ziemi, 3 kolejne musiałem wykopać. Na zdjęciach widać pień przy gruncie.








Cwieku 15:26, 26 wrz 2021

Dołączył: 19 cze 2016
Posty: 137
Po tym mokrym okresie moje 7 letnie tuje zaczęły żółknąć. To żółknięcie w środku to norma, ale od zewnatrz to chyba już choroba… Gdzieś czytałem że pomoże uratować te tuje Kaptan. Co Wy na to? Pryskać nim? Czy polecacie jakiś inny sposób? Da się jeszcze je odratować?





Dominek28 15:40, 27 wrz 2021

Dołączył: 21 wrz 2021
Posty: 4
A czy jest ktoś w stanie mi odpowiedzieć co dolega moim tujom?

Gardenarium 20:26, 27 wrz 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77334
Szmata i piach im dolega.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
polokokt 14:51, 05 paź 2021

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 6
Cwieku napisał(a)
Po tym mokrym okresie moje 7 letnie tuje zaczęły żółknąć.


Też okolice Warszawy i mam dokładnie to samo. Też wszedłem zobaczyć czy coś znajdę na ten temat ewentualnie zapytać. U mnie Thuie około 8-9 lat mają. W środku miały trochę suchego zawsze ale nigdy na zewnątrz a ostatnimi dniami widzę że zaczynaja sie pojawiać brązowe gałązki w zwnętrznej warstwie. Dokładnie jak u Ciebie. Ja mam akurat problem z trzeba w rzędzie i środkowa dodatkowo jakby zrobiła się rzadsza do połowy wysokości od gruntu (zawsze była tam rzadsza, myślę że za gęsto posadzone ale tego już nie poprawię) ale ostatnio to się uwydatniło bardziej). Może ktoś coś pomoże, pryskać czymś czy podlewać? W tym roku bardzo mało nawoziłem, nie wiem może z raz w okresie letnim typu "Magiczna siła do iglaków" i teraz podsypałem już nawozem jesiennym ale problem zaczął się już wczesniej. Podlewać mega dużo nie podlewałem, ale też nie sądzę aby było im za sucho.



____________________
Adela 17:11, 05 paź 2021


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Cwieku napisał(a)
Po tym mokrym okresie moje 7 letnie tuje zaczęły żółknąć. To żółknięcie w środku to norma, ale od zewnatrz to chyba już choroba… Gdzieś czytałem że pomoże uratować te tuje Kaptan. Co Wy na to? Pryskać nim? Czy polecacie jakiś inny sposób? Da się jeszcze je odratować?







Ja proponuję najpierw nałożyć rękawice (i maskę, bo się kurzy), okrycie z długim rękawem i każdą tuję po kolei porządnie wytrzepać z góry na dół. Jak już będą oczyszczone to odetchną. Inaczej - w zalegającym starym igliwiu może rozwijać się grzyb.
Pozdr.
____________________
Ela - Moja ostoja
pawlakppp 17:23, 19 paź 2021

Dołączył: 19 paź 2021
Posty: 1
Witam,

Mam problem z brązowieniem tui. Zauważyłem, że w środku są takie małe pajęczynki z dziwnym nalotem.

Trochę przypomina mi przędziorek po tym co znalazłem w internecie ale nie jestem przekonany.

Na zdjęciach przędziorka były zwykłe pajęczynki a tutaj jest ich mniej, są tylko w środku i zawsze są do nich doklejone jakieś małe jakby kulki

Próbowałem oprysku na przędziorek ale bez skutku.

Czy ma ktoś pomysł?

Gardenarium 16:29, 02 lis 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77334
Wyrzucić, ładne nie będą a takie straszą.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Zgr 00:30, 14 mar 2022

Dołączył: 03 lip 2019
Posty: 117
Dzień dobry w nowym sezonie, który u mnie niestety przykro się zaczął:
moje 4 szmaragdy tak wyglądają po zimie w miejscu, gdzie stykały się z rozrośniętymi hortensjami. Latem było dobrze, nie gryzły się, jesienią też raczej, ale dopiero teraz przy cięciu hortensji zauważyłem taki stan rzeczy.
Teraz pytanie- co z tym zrobić?

Czy to fytoftoroza? Usunąć drzewka od razu i wymienić na nowe, od razu duże?
Jeśli tak to jaka jest dokładna procedura? Wystarczy usunąć, czy wcześniej dodatkowo jakiś oprysk, żeby do korzeni poszło? Wymieniać glebę w miejscu nasadzenia? Kopać za bardzo nie można, bo to żywopłot więc nie ma ani miejsca, ani nie chcę uszkadzać korzeni sąsiadujących?

Czy jeszcze raczej próbować ratować te tuje opryskami?
Jakie opryski? Czy jest szansa, że chore miejsca po oczyszczeniu zazielenią się jeszcze?

Proszę doradźcie, bo chcę jak najszybciej działać.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies