Siedze cichutko od wczoraj i podglądam poczynania. Ja się tam nie znam, ale wersja Danusi bardzo mi się podoba, będzie bardzo pasowała do reszty ogrodu, a jednocześnie będzie elegancka. Może rozwiązaniem na kulki bukszpanowe po drugiej stronie będzie podcięcie jeszcze troszke trawnika (pamiętam jednak, że to męka w tym miejscu) i dosadzić kontrastujący pas żurawki w kolorze czerwonym, bordowym lub pomarańczowym. Po jednej jak i po drugiej stronie chodnika było by więcej koloru. No i troszki nie podoba mi się ta macierzanka. Co do poczochrańca, ja bym posadził bo sam chciałbym takiego mieć, a według mnie ma bardzo duży potencjał, ale podkreślam, że się nie znam
Podpatruję, podpatruję i kibicuję, zmiany są fajne, ale życzę Ci Aniu, jak najszybszego zakończenia i zadowolenia z efektów, mnie też taka przeprawa czeka, powodzenia
Emocje osiągnęły zenitu... przynajmniej u mnie..... wiec sorki za nieskładność myśli ...
Podoba mi sie bardzo wszytko...
Masz rację.. brak spójności .... ale jak słusznie zauważyłaś .. taki ze mnie niezależny typ... co nie lubi, ale uczy sie na swoich błędach...
Ścieżka w 200% masz racje... pójdzie do demolki... ale już raczej wiosną ..
Ekran z cisa.. gut idea... zasłoni brzydką barierkę (nie mogę dać jej inaczej, bo fachowiec spartolił sprawę i nie da sie niczego zamocować do tarasu... a pasuje czymś go trochę zasłonić.. bo na tarasie u mnie zawsze coś jest.. a to miska psa, a to buty, a to coś.. niestety jestem osobą niezbyt poukładaną ..
Czwarta kulka jest do zakupienia.. ale gdzie???? Może pójdzie na razie poczochraniec, a potem sie wymieni.. cisy dają sie przesadzać A może sie oswoję z widokiem...
Szkoda, że nie da sie wymienić głowami.... mi wystarczy tylko 5 pomysłów... 20 to za dużo....
Też wolę dziki świnie, niż świnie w ludzkiej skórze...
Oj... za dużo emocji..... ale światełko w tunelu widzę.... kulkę po ciuchu troszkę jeszcze uszczupliłam ...
Mam tremę.... niewiarygodne, ale mam..
Zdycham z przeziębianie... wiec nie wiem co jutro zrobię, ale zapraszam na serial... pod tytułem co potrafię spartolić do dobrych pomysłów Ale obiecuję .. postaram sie nie spartolić
Nie spartolisz, trzymam kciuki ale jak jesteś chora to daj jutro spokój bo się doprawisz i zapaleniem się skończy zlegniesz wtedy na długo i pozamiatane. Pozdrawiam
Ale się dzieje Aniu u Ciebie..nowy serial mus oglądać...łyknij sobie na noc jakiegoś......soku z czarnego bzu...gdybyś mieszkała bliżej uraczyłabym Cię sokiem troszeczkę wzmocnionym...dla zdrowotności
Bukszpan na obwódkę zakupiony
Niczego w ogrodzie tak nie przeżywałam jak tego przedogródka... i będę dalej przeżywać..
Wybaczyć moja małomówność, ale mi też sie zdarza że zapominam języka w gębie..
I pierwszy raz żałuję, że cos mam zrobić na forum publicznie.. bo sie stresuje..