Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Na huśtawce miło płynie czas... 13:41, 22 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
_Martini_ napisał(a)
Ania, a co powiesz na wczorajsze zdjęcia Pashminy?




Normalnie zaszalała na maksa. Trochę będę korygowała kształt krzaczków, ale samym kwitnieniem zachwyca.

Cudna! Czy usuwasz przekwitłe kwiaty? Jeżeli tak, to w jakim momencie? Bo płatki same się nie obsypują chyba. (mam pashminę pierwszy rok i zupełnie nie wiem, jak się z nią obchodzić).
Kuleczkowa trawka 13:37, 22 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Qulleczka napisał(a)
Toszko

Tess od Ciebie to najbardziej potrzebuję informacji skąd bierzesz glebowe dobroci w okolicach Buga, bo na razie ciężko mi coś znaleźć i trzeba chyba będzie wieźć z Warszawy

No to teraz namieszam i się narażę.

Jedyną dobrocią, jaką stosuję, a i to sporadycznie jest kompost. Ponieważ sama go produkuję w kompostowniku, to jest go mało, więc stosuję sporadycznie.
Moja gleba nie jest tak uboga, jak Twoja.
Ale nawet, gdybym miała słabą glebę, za żadne skarby świata i zieloności trawnika nie pakowałabym się w taką robotę i w takie koszty na działce letniskowej.
Działka letniskowa powinna być zadbana, ale nie szalejmy - dywanowego trawnika tam nie uzyskasz.
400 m2 chcesz przekopać ręcznie z obornikiem?
A potem czekać, aż gleba obsiądzie i w tym czasie ręcznie zwalczać chwasty?
Toszka, miejże litość dla dziewczyny. Nie w każdym przypadku musi być "jak w książkach piszą".

Poza tym uważam, że na tej zadrzewionej części trawnik będzie i tak kiepski. Za mało słońca, o czym świadczy obecny mech.

Kuleczko, wygląd i estetyka Twojej działki znacznie się poprawi, jeśli posadzisz trochę roślin (choćby właśnie w pobliżu drzew). Trawnik czy też jego brak będzie wówczas mniej rzucał się w oczy.
Ja bym od tego zaczęła.

Polecam natomiast zastosowanie hydrożelu przy sadzeniu roślin - pomoże utrzymać je w dobrej kondycji i pozwoli rzadziej podlewać rośliny. Na mojej weekendowej działce zastosowałam pod większość roślin.


I dodam, że trawnik jest "tragiczny" (jak sama napisałaś) przede wszystkim z powodu tegorocznej gigantycznej suszy. Woda, nawóz, werykulacja z każdej trawy stworzą trawnik. Mój trawnik na wsi był onegdaj łąką.

Ogród pod lasem 13:20, 22 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
O masz. Wiedziałam, że to suche tornado nic dobrego nie przyniesie.
Ogród z uśmiechem 22:07, 21 cze 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Tess napisał(a)

Ten biały to 'Paul Farges' choć ja wolę jego inną nazwę: Summer Snow.

Jolu, cudne powojniki (też je mam)

Dzięki Teresko Ten pierwszej nazwy to nawet nie slyszałam
Pokaż swoje jak teraz wyglądają
Ogród z uśmiechem 22:05, 21 cze 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
lindsay80 napisał(a)
Piękne powojniki Jolu, ten biały drobniutki to mandżurski?

JUz widzę, że Tess juz go rozpoznała. Summer Snow Pieknie się rozrasta. Obsypany jest niesamowicie burza kwiatów.
Kuleczkowa trawka 01:16, 21 cze 2018


Dołączył: 11 cze 2018
Posty: 84
Do góry
Toszko carexy! Zakochałam się tak jak w żurawkach! Byle tylko znaleźć te trawki takie niziutkie, ale jasne, najlepiej coś w żółciach. Obsadziłabym nimi jedno drzewo
A co do dobroci... szukam szukam, chociaż na razie ze średnim powodzeniem... :/ Ale się nie poddaję! Na piątek muszę mieć wstępny kosztorys tych dobroci i jakoś go przekazać... Twoją listę mam skopiowaną, ale lebiega ze mnie i nie idzie mi szukanie :/

Tess od Ciebie to najbardziej potrzebuję informacji skąd bierzesz glebowe dobroci w okolicach Buga, bo na razie ciężko mi coś znaleźć i trzeba chyba będzie wieźć z Warszawy

Agato brzóz mamy na działce najwięcej Widać je dobrze na zdjęciach I zgadza się, nic pod nimi rosnąć nie chce... Na szczęście tak rosną, że jak na razie wygląda na to, że pod nimi sprzątać nie będę, tylko dam się rozprzestrzenić okrywowemu szaleństwu
Z kolei między dwiema samotnymi brzozami będzie altanka, więc dopiero po położeniu pod nią powierzchni będę mogą coś działać w ich okolicach
Dzięki za kciuki, na pewno się przydadzą

Mary myślę, że pomoże po pierwsze pozbycie się darni, po drugie odpowiednia nowa gleba, po trzecie silna trawa, a po czwarte ewentualne wapnowanie, jak już zbadam pH
Kuleczkowa trawka 18:37, 20 cze 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9046
Do góry
Tess, a propos nadwyżek, to Twoja róża w donicy marnieje i czeka na zmiłowanie
Kuleczkowa trawka 18:06, 20 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Nadwyżkami służę i ja. Tylko musisz się zdecydować, co będziesz sadzić.
Zadarnianie to super rozwiązanie.
Na suche miejsca polecam perovskię (to nie jest roślina zadarniająca).
Kuleczkowa trawka 02:01, 20 cze 2018


Dołączył: 11 cze 2018
Posty: 84
Do góry
Dobry wieczór! Dziękuję za tak liczny odzew

Toszko postaram się poszukać tych składników aby zrobić dobre podłoże pod swój trawnik. Pehametr już mam zamówiony A widły amerykańskie to te z prostymi zębami, prawda? Muszę sprawdzić, czy mam takie czy trzeba będzie kupić. Obornik zapewne będę mogła wziąć od okolicznych gospodarzy, w końcu działka jest we wsi A kompost... myślisz, że też od nich dostanę?
Z moim własnym kompostownikiem za to będzie problem. W wielu (właściwie w większości) sprawach muszę się liczyć ze zdaniem babci, bo to jej teren. A ona potrafi być upartą kobietą! Niestety na kompostownik się nie zgodzi. Dziadek już kiedyś jeden założył, dość długo go mieliśmy, ale jej się ten pomysł nigdy nie podobał i z ulgą się tego pozbyła z terenu. Nie ma mowy, żeby pozwoliła mi do tego wrócić.

Makadamio, Toszko obie macie po części rację Faktycznie działka jest całoroczna i jak się uprę, to mogę tam być cały rok. Problem w tym, że ze względu na chore dziecko muszę mieć dostęp do szybkiej pomocy medycznej, a tego bez samochodu się nie da załatwić. Mam nadzieję 2 lipca zdać egzamin na prawo jazdy, ale do tego czasu uzależniona jestem od mamy i męża. Czyli jak na razie mogę tam pracować tylko w weekendy. I ewentualnie czasem jakiś tydzień, kiedy któreś z nich zrobi sobie wolne.
Podobnie jest z pomocą - faktycznie używać działki chce wielu, robić na niej nie ma komu. Nawet o podlewanie nie mogę się doprosić i będę musiała zadbać o coś półautomatycznego.
Niemniej jednak muszę wykonać na początku pewną pracę, bo bez niej to mogę sobie co najwyżej położyć sztuczną trawę...

Och Tess! Wygląda na to, że Twój Ogród nad Rozlewiskiem jest we wsi na K.! To być może kiedyś kiedyś będziemy mogły wymieniać się roślinami! Świetna perspektywa!
Jak wspomniałam wyżej na prawie stałe (od IV do X) przebywają tam dziadkowie, więc spokojnie mogę jakoś poradzić sobie z półautomatem do nawadniania. W pozostałych miesiącach raczej nie trzeba się będzie o to martwić

Jeszcze odnośnie wypowiedzi Makadamii - zamierzam, z konieczności, na razie zrobić połowę trawnika. Zaraz Wam pokażę obrazek i wyjaśnię dlaczego Druga połowa z przyszłym roku Jak Bóg da

Mamuśka Dzięki To przygotowujemy się razem Bo i ja we wrześniu planuję siewy

Nikito dziękuję Monitoruj i trzymaj kciuki, żebym się okazała gotowa na tę pracę Albo żebym się zorientowała, że nie jestem gotowa, jak już będzie za późno i będzie musiała i tak dokończyć
Zaczątek ogrodu 23:04, 19 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Pokaż coś.
Ogród z uśmiechem 22:59, 19 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
lindsay80 napisał(a)
Piękne powojniki Jolu, ten biały drobniutki to mandżurski?

Ten biały to 'Paul Farges' choć ja wolę jego inną nazwę: Summer Snow.

Jolu, cudne powojniki (też je mam)
Warzywa i poletko pod przyszły ogród na pożyczonej ziemi :) 17:38, 19 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Karola, podczytuję po cichu i trzymam kciuki za pomyślne zakończenie obu transakcji.
Cześć Wszystkim! 17:22, 19 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Witamy na Ogrodowisku, Jacku
Kuleczkowa trawka 15:42, 19 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
makadamia napisał(a)


Generalnie chodziło mi o to, że na działce letniskowej to ani możliwości ani prawdę powiedziawszy potrzeby nie ma, żeby mieć cudowny trawnik jak z rolki.
Ponieważ Kuleczka nic nie napisała o tym, to założyłam że zamierza poprawiać cały trawnik, co moim zdaniem jest niepotrzebne.
Ja bym zakładała nowy trawnik od nowa tylko na wydzielonym miejscu, tam gdzie rzeczywiście jest potrzebny.

Napisała, że chce - za radą Danusi - założyć go na nowo.
W całej rozciągłości podzielam Twoje zdanie.
Kuleczkowa trawka 15:00, 19 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Witaj, Kuleczko
Wypatrzyłam na mapie ogrodów, że łączy nas nie tylko zamieszkanie w Warszawie, ale też lokalizacja naszych weekendowych ogrodów - dzieli je jedynie 30 km w linii prostej wiedzionej przez Kosów Lacki.
Cudowna ta nie Twoja działeczka, i ten leśny klimat. Zazdroszczę.
Moje zdanie w temacie trawnika - jeśli nie przebywacie tam na stałe, nie ma mowy o uzyskaniu takiego trawnika, jak ma np. Iza. Może i warunki glebowe podobne, ale Iza ma nawadnianie. A woda to najważniejsza rzecz dla trawnika.
Mój cierpi straszliwie w tym roku, a jest mu łatwiej, bo ratuje go poranna rosa (dzięki bliskości Bugu).
Blaski i cienie nowego życia 22:31, 11 cze 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Tess napisał(a)
Masz rację, że wisterii i róż pnących nie chcesz dawać na ten mur. Po pierwsze - wisteria potrzebuje silnych podpór, po murze nie pójdzie. Poza tym trzeba ją dwa razy w roku ciąć. Argumenty na nie co do róży pnącej już sama podałaś.
Róże plus trawy to świetny pomysł, tylko ja bym dała wysokie trawy, np. gracimillusa, i do tego wysokie róże (nie mam pojęcia, które sa wysokie, bo z różami dopiero rozpoczynam przygodę). Chodzi o to, że ten mur jest wysoki, przytłaczający (tak przynajmniej odbieram to na zdjęciach), więc niskie rośliny jednak nie będą dostatecznie odwracać od niego uwagę.
No i gracki wcześnie ruszają.
A szeroka ma być ta rabata? Bo jakbyś jeszcze piwonie tam dorzuciła, to byłoby pięknie już w maju.


Róże wysokie akurat mam Gracimullus aż prosi się o podział

Też martwię się że ten mur przytłacza. Dlatego chciałam jakieś jedno wąskie drzewo na środku ale dziewczyny mi odradziły.

Rabata wąska. Max z lawendą 1,30m.
Ogród do kwadratu 19:50, 11 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Gusiarzu? Puk, puk!
Blaski i cienie nowego życia 15:56, 11 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Masz rację, że wisterii i róż pnących nie chcesz dawać na ten mur. Po pierwsze - wisteria potrzebuje silnych podpór, po murze nie pójdzie. Poza tym trzeba ją dwa razy w roku ciąć. Argumenty na nie co do róży pnącej już sama podałaś.
Róże plus trawy to świetny pomysł, tylko ja bym dała wysokie trawy, np. gracimillusa, i do tego wysokie róże (nie mam pojęcia, które sa wysokie, bo z różami dopiero rozpoczynam przygodę). Chodzi o to, że ten mur jest wysoki, przytłaczający (tak przynajmniej odbieram to na zdjęciach), więc niskie rośliny jednak nie będą dostatecznie odwracać od niego uwagę.
No i gracki wcześnie ruszają.
A szeroka ma być ta rabata? Bo jakbyś jeszcze piwonie tam dorzuciła, to byłoby pięknie już w maju.
Mini Kubusiowo 12:48, 09 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
kaisog1 napisał(a)


Tessiu wyciepałam spod tego muru takie wielkie już tuje ale nie dlatego, że miałam kaprys na cisy czy cuś. One były każda inna i z braku światła (rosły przed nimi dwie wielkie morele) były ażurowe... coś trzeba było zrobić....

Toż ja nad nimi nie płaczę, zapytałam tylko, co zamiast tuj będzie.
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 22:59, 08 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Toszka napisał(a)
Dwa dni nie będe miała internetu. Uprzedzam

Nie stresuj dziewczyny, bo teraz po ciemku poleci ciąć

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies