Reklama dźwignią handlu,
wiemy nie od wczoraaj!
Pytam się co Was naszło,
w sklepie? Dla humoru?
Mnie zaskoczyła bezzębna staruszka
co laskowe orzechy pchała do wózka,
Fakt, że w czekoladzie, ale cóż.
Środek też trzeba zgryzać, i to już.
A do tego w modzie mojej sklepowej,
z różnych okazji, i po promocji,
ciągle do kupienia są noże nowe.
Czyżby nasz naród był taki krewki,
Że stale niszczy noże z nierdzewki?
Rzadko tutaj bywam, ale czasem mus.
Fajnie się kupuje, bo wokoło luz.
Dobrze, że zniesiono emerytom czas,
Zakupy na godziny, to jest pic dla mas.
Tyle moich zdziwień podczas wyjścia w teren,
humor mnie nie opuści chyba przez dni siedem.