Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Wieloszka"

DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 17:06, 17 lis 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Wieloszka napisał(a)

Rozchodniki nie pasują do mnie, aczkolwiek bardzo mi się podobają.
Ale przecież chodziło o to, żeby wiosną był łan, sama wiesz Magnolio, jak się chce wiosną każdego kwiatka, jak cieszy

No i nie wrzuciły żadnego mankamentu róży, tylko dalej kuszą...
Wiązówka czy róża? Bo kocimiętkę już skreślam, skoro wszyscy przeciw...


Wymyśliła !- ogród nowoczesny, geometryczny... rozchodniki jak uszyte na Ciebie. Dlaczego nie pasują,jesli Ci się podobają?
Dla mnie rozchodniki sa ozdobne od kiełków, dlatego Ci je proponuję- te małe kapustki wiosną, potem latem zielone talerze i potem w kolorze... wiesz, takie pomysły
a na wiosnę można dodać duużo kamasji
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 17:01, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Kocimiętka połozy się na bukszpanie, trzeba by ją co najmniej 3 razy w roku przycinać do ziemi, ona potrzebuje sporo miejsca, bukszpan pozamiera pod kocimiętką albo dostanie grzyba. Będzie się ogałacał.

Penstmon niezły, aby tylko nie wymarzł. Lubi jednak glebę raczej suchą, a tutaj jak? Mokro?

Anthemis nie Artemis Ewciu (może Artemisia?), Pszczółka skojarzenia ma Na suche jałowe gleby, dużo słoneczka, za wysoki jak na mój gust - wysoki rośnie u mnie Anthemis tinctoria 'Sauce Hollandaise' i nie na te gleby co u Wieloszki. Zbyt gliniaste. On lubi piasek.


Danusiu, w takim razie kocimiętkę definitywnie skreślam z listy.
Boszsze, ileż człowiek musi się naklikać, żeby te wszystkie roślinki poznać, których nazwami sypiesz jak z rękawa Ale poczytałam i one rzeczywiście nie na moje - raczej mokre - gleby.
A że penstemon może wymarzać, to wcześniej nie doczytałam... No i kolejny do skreślenia z listy. Zostaje róża vs. wiązówka bulwkowa. Którą byś Danusiu wybrała?
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 16:57, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Konstancja, Iwonka, Aga-baraga no miejcie litość...
Czy nie pisałam, że bronię się przed wirusem? A Wy jeszcze osłabiacie i tak już słabą odporność...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 16:55, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
magnolia napisał(a)
a rozchodnik i w nim masa czosnków?- ja lubię bardzo to połączenie. Krzyśki np długo kwitną, piekne sa i po przekwitnięciu, ładnie im w kepach rozchodnika. latem zielone talerze rozchodników, a jesienią duet rozchodnikowo werbenowy?


Co do róż- cholewka, trudno się nie złamać. Jeszcze białe, takie szlachetne, jeszcze Artemis- smukłe..... może chociaż płataki im brązowieją, albo 3/4 łodygi mają nagie, bez liści? Co, dziewczyny, wrzućcie jakis mankament... a krzak rośnie gęsty, nie 3 patyki na pwooerzchnie 70 cm kwiadratowych?

Rozchodniki nie pasują do mnie, aczkolwiek bardzo mi się podobają.
Ale przecież chodziło o to, żeby wiosną był łan, sama wiesz Magnolio, jak się chce wiosną każdego kwiatka, jak cieszy

No i nie wrzuciły żadnego mankamentu róży, tylko dalej kuszą...
Wiązówka czy róża? Bo kocimiętkę już skreślam, skoro wszyscy przeciw...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 13:53, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Kocimiętka u mnie jest wzorcowa - dlatego w ogóle brana pod uwagę: wysoka, długo kwitnie i prosto się trzyma (bez zwieszania, pokładania itp.)

Ewa daj na obronę zdjęcie jakieś tego penstemona, bo mnie nie zauroczył i skreśliłam z listy.

Kolory? Kwiatów tylko fiolet i biały, różowe tawuł, liści - wszystkie odcienie zieleni, żółci-kremu, bordo...

EDIT: drogą eliminacji cech koniecznych i pożądanych na prowadzenie wychodzi wiązówka Albo Artemis...

Magnolio, ratuj przed wirusem różanym, powiedz, że nie pasują...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 13:44, 17 lis 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Wieloszka napisał(a)
Magnolio, ok. 60cm z kwiatami, ale zmierzę dziś z ciekawości, choć to drugie kwitnienie, mniej intensywne.
ZSzP podaje, że ta Six Hills Giant dorasta do 60...


to byłaby dobra wysokość.

ale co do kocimiętki mam mieszane uczucia. Nie zachywca mnie jej wybór- troche jest mało wyrazista, a to rabata do ogladania z daleka. tam powinna być mocniejsza barwa, albo wyraźniejszy pokrój
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 13:35, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Magnolio, ok. 60cm z kwiatami, ale zmierzę dziś z ciekawości, choć to drugie kwitnienie, mniej intensywne.
ZSzP podaje, że ta Six Hills Giant dorasta do 60...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 13:26, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Izaaaaa... jak Ty tego oblubieńca opisujesz! Uważaj, bo ukradnę
O nie!!! Ratunku, wkręcam się...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 13:14, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Magnolio, Pszczółko nie zdążyła obejrzeć amsonii, a już wykluczona

Z tego samego powodu co Magnolia bronię się przed różami - wydaje mi się, że nie pasują do nowoczesnych rabat, ale ta "Artemis" taka pięęękna...

Trawy - nie, są i będą w wielu jeszcze miejscach, a tych brązowych nie znoszę

Ewa, thuje nie przytłoczą, są niskie (ok.70cm) i nie będą wielkie. Pasy bylin mają być przed nimi.

Kocimiętkę kupowałam zwykłą bezodmianową - rośnie jak szalona i nieprawda, że kwitnie do czerwca. W tym roku w ogóle oszalała i kwitła od końca kwietnia do końca lipca! Może ta odmianowa miałaby ładniejsze kwiaty, mocniej fioletowe?

Uaktualniam listę:
1. wiązówka bulwkowa
2. kocimiętka
3. róża "Artemis"/ bodziszek wspaniały

I co wy na to, dziewczyny?
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 12:47, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Aga, rdest jak dla mnie nie powinien być tak w ramach, on się rozrasta "jak perz" i nie pasuje do otoczki bukszpanowej. Będzie brzydki, ściśnięty, nie obejrzysz go z boku z każdej strony, on musi mieć otwarte przestrzenie rabaty. Zobacz nawet na tym zdjęciu holenderskim - jest w przestrzeni otwartej.

Kuszę różami, bo jakoś mi brakuje ich u Ciebie a pasują, bo są to mocne rośliny. Wyższa, zdrowe liście, pokrój szczupły. Kolor? Dobierz do sąsiedztwa i architektury.

Zatem żegnam się z rdestem na tej rabacie.
Jakby tak ktoś podpowiedział, jakie to "wyższa, zdrowe liście, pokrój szczupły", Kolor odpowiedni (biały/róż/fiolet), NIE CHORUJĄCE - to by było wspaniale Bo od katalogu Tantau oczopląsu dostaję
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 12:38, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
BarbaraM napisał(a)
No...w końcu alfa i omega to ja nie jestem
Cieszę się że mogę się jeszcze uczyć.
I to od kogo!!!

Pomysł wiązówki wyszedł od Małej Mi - bylinowej królowej
Ja też się wciąż uczę.
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 12:34, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
BarbaraM napisał(a)
Aleście wymyśliły: wiązówka bulwkowa,aż musiałam sprawdzić w internecie co to jest
Fajna,mocna roślinka.Podoba mi się.

No proszę, nawet doświadczoną ogrodniczkę można zaskoczyć
Pozdrawiam Basiu

Iwonko, paniprzyrodo, Aga z jurajskiego fajnie, że zaglądacie. Każda rada się przyda!
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 12:28, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
magnolia napisał(a)
wiązówkę ma moja mama i przykuwa oko co sezon. Mnie się wydaje że ta rozeta nisko na tej rabacie nie musi być minusem. Chyba że dużo miejsca bedzie dla tego pierwszego pasa bylin.



Czyli:
Wiązówka bulwkowa - super! W typie werbeny, kwitnie od maja do lipca (idealnie), wys.60cm. Niby lubi bardziej sucho, ale skoro werbena sobie radzi...

Dzwonek brzoskwiniolistny - wg Magnolii OK, wg Pszczółki - za wiotki.

Stachys Hummelo - kolor ok, ale niski (45-50cm) i podają, że na glinie kwitnie późno:
http://www.perennials.com/plants/stachys-monieri-hummelo.html

Tawułki kupowałam na giełdzie no name... 3szt. z białymi kwiatami, 3 szt. z czerwono-purpurowymi. Miały mieć 1-1,5m wys. i kwiaty, a nic z tego
Red sentinel - za czerwona...

Penstemony - nie znałam, nie powaliły z nóg Ale może nie było odpowiednich zdjęć

Magnolio nie wypowiadasz się nt.rdestu. Nie lubisz go, nie nadaje się?


Ranking podsumowujący :
1. wiązówka
2. bodziszek wspaniały
3. ??? (kocimiętka,tawułki, róże, inne)

EDIT: zapomniałam o kocimiętce, a bardzo ją lubię, rośnie u mnie wysoka (ponad 50-60cm kwiaty) i kwitnie od maja do lipca (włącznie), a potem od września do teraz. Magnolio, to taki trywialny pomysł, ale...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 12:03, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Chciałam się wypowiedzieć:
Aga - Ty masz geometrię w ogrodzie, ogród duży, ustrukturyzowany, bylinki na takiej rabatce zginą pod bukszpanem, cisem, katalpą, tują. To musi być coś jednorodnego (tak lubisz), dużego a lekkiego. Ja tam widzę róże. Dobrze im będzie u Ciebie, jestem pewna.

Pszczółko ale jakie róże? Które???
Nie, nie kuś mnie...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 12:00, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
magnolia napisał(a)
hej, jestem
I czytam juz kilka stron.
Myślę że u ciebie trzeba wyelminować sporo gatunków, które wola suchsze stanowiska. Nawet te które u dziewczym dobrze rosną na cięższych glebach, bo Ty masz tę rabate wziętą w obwódki ze wszytskich stron, więc tam bedzie bardziej' duszno', grzyby wszelkie chętniej tam siądą sobie- no szałwie bym skresliła jednak. Do przetaczników nie mam pełnego zaufania czy zawsze beda zachowywać się zgodnie z etykietą. Stipa- żeby piekna była powinna mieć sucho zimą imieć pełne słońce, a tam przecież katalpy.
Bodziszki- ja je strasznie lubię, nóż w serce jak czytam że maja brzydkie liście. Miewają, owszem ale nie że od razu mają. Z bodziszków brałabym pod uwagę bodziszek wspaniały, ale on dośc krótko kwitnie, i daje dośc kulistą bryłę....hm, tez do to wg mnie.

Przywrotnik- ten jest uroczy bardzo. Kolor daje taki nieoczywisty, dośc powściągliwy...ale chyba za niski będzie, co?
No i kształt bryły daje dośc ciężki.
Krawanik kichawiec-ładny bardzo, ale pokłada się, woli suszej

zaraz wracam- musze doczytać co jeszcze było proponowane

Magnolio - ja w życiu nie chciałabym zadawać ciosu prosto w Twoje serce, po prostu wszystkie bodziszki, które w życiu widziałam miały szybko brzydkie liście, no co poradzę Ale to dlatego, że nie widziałam Twoich!
O tej rabacie jako wylęgarni chorób grzybowych nie pomyślałam, bo chociaż ujęta w ramki to na przeciągu (zachodnie wiatry).
Czyli bodziszka wspaniałego rozważać jeszcze, czy za krótko kwitnie (różne źródła podają maj-czerwiec)?
Przywrotnik mi nie pasi u mnie...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 11:43, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Magnolio, Pszczółko właśnie sęk w tym, że już sama nie wiem, jakie warunki wodno-glebowe panują na tej rabacie... Glinę w pasie przeznaczonym dla bylin przemieszałam mocno z piaskiem, ale raczej wciąż dominuje glina. Wzdłuż całej rabaty (przy thujach) idzie dren - bo to była bardzo mokra rabata kiedyś. I jest bardziej mokro, dopóki nie ruszą katalpy. Ciągną wodę jak smoki, jak już mają liście. Do tego stopnia, że musiałam od czerwca przynajmniej 2 razy w tygodniu podlewać rosnące pod nimi hortensje, bo były całkiem zwiędnięte!
Może dlatego werbena, która nie miała prawa na takiej ziemi dobrze rosnąć, radzi sobie znakomicie i stoi bardzo prosto (aż się inne ogrodniczki dziwiły ) Co więcej - katalpy zaczęły dawać dużo cienia na tej rabacie, zwłaszcza w drugiej połowie lata i jesienią.
Dlatego napisałam, że nie wiem, jak określić panujące tam warunki, bo latem patelnia i mokro, a potem trochę świetlistego cienia i bardziej sucho.

Magnolio dokładnie o to mi chodziło (tylko zginęła myśl przewodnia w ilości postów ): ma być wiosenny łan CZEGOŚ i potem letnio-jesienny łan werbeny każdy łan pojedynczo, tzn. nie muszą kwitnieniem nachodzić na siebie.

Idę czytać uważnie dalej i zaraz napiszę.
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 11:31, 17 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
agniecha973 napisał(a)


Aga, ciężko mi doradzać w sprawie róż, bo jednak małe mam obeznanie w odm. Wiem tylko co nieco o tym, co sama mam. Nie wiem o jaki odcień różu chodzi i czy wśród moich są takie, które ci odpowiadają. Ja jestem zadowolona z Baronesse, Mariatheresia, Natasha Richardson, Leonardo da Vinci. Nie chorują i są cały czas ładne. Te mogę szczerze polecić. Innych nie znam. Są lepsze specjalistki. Wiem jedno - The Fairy mi się nie widzi przez to, że jest taka przytłaczająca wszystko, za ciężka jak dla mnie.

Aga, to masz wyjątkowe szczęście, że róże w ogóle nie chorują Zapisałam te nazwy na wszelki wypadek, gdybym jednak kiedyś zdecydowała się te 2 krzaki gdzieś wetknąć na próbę (tylko gdzie?)
Dzięki za rady!


anna_studio napisał(a)


Agnieszko...piękny widok, oczu nie mogę oderwać...
Buziaki...

Tyle propozycji co do rabaty...że ja wymiękam.

Doczytałam jeszcze u Ciebie, że klony niby szybko liście zrzucają...?!
To ja nie wiem co mam za klony, że dopiero w tym tygodniu zrzuciły u mnie...
a wszystko wokół juz daaaawno goluśkie.

Aniu, może u mnie bardziej wietrznie? Co ja mówię - na pewno bardziej wietrznie, wygwizdów wręcz Ale fakt jest taki: umbry, Pissardii, graby, nawet katalpy mają liście, a klony (w sumie 9szt.) już nie... Co n ie zmienia faktu, że i tak je bardzo lubię
Buziak!


bdan napisał(a)
Podczytuję z zainteresowaniem.
Takich informacji jakie tu się w dyskusjach pojawiają to w żadnym opisie, czy artykule się nie znajdzie

Dlatego jak potrzebuję rady - to wystarczy zadać pytanie. Dziewczyny mądrzejsze są niż wujek google i wikipedia razem wzięte - bo z własnego doświadczenia radzą
Ewa napisał(a)
Aguś miłego tygodnia

Ewuś, nawzajem! Pozdrówka dla Stasia



siakowa Kasia pozdrawiam
Ogrodnik Mimo Woli cd 01:12, 17 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Yolka - kuzyna uściskaj ode mnie .. całować nie musisz M spryciula... toć charakterki mamy podobne.. jak nic kuzynka

Zbyszek - znasz ogród, ale fajnie obejrzeć jeszcze raz.. to tak jak ja znam ogród Bogdzi, a mogę go oglądać kilka razy.. i tak coś tam zawsze wypatrzę co umknęło..

Ane3ka - oj jak dawno u Ciebie nie byłam.... od jutra rewizytuję Wasze ogrody... Mój ocean już mnie tak nie potrzebuje i będę mogła oddać się pływaniu po innych akwenach.. to tak kwestii Twego wpisu "Jesteś wulkanem energii i oceanem pasji! "

Madżen - moje Duracelki coraz słabsze ... trza je podładować.. ale cieszę się, ze moje kokoszkowanie sie podobało.. nawet A.

Roma - bo my psiary o i psa też brakuje

Alinka - i liczę na piąty i kolejny raz .. i liczę, że kiedyś do Ciebie zajadą bo warto. I podziękuj Grażynce za kibicowanie.

Olili - Everest pomiziany, zebrany z podłogi na dywany.. mogę pisać dalej.. nieśmiało proponuję kilka głupotoodpornych kwiatków do ogrodu.... na jeżówkę purpurową czy nasiona werbeny możesz u mnie liczyć.. i córcia będzie zadowolona, a roboty z tym dużo nie ma.. gęsto posadzone chwaty zagłuszą.. ściąć wiosną i tyle. Nawozić i pryskać też nie trzeba... ani podlewać..

Eda - bo te cholery w doniczkach miały parcie na szkło

Iwonaal - jestem rozgrzeszona, też mogę napisać krótko

Martaibartek - cieszę się

Ula - dzięki za piękna tęczę.. gratki.... i że jesteś u mnie tak regularnie... pomimo braku czasu.. aż mi czasami wstyd, że ja tak od przypadku do przypadku u Ciebie goszczę.

Kondzio - dzięki za piękną różę.. pora będzie chyba i na Twój ogród Tyle róż, rabaty bylinowe, jest co pokazać. No i kurki są

ee_taam - eetam czy oj tam, oj tam.. suma sumarum zawsze może być gorzej.. bo kto widział tyle mieć w ogrodzie posadzone

Alka - z tym głosem toś pojechała po bandzie.. a na osobiście przyjdzie pora..

Łukasz 2013 - odpozdrawiam kolejnego któremu chciało sie zerwać skoro świt przy niedzieli

Jola lojalna - bojam sie bo jestem malutka.. czuj się zaproszona a nie tylko wproszona

Hogata - my się z Karolem na narty umawialiśmy.. pamiętam.. chociaż skleroza coraz gorsza. I dzieciaki zdarłaś z łóżek do oglądania.. koszmar..

11 stokrotka - gospodarz tak się wyrobił w ogrodzie, że muszę przyznać .. uczeń przerósł mistrza Kiepska pociecha.. bo mi się teraz miesza do nasadzeń.. i trza walki toczyć.. i się nie da zrobić rachu-ciachu.. o wszytko trza sie pytać...

Monika chaośnica - bluzeczki fakt nam się przez przypadek zgrały Śmiałam się jak zobaczyłam wysiadającą z auta niebieską bluzeczkę.. I teraz widziałaś (oprócz bluzeczki) jaki ja mam chaos u siebie... mam szwarc mydło i powidło.. łatwiej powiedzieć czego nie mam niż co mam.. rośnie jedno na drugim.. dlatego Cie bardzo , bardzo rozumiem. Wszystkie Twoje rozterki też były i u mnie... powoli jakoś godzę wszytko.. na tyle, że ja się w tym dobrze czuję..

Wieloszka - walczysz z kilkoma bylinami, a ja walczę ciągle z setkami.. i walka jest przyjemna... warunek, trzeba pokochać byliny w tych mniej spektakularnych okresach.. nauczyć się zamykać oczy i tego nie widzieć.. dlatego musi być zawsze obok coś co odciągnie wzrok i skupi swoja uwagę, że nawet nikt nie zauważy że jest coś nie tak..

Beta - jak dobre, że był program.. bo mogę sobie pooglądać najpiękniejszy uśmiech jaki widziałam.. jutro melduję się u Ciebie... znów popatrzeć O w mordkę.. to już dziś się zamelduję..

Zielona - Watanbe jest jak Muminek...The Best.. przynajmniej dla mnie

Konstancja - Aleja Twoja już publicznie.. na świat ogłoszona... trzeba chrzciny jakie zrobić.. Ze wstawaniem rozumiem ten ból.. I wybaczam, jakbyś się doczłapała do TV na program o 20.05..

Kasik - ja trenuję na forum.. A trening czyni mistrza.. i hyc kolejna stronka... ale dziś pięknie każdemu odpisuję Może ktoś uwierzy jaka jestem kulturalna


DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 00:41, 17 lis 2014


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
Do góry
Wieloszka napisał(a)






Agnieszko...piękny widok, oczu nie mogę oderwać...
Buziaki...

Tyle propozycji co do rabaty...że ja wymiękam.

Doczytałam jeszcze u Ciebie, że klony niby szybko liście zrzucają...?!
To ja nie wiem co mam za klony, że dopiero w tym tygodniu zrzuciły u mnie...
a wszystko wokół juz daaaawno goluśkie.
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 18:50, 16 lis 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Wieloszka napisał(a)

Nooo, z żalem skreśliłam jarzmiankę z listy, a wciąż mam ją przed oczami u Gosi-malkul... I następna kusi różami A jakie to te pancerne, hę? Wiem na pewno, że "The fairy" ale za niska i odcień różu mi nie pasi.


Aga, ciężko mi doradzać w sprawie róż, bo jednak małe mam obeznanie w odm. Wiem tylko co nieco o tym, co sama mam. Nie wiem o jaki odcień różu chodzi i czy wśród moich są takie, które ci odpowiadają. Ja jestem zadowolona z Baronesse, Mariatheresia, Natasha Richardson, Leonardo da Vinci. Nie chorują i są cały czas ładne. Te mogę szczerze polecić. Innych nie znam. Są lepsze specjalistki. Wiem jedno - The Fairy mi się nie widzi przez to, że jest taka przytłaczająca wszystko, za ciężka jak dla mnie.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies