dzięki, nie będę ryzykować bo mam ich AŻ 3 szt

Hej, Łukaszu! Dawno do Ciebie nie zaglądałam a tu widzę, że gorączka zmian Cię dotknęła Nic nowego, to taka ogólna 'ogrodowiczan choroba', z którą kolejno wszyscy sobie radzą I Tobie też tego zyczę

barbara_krajewska napisał(a)

Hej, Łukaszu! Dawno do Ciebie nie zaglądałam a tu widzę, że gorączka zmian Cię dotknęła Nic nowego, to taka ogólna 'ogrodowiczan choroba', z którą kolejno wszyscy sobie radzą I Tobie też tego zyczę

Stanowczo za dużo tych chorób ogrodowych, ale co zrobić jak człowiek bardzo na to poddatny
Chciałem wprowadzać bardzo drastyczne zmiany, ale ostudziłem zapał i koryguje tak, aby było troszke lepiej, ale ideału swojego nie stworze w tym ogrodzie, ale się tym nie martwie Mam nadzieje, że na swój własny ogród nie będe musiał bardzooo długo czekać

Hey Łukasz, a ten kolejny jałowiec do wycinki to też większy od Ciebie, ale Cię wzięło na zmiany i już snujesz co będzie na wiosnę, mnie też rodzina nie popiera, ani nie wspiera w pomysłach, dlatego to co np. przemarzło po zimie, jeszcze ma odrzyć na wiosnę, tak mi rodzina podpowiada, żebym przypadkiem następnej rośliny nie kupiła, stopują mnie i niesprawiają niespodzianek na pocieszenie dla upiększenia ogrodu, ale na wiosnę, u każdego z nas coś nowego w ogrodach, się zacznie

Kolejny jałowiec jeszcze większy od poprzedniego w sumie nie przeszkadza mi tak jak ten usunięty i jest bardziej foremny, ale.....
Na wiosne głównie planuje dodać więcej traw do ogrodu, wszystkie rabaty otoczyć obwódką żurawkową, jak ma być pstrokato to już konsekwentnie na całości Jedna rabata do całkowitej reorganizacji.
U mnie niestety pocieszaczy do okrodu też brak, a czsem może i lepiej, jeszcze kupili by coś niepotrzebnego lub co gorsza brzydkiego i co później z tym zrobić Mogliby na specjalne zamówienia reagować.

Hej, dziękuję za podpowiedź z żurawką Ja też tak mam, jak sama sobie nie kupię pocieszacza to nikt mi nie kupi Ale może to i lepiej, bo dawniej dostawałam sporo i tak sadziłam bez pomysłu, ładu i składu

Ewo z tego co czytałem o wysiewie, jeeli chce się wysiewać w domu to trzeba przerowadzić stratyfikacje nasion w lodówce i zapewnić opowiednie warunki. Jeżeli chce się wysiewać do gruntu to najlepiej wysiać jesienią bo proces stratyfikacji przeprowadzi się samoistnie podczas zimy. Tak w skrócie tyle co wiem na temat wysiewu. Chciałem wysiewać w domu, ale nie mam się co porywać z motyką na słońce bo nie mam nawet gdzie postawić doniczek, a obstawianie okien doniczkami mi się nie podoba Pozostaje grunt.

Moje proces stratyfikacji odbędą w lodówce

Luki, proszę napisz mi słówko, jak wczesnie u liliowców pojawiają się "duże" liście? Chcę pomiędzy moje powtykac cebule tulipanów/narcyzów i nie wiem, czy liście liliowców mi nie zakryją kwitnących tulipanów. To by dopiero był strzał w kolano! Radź kolego, radź, proszę

Spokojnie możesz sadzić narcyzy i tulipany między liliowce. Jak przekwitną liście liliowców zaczną zasłaniać usychające łodygi tulipanów. Czyli połączenie idealne. Sam wczoraj wsadzałem tulipany w liliowce

Luki dzięki! Tak mi się wydawało (na podstawie obserwacji sadzonek liliowców zakupionych w maju br, ale br był bardzo specyficzny, a sadzonki kupine późno).

Fajnie że jesteś