Spokojnie możesz sadzić narcyzy i tulipany między liliowce. Jak przekwitną liście liliowców zaczną zasłaniać usychające łodygi tulipanów. Czyli połączenie idealne. Sam wczoraj wsadzałem tulipany w liliowce

Zrobiłaś się Danusiu bardzo tajemnicza Mam nadzieje, że szykujesz dla wszystkich jakąś niespodzianke

Luki, proszę napisz mi słówko, jak wczesnie u liliowców pojawiają się "duże" liście? Chcę pomiędzy moje powtykac cebule tulipanów/narcyzów i nie wiem, czy liście liliowców mi nie zakryją kwitnących tulipanów. To by dopiero był strzał w kolano! Radź kolego, radź, proszę

Siedze cichutko od wczoraj i podglądam poczynania. Ja się tam nie znam, ale wersja Danusi bardzo mi się podoba, będzie bardzo pasowała do reszty ogrodu, a jednocześnie będzie elegancka. Może rozwiązaniem na kulki bukszpanowe po drugiej stronie będzie podcięcie jeszcze troszke trawnika (pamiętam jednak, że to męka w tym miejscu) i dosadzić kontrastujący pas żurawki w kolorze czerwonym, bordowym lub pomarańczowym. Po jednej jak i po drugiej stronie chodnika było by więcej koloru. No i troszki nie podoba mi się ta macierzanka. Co do poczochrańca, ja bym posadził bo sam chciałbym takiego mieć, a według mnie ma bardzo duży potencjał, ale podkreślam, że się nie znam

Kolejny jałowiec jeszcze większy od poprzedniego w sumie nie przeszkadza mi tak jak ten usunięty i jest bardziej foremny, ale.....
Na wiosne głównie planuje dodać więcej traw do ogrodu, wszystkie rabaty otoczyć obwódką żurawkową, jak ma być pstrokato to już konsekwentnie na całości Jedna rabata do całkowitej reorganizacji.
U mnie niestety pocieszaczy do okrodu też brak, a czsem może i lepiej, jeszcze kupili by coś niepotrzebnego lub co gorsza brzydkiego i co później z tym zrobić Mogliby na specjalne zamówienia reagować.

barbara_krajewska napisał(a)

Hej, Łukaszu! Dawno do Ciebie nie zaglądałam a tu widzę, że gorączka zmian Cię dotknęła Nic nowego, to taka ogólna 'ogrodowiczan choroba', z którą kolejno wszyscy sobie radzą I Tobie też tego zyczę

Stanowczo za dużo tych chorób ogrodowych, ale co zrobić jak człowiek bardzo na to poddatny
Chciałem wprowadzać bardzo drastyczne zmiany, ale ostudziłem zapał i koryguje tak, aby było troszke lepiej, ale ideału swojego nie stworze w tym ogrodzie, ale się tym nie martwie Mam nadzieje, że na swój własny ogród nie będe musiał bardzooo długo czekać

ewsyg napisał(a)

A Ty ciągle chcesz coś zmieniać

Zawsze i prawie wszędzie
Muszę rozebrać murowane obrzeże i poszerzyć rabate. Gdzieś żurawki muszę pomieścić Jeszcze kilka innych zmian będę robił, ale żądne rewolucje na razie się nie szykują. Może w przyszłym roku drugi jałowiec pójdzie pod piłe

Luki napisał(a)

Ta żurawka to Electric Lime lub Electra, ale bardziej skłaniam się ku odmianie Electra.

Dzięki Łukaszek

elzbieta_g napisał(a)

Witaj, Łukaszku mam pytanie czy teraz mogę podzielić żurawki czy poczekać do wiosny

W dzieleniu o tej porze jest ryzyko, ja w zeszłym roku próbowałem i skończyło się powodzeniem, ale zostały rośliny mateczne, sadzonki były tylko odrywane. Nie wiem co tak na prawde powiedzieć, ale jeżeli chcesz podzielić całą rośline to lepiej poczekać do wiosny dla pewności. Nie wiadomo jaka będzie zima i szkoda było by stracić sadzonki. A na próbe możesz coś oderwać pojedyńczą sadzonke i spróbować, straty wielkiej raczej nie będzie, a będzie o jedną roślinke więcej.

Ta żurawka to Electric Lime lub Electra, ale bardziej skłaniam się ku odmianie Electra.

Katkak napisał(a)

Hej Łukasz, dzięki za odwiedzinki i cenne podpowiedzi Mam nadzieję, że będziesz zaglądał częściej Ja czasem odwiedzam Cię, choć nie zawsze zostawiam ślad

Oczywiście będę zaglądał. Ja też zaglądam do wielu ogrodów i nie zostawiam śladu, teraz tym bardziej bo czasu jak na lekarstwo, ale teraz nie ma wymówek muszę się zebrać w sobie i podjąc wszystkie działania

gierczusia napisał(a)

Oj nie wierzę ,że w tak ładnym ogrodzie żurawkowym nie ma co fotografować

Żurawki to prawie zawsze są ładne, ale reszta już powycinana lub przemrożona. Zrobie kilka zdjęc, ale chyba dopiero w środe, jutro wracam niestety po ciemku.






Posadziłem dzisiaj 15 bukszapnów będzie co formować. Małe krzaczki, ale bardzo lubie patrzeć jak z roku na rok powstaje z nich coś ciekawego, to chyba jedyna rzecz, w której jestem tak cierpliwy i potrafie poczekać w spokoju
Planów i obowiązków na ten tydzień masa i jeszcze w piątek czeka mnie zabieg chirurgiczny u dentysty brrr, żeby tego było mało dałem się dzisiaj wepchnąc w zbieranie zapisów i pięniędzy w akcji ksiązki za pół ceny na moim wydziale. Nawet sobie nie przypominam reszty rzeczy, które muszę zrobić

Ojj te wszytkie ostatnie fotorelacje katują mnie okropnie oczywiście moge być tym pięknem katowany cały czas Za każdym razem zachwycam się wszystkimi kulkami i stożkami... cudowne.
Ja się zastanawiam tylko co ty chcesz zmieniać i gdzie niby ten bałągan stożki i kulki przed garażem .. powzdycham sobie do nich, piękne

Jestem Tak to żuraweczka 'Golden Zebra' troszke kapryśna, długo lubi się budzić po zimie, ale żeby nie odstraszać rośnie u mnie 3 lata, akurat w tym roku nie nadaje się do pokazania. Żurawki kupuje w szkółce bylin 20km na południe od Częstochowy moge namiary podesłać.

Niech się tylko przyzna ten, który wymyślił to, że muszę przerobić cztery semestry w dwa to powiesze...... Jak sobie pomyśle ile za kilka dni czeka mnie pracy... a jeszcze tulipany do posadzenia i koniecznie musze jechać po bukszpany na kulki i kostki, które u Marzenki strasznie mi się spodobały. Co z nimi zrobie to nie wiem na razie będą sobie rosły w przechowalni na tyłach ogrodu. O warzywnik ja nie mam czasu dbać, a domownicy jakoś mało zainteresowani. Przynajmniej bukszpany będą ładnie rosły.
Wczoraj cały dzień sprzątania na podwórku, koszenie, grabienie itp na koniec chciałem przesadzić kule bukszpanu na nowe miejsce to zostałem pierwszy raz w tym roku oprotestowany, żeby zostawić go w spokoju teraz będzie trzeba postawić przed faktem dokonanym Strzeliłem sobie też akcent ogrodowiskowy w pokoju
Zdjęć nie mam żadnych... nie ma co fotografować.....

Aniu też nie mam później gdzie przesadzać już kilka krzewów siedzi w doniczkach i nie mam co z nimi zrobić, a bardzo mi się podobają.

Marzena2007 napisał(a)

Te widoki wręcz uwielbiam. Karmnik zaczyna sukcesywnie pożerać płyty w całości
Ta pergola i miejsce do biesiadowania bardzo mnie zainteresowały. Planuje też w przyszłości altano pergole, ale muszę się bardziej wyszkolić, aby była podparta tylko w 3, a najlepiej w dwóch miejscach

Ja tam żurawy za 6-7zł kupuje wiadomo te trudniej dostępne kupuje przez internet i wtedy ceny są porównywalne do Kapiasa, ale w tych internetowych też musze coś pokombinować, żeby taniej było

Jakoś bardziej podoba mi się efekt po, no może pomijając taras bo był bardzo kolorowy
To chyba dlatego, że od 2 lat jestem w konflikcie z aksamitkami .
Tak patrze na zdjęcia... może w przyszłym roku dodać koloru żurawkami, a z jednorocznych dosadzić begonie w dwóh kolorach
Ogród stracił dużo koloru i liści przez przymrozki, a nadal bardzooo cieszy oko

Ze strasznym opóźnieniem, ale mam okropny młyn i dzisiaj dopiero mogę troszke czasu poświęcić na przyjemności. Już przygotowywałem sobie plan, a tu czytam i widze już spore efekty i rabata prawie skończona. Wyrzucenie wierzby bardzo na plus. Jeszcze o tych miskantach wspomne, próbowałem się też nimi zasłonić.... nic nie dają Berberysy nawet jak nie kulkowe to można mocno ciachać, ja ich nie oszczędzam. Dobrze, że rabata została powiększona i przedłużona w strone byłej już wierzby. Teraz wystarczy wyrównać brzeg rabaty no i wysypać korą, o której wspominałaś. O cisy nie ma się co martwić, fakt nie ma od razu efektu, ale już za 2-3 latka będzie ładny płotek. Jeden mój cis sadzony był w tej samej wielkości 5 lat temu i już jest sporym krzewem.Kupić jedą większą roślinke nie ma problemu, ale gdy już trzeba kupić materiał na całą rabate pojawia się duży problem, znam z autopsji. Ja dodałbym żurawek, no ale ja to wszędzie je upycham . Jak wysypiesz korą będzie łatwiej stwierdzić czego jeszcze ewentualnie może brakować (w podtekście jaki kolor żurawek by pasował ). Zobaczysz jak wszystko w przyszłym roku mocno urośnie.
Czekam na dalsze efekty

Aniu ja się tak załatwiłem z przeziębieniem w zeszłą sobote, ale szybka interwencja i w środe już się dobrze czułem. Uszy do góry ciepła herbatka i pod kocyk dobrze się wygrzać.
O rabate nie masz się co martwić planowane zestawienie jest jak dla mnie idealne... 3 kulki cisowe mmm marzenie.
Takie urządzenie przydałoby mi się gdy przesadzałem bukszpan, też miałem plany użyć samochodu , ale jakoś się obeszło. Dobrze, że świerk dostał nowe miejsce bo naprawde ładny i dorodne krzew.
Co do tych klepek to chyba każdy ogrodnik ma je inaczej poprzestawiane i raczej nie mamy się czym martwić. Jest pasja, energia, zamiłowanie do roślin.... nie widze w tym nic złego Wyobraź sobie co sąsiedzi musieli sobie o mnie wczoraj pomyśleć jak skakałem po kompoście (kompostownik plastikowy), żeby go troszke ubić bo już nie miałem gdzie wyrzucać śmieci