Haniu trawnik to EMa rabata ja mam kwiatowe.
Tak prawde mowiac nie ma czasu na koc na trawniku. Nie raz lezymy w brzozach. Mam lezaki łóżka to rozkladam w altanie tam robactwo nie spada.
Troche za duzo tego trawnika, ale trawnik sie kosi a rabaty pieli i obsadza mniej roboty z tym pierwszym i tak juz zostało.
Elu, w tej rewolucji było sporo Twojego osobistego udziału .
Cisy to siewki, które przesadziłam do doniczek jak pieliłam pod cisem. Jeszcze nie wiem co z nimi zrobię, ma na nie kilka pomysłów, na razie sobie rosną spokojnie.
Liliowce dziękują za pochwały, troszkę się już rozrosły i eliminują chwasty. Wysypanie korą załatwia też sprawę pielenia.
Róże masz piękne i widać, że zdrowe. U siebie zauważyłam, że zdrowotność krzewów zależy od miejscówki. Te w zacisznych miejscach, gdzie jest mniej wiatru łapią przędziorki i mączniaki. Nie miałam kompostu zeszłorocznego, bo obydwa kompostowniki jesienią opróżniliśmy i nie mogłam zrobić herbatki kompostowej wg. przepisu Waldka. Myślę, że to by róże wzmocniło i zabezpieczyło. Muszę o tym pomyśleć za rok i działać, bo sprzęt już przygotowałam a zabieg .jest bezproblemowy i trwa chwilę.
pozdrawiam
Elu. W tym sęk, że ja nie używam u siebie sztucznych nawozów. Z drugiej strony to zastanawiam się, kto by o zdrowych zmysłach sypał nawóz na tak soczyście zielono wybarwiony trawnik.
Marcin czy ty wiesz, ze jak sie psika srodkiem to nie powinno sie kosic trawnika przynajmniej tydzien. Koszenie oslabia srodek i nie wolno podlewac co najmniej przez 2-3 dni.
Mirka. Juz nie wiem co lepsze glina czy piach jedno i drugie do kitu.
Wczesnjej bylo tak
Teraz mam tak przycielam roze moze za nisko, zobacze jak beda rosly nawoz posiany
Klematis NN nie zawidzi. Wydaje mi sie, e to polish sprint ale trzeba gobasi zapytac. Zawsze kwitl na przomie lipca i sierpnia w tym roku juz od 3 tygodni.
Elu warzywnik to działka mojego ema ja tylko do pielenia dostęp mamWarzywa jakie by nie urosły to zawsze bez chemii są. Dlatego mam 2arzywnik i chyba nie tylko ja.
Ps. Elu to jasne na ziemi to są zrębki z tartaku od znajomego.
Mirka fajnie wyglada to pospolstwo twoje. Powiedz mi co ta ziemia u ciebie taka jasna w tych roslinach czy to jakas podsypka.
Urodzaje masz nie z tej ziemi. Ja nic nie sialam bo sie nie oplaca mam tyle roboty, ze nie ma sensu abym jeszcze obrabiala poletko warzywne.
Mam tylko dwa rzadki ogorkow aby zjesc na surowo i koperek posialam razem z pjetruszka koperek zszedl pietruszka nie.
Pojechalam pod hale mirowska kupilam flance seleranaciowego i cukinie i rosna.
A jeszcze zeszly na glebie pomidory zeszloroczne widocznie jakis zostal i rosna juz kwitna ale nie przywiazuje do zbiorow zadnej nadziei bo w miedzyczasie choroba je porazi i tyle.
Jak wiesz mieszkamy w zaglebiu owocowo warzywnym wiec nie oplaca sie przynajmniej dla mnie siac i lazic kolo tego.
Mam bazarek nie daleko u tego samego chlopa kupuje warzywa i owoce od iks czasu ma dobre i nie drogie raz w tygodniu eM jedzie samochodem i przywozi.
Ale chyle czolo przed takimi jak Ty ktora sieje, hoduje i zjada swoje.
Wcale nie wczesnie moje tez tak rosly dobra ziemia podlewanie to im sie podoba przynajmniej u mnie.
U mnie to bolsze nie wiem co z tym zrobic bo dzielenie to ponad moje sily. Trzeba faceta z krzepom i siekiera czyli drwala.
Nikt z domownikow sie do podzialu nie kwapi wiec przycinam zielone zdzbla co jakis czas.
Jest bardzo sucho nadal trzeba podlewac. Na moje nieszczescie zepsula sie pompa w studni glebinowej i trzeba podlewac z studni melioracyjnych bo z wodociagu bym poszla z torbami.
Naprawa w niedziele, spece zajeci terminy po 2 mce uprosilam i w niedziele przyjdzie.
Taka trawka co prawda nie wszedzie tak czysta, ale na 90 proc taka jest.
Nawoz rozsiej po skoszeniu po co odzywiac trawnik jak za tydzien bedziesz pewnie kosic.
Odnosnie nawadniania nie musisz chodzić z wezem kup sobie wahacze lub cos innego i podlacz do weza.
To wariackie podlewanie samym wezem i sikawka.
Wahacze przestawiaj w jednym miejscu ok 45 minut w zaleznosci od cisnienia wody bo to tez ma wpływ na czas podlewania.
Koguty rozpryskujace tez dobre, kreca sie w zaleznosci od ustawienia.
Zobacz gardeny lub innej firmy zorientuj sie na stronach internetowych jakie sa akcesoria i ceny a potem na zakupy.
Jezeli chodzi o nawadnianie automatyczne nie musisz dawac sterownika pomysl o tym to nie duzy wydatek a bardzo pomocny. Mozna zrobic samemu.
Dziekuje ElzbietaFranka za odpowiedz.
No mamy troche tego trawika, to jakies 430 m2. I dojdzie jeszcze troche z przodu domu, jak juz podjazd nam fachowiec zrobi.
Wlasnie mysle, ze od randapu by byly plamy wiekosci powiedzmy butow, a one sa rozne. Tych plam nie bylo jeszcze w piatek, a w poniedzialek juz tak. Wiec ekspresowo powstaly. Wyglada to na albo wyschniete albo zgnite wyrosniete juz trawki.
Fotki plam zrobione z rana, trawa jeszcze wilgotna po wieczornym podlaniu.
Po przeczytaniu internetow nie nawozilismy niczym, choc kupilsmy nawoz (YaraMila Complex zdaje sie). Moge tym nawiezc po skoszeniu?
Wiem, ze nie wolno podlewac podczas upalu, kiedy swieci ostre slonce, bo mozna trawke spalic. Ale wieczorem kolo 19 chyba juz ok?
Nie mamy systemu nawadniania, wiec sila rzeczy musimy chodzic po trawce, zeby przestawiac spryskiwacze...
Czy zrezygnowac z wyrywania chwasciorow teraz, zeby nie deptac?
Sprawdze dzis ziemie pod plamami, czy robactwa nie ma.