Kasiu dziś już nędzne resztki tego śniegu chyba Halny wieje bo cieplutko jest Cieszę się bo na jutro mam jeszcze do przesadzenia trzy roślinki i do posadzenia 16 roślin: irysy, liliowce i floksy

O ja cie jakie fotki z ptasiem - bossskie! Ty masz tyle śniegu? Scześciara- ogród pieknie w nim wyglada!

A psina cudowna, przypomina mi się nasza, tez tak szalała za śniegiem jak była mloda

Liliowce, floksy i kosaćce....mam nadzieję, do ziemi, ale nie wiem czy się uda, nie wiem czy w balocie będą czy w doniczkach, najwyżej zadołuję w czymś i zakopcuję, albo w doniczki i do piwnicy....zależy od pogody

Aaaa ja miałam trochę i mi się skończyły teraz trzaskałam ziemią z kompostownika i już dziś skończyłam tak myślę haa
A coś ty jeszcze zamawiała ?będziesz jeszcze sadzić do ziemi czy do donic ?

Ile miałaś na minusie?

A w tej paczce co będzie?

Przyszłam się przywitać i ja... Masz nietuzinkowy ogród z dużą ilością ciekawych zakątków oraz naturalnych ozdób...Jest mi to bardzo bliskie, gdyż też lubię dodawać do rabat takie naturalne ozdoby...mam też rojniki na pniu oraz kamieniach. Też lubię floksy i bez nich nie wyobrażam sobie ogrodu... Współczuję odejścia poprzedniego piesia, znam ten ból, bo w styczniu też pożegnaliśmy naszą 15 letnią piesię...ale jeszcze do teraz nie mogę się pozbierać po jej stracie...ciągle boli.

Przecudne widoczki jesienne Sylwuś
W tym roku nie spotkaliśmy się, ale jak obiecałam mam dla Ciebie jeżówki białe, różowe jakbyć chciała floksy te różowe to też mam nadmiar, liliowców tych co wkoło buczka mam posadzonych też mogę dać. Mam dla Ciebie zostawione sadzonki kuklików no chyba, że jeszcze coś ci wpadnie w oko u mnie to wiesz, pisz bo mam nadzieję że dotrwamy, przeżyjemy to dziadostwo i się wkońcu zobaczymy, bo tęskno nam bardzo buziaczki

Floksy już masz

A co kupiłaś?

Andrzej, wszystkie zdjęcia przecudnej urody ale jak się hoduje o tej porze roku takie floksy?
P.S. Floksy od Ciebie, pomimo że już przekwitły, nadal niezwykle pachną Zaczarowane jakieś, czy co?

Piękny poranek i energetyczne kolory jesieni.
U mnie dzisiaj słońce. Zaraz lecę do ogrodu, żeby żywopłot kończyć. Od jutra ma padać intensywnie cały tydzień.
Wymiziaj wilczycę ode mnie

szalona ja właśnie chodziłam wkoło zmienionej rabaty i jak nieznacznie przesadzę 2 floksy to mam miejsce na 3 astry. Tylko niewielkie odmiany muszę kupić

Skromnisia

No jest inaczej. Czy lepiej to się okaże gdy rośliny się rozrosną i gdy derenie przeprowadzkę zniosą dobrze. Bez perukowca jest spokojniej.Taki duży kontrast limoka w cyprysiku i ciemny bakłażan po pewnym czasie był nużący. Drażnił. Jałowce rzeczywiście miały zielone tylko od strony ogrodu a już od strony płotu były łyse. No i nie regenerowały się po cięciu zbyt szybko. Miały mnóstwo suszu i grzyba. Korzenie zabierały całą wilgoć
Jest tak

A było tak


Powiem szczerze, że jeszcze ciężko mi jest się przyzwyczaić do nowego widoku. Na rabacie musiałam ograniczyć róże - jednak za mało słońca tu mają i strasznie się wyciągają. Dosadziłam floksy bo się tu dobrze czuły i na przekór glinie lawendę dla jej szarych listków. Nie wiem czy da radę. W 2 innych miejscach daje. Może i tu się uda. Jest też barbula. Ratowana hortensja na pniu, która stojąc na balkonie w donicy prawie zeszła. Zobaczymy czy uda się ją odratować. Jest miskant, który miał być Little Miss a nią nie jest bo osiągnął w rok ponad 1,5 metra i się dusił w miejscówce jaką miał. I dwa derenie. Jeden Cherokee i jeden z niskich, muszę metkę znaleźć bo nazwa była dziwna. Jak floksy się nie sprawdzą to za rok wymienię ich część na astry. Na razie wszystko jest umęczone bo część stała w doniczkach przez lato, teraz po prostu zostały przycięte. Za rok dowiem się czy to był dobry ruch.