Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Kiedyś będzie tu ogród 09:37, 09 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Zuzo pomysł ze stawem też mi się podoba (powiem tylko w tajemnicy, że tak formalnie to będą dwa stawy). Do tego będzie mniejsze oczko z kaskadą blisko domu- uwielbiam szum wody. Było małe oczko, ale powiększakiśmy. Miało doczekać się membrany w tym roku. Ale priorytetem nr. 1 jest ogrodzenie.
Napewno (jak nic się nie wydarzy- odpukać w niemalowane)powstanie ogrodzenie od strony drogi gminnej. To najważniejsze. I od tej strony teren jest już podniesiony i jak się uda to na jesieni pójdą nasadzenia z iglaków (mam świerki srebrne i daglezję, w planach dokupienie serbów).

Boję się tylko, że jak powstanie ogrodzenie przestaną mnie odwiedzać bażanty. Całym rokiem jest mnóstwo, ale szczególnie jesień i zima należy do nich.
Co do 'gości' to mam też i takich

Chociaż na szczęście do tej pory widziałam w części gospodarczej.

Wracając do szkicu. Wymyśliłam coś takiego:


Te kułeczka wzdłuż drogi gminnej i sąsiada to planowane nasadzenia z iglaków. Po przeciwnej może brzozy? Podsadzone dereniem, tyle że w zimie będzie ażurowo.

Tak się przyglądam teraz na ten plan i jakby tak przekręcić nieco staw, tak, żeby tą ścieżkową pętle po lewej nieco opuścić... ?
Ogród w cieniu brzozy 20:50, 08 lip 2014


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Do góry
Agatko, piękne masz kwiaty w ogrodzie w cieniu brzozy, aż podziw bierze !

Na pocieszenie, właśnie nornice pokazały się u mnie
Zjadły mi (swego czasu) wszystkie (ponad 300 szt) tulipany, myślałam,że dały sobie spokój a tu znów są Oj, ileż my się nagimnastykować musimy, by zadbać o nasze roślinki.

Jak dobrze Cię zrozumiałam, masz ochotę na więcej róż angielek, będziesz powiększać ich kolekcję ? Jak sobie radzisz z przewieszającymi się pędami ? Pozwalasz im pokładać się czy też jakoś podtrzymujesz / podwiązujesz ?

Mi marzą się takie koła obręcze, które miałyby za zadanie trzymać różę i jednocześnie pozwalać na lekkie pochylenie. Tylko nie wiem gdzie to kupić, potrzebuję jakieś 50 szt
Kiedyś będzie tu ogród 19:58, 08 lip 2014


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Witam serdecznie.
Już od dłuższego czasu po cichutku zwiedzam zakamarki ogrodowiskowych włości. Trochę onieśmielona, ale przede wszystkim zauroczona widokami i panującą atmosferą postanowiłam poprosić was o pomoc, licząc wasze pomysły, wsparcie, zrozumienie i konstruktywną krytykę.
Od jakiegoś czasu mam do zagospodarowania trochę ponad 50 ar włości. Teoretycznie raj... ale jak ktoś się zabiera za to z głową.
Piersze co zrobiłam to zaczęłam sadzić drzewa. Były to głównie moje ukochane iglaki i brzozy, ale był też tulipanowiec, klony .... Dlaczego były? No własnie... zapomniałam dodać, że dzialka znajduje się na skraju typowo rolniczej wsi i nie posiada ogrodzenia. Po pierwszej zimie straciłam 80% nasadzeń, miałam ochotę wyć.... Następnej jesieni dosadzanie i zabezpieczanie drzewek siatką. Poza niewielkimi przystrzyżynami brzózek powyżej linii śniegu obyło się bez strat. Radość była wielka. Niestety trochę przedwczesna. Wiosną rzeź urządziło stado sarenek i łoś. Poszedł piękny ponad 3 metrowy modrzew i wszystkie sosny. (no prawie- ostała się himalajka, ale ona była taka malutka, że jej nie znalazły). Właściwie zostało gołe pole...
Do tego ze względów nazwijmy to gminno-sąsiedzkich znacząco podniósł się poziom wód gruntowych i większość terenu była całym rokiem pod wodą. I tak pełną złości, zniechęcenia i poczucia beznadziejności zastała mnie ostatnia zima. Był to czas refleksji nad tym co żle zrobiłam, co bym chciała osiągnąć.
Jedno wiem na pewno- bez budowy ogrodzenia i sadzenia roślin na podwyższonym terenie nie ma sensu nic robić. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić jak w zasadzie ma się zerowe środki na 'cele pozadomowe'. Ale cóż -ogrodzenie bardzo małymi kroczkami posuwa się do przodu. Do podniesienia terenu będzie użyta ziemia z kopanego stawu, ale to musi trochę poczekać. Narazie będę podnosić teren tam gdzie mają być sadzone rośliny szkieletowe.

Marzenie- choć w niewielkim stopniu uzyskać taki efekt jak Asi Ogród cichy i przytulny.
Proste, rodzime nasadzenia i ta bajecznie wijąca się ścieżka zachęcająca do sprawdzenia co jest dalej. Jednocześnie cudownie wkomponowany trawnik.





No właśnie ... tu pojawia się moja OGROMNA prośba o pomoc. Nie mam kompletnie pomysłu jak to ugryść, jak to 'rzucić' na papier. Gdzie wyznaczyć ściżki, trawnik.

Ponieważ chwilowo nie mam aparatu to posłużę się szkicem terenu.


Chodzi mi o plan tego terenu w dół (na południe) od drogi dojazdowej do oczyszczalni. Gruba linia oznacza granicę działki. Szer. tego odcinka ok53m, dł 68m. Ta fasolka na szkicu to planowany staw. Wstępny wygląd- od południa staw mają przesłaniać iglaki, żeby nieco osłonić taflę. Od strony 'wnęki' plaża żwirowa. Wymiary stawu ok 12x5m
Ogrodowy spektakl trwa ... 13:16, 08 lip 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
przymiarka nowego towaru - tawułki, dereń


pierwsze podcięcie brzozy - to tak jest coś się robi a jedno pociąga drugie i końca nie widać



piękna jest ta tawułka wielka takiej nie miałam dużej i dereń Halo Ivory małay podpatrzyłam u Danusi w zestawie z kora brzozy wygląda dobrze



inne tawułka ta ma sporo łodyg i jeszcze nie kwitnie tak mocno


wsadzone

podlane






Ogród w cieniu brzozy 11:04, 08 lip 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
W cieniu brzozy miło popatrzeć na kolory pełni lata. Liliowce zachwycają.
Moja "przyziemna" :) pasja 23:40, 07 lip 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
tusiawka napisał(a)
Łubiny w moich kolorach, choć w pierwszej chwili pomyślałam sobie, że muszą być białe. Nie muszą, te są świetne. Nawet bym im białych nie dodawała. Ja w tym roku ostróżki kupiłam i też jestem bardzo zadowolona.


Tak, myślałam o białych, bo są piękne, ale do Doorenbosów chyba niezbyt by to wyglądało, rozmyłoby się piękno tych białych pni. Białych nie będę mieszać z fioletami. Nawet już miałam w szkółce odstawiony do tych jasny róż, ale wymieniłam na więcej fioletu, zbyt kolorowe kwiaty też zagłuszyłyby brzozy. Tak myślę...
Jurajski Ogród 20:56, 07 lip 2014
Do góry
Wiedziałaś Agnieszko czym mnie ucieszyć, dziękuję.
Lubię Twoje brzozy i róże i...długo by wymieniać, i te dwa duszki, Mimi i Lili, wrosły w klimat ogrodu idealnie
Pozdrawiam.
Agnieszkowy ogródek 19:32, 07 lip 2014


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Do góry
A to świeżutkie zdjęcie tej brzozy:

Agnieszkowy ogródek 19:01, 07 lip 2014


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Do góry
Katkak napisał(a)
Witaj Agnieszko . Mam pytanie odnośnie Twojej brzozy Schneverdingen Goldbrike. Otóż chodzi mi o to, że uwielbiam rośliny o takich seledynowych liściach i chcę właśnie kupić sobie brzozę. Zastanawiam się między tą właśnie odmianą, a brzozą omszoną aurea. Czy pamiętasz jakiej wielkości sadzonkę kupowałaś i ile mniej więcej kosztowała? I czy jej listeczki faktycznie są takie seledynowe? A może mogłabyś mi poradzić na którą, z tych dwóch odmian się zdecydować? Z góry dziękuję i pozdrawiam.


Kasia, wybacz, że dopiero teraz odpisuję, ale czerwiec był dla nas bardzo wyczerpujący i dopiero teraz łapię oddech....

Jeśli chodzi o brzozę Schneverdingen Goldbirke, to jest to moje najukochańsze drzewo w ogrodzie! Jest tak cudną odmianą brzozy i tak pięknie wygląda wiosną i przez resztę roku, że jestem w nim zakochana po uszy!!! Kupowałam ją jako drzewko wielkości 120 cm u Szmita. Sam ją zresztą polecał. Pytałam wtedy jednocześnie o inną brzozę (być może właśnie o tę omszoną, o którą Ty pytasz), ale pan Szmit powiedział, że Schnerverdingen mniej się przypala na ostrym słońcu (a u mnie właśnie rośnie od południa).

Drzewo jest piękne, proste jak strzała, cudownie wygląda wiosną (liście w kolorze jaskrawo limonkowym). Uwielbiają ją też ptaki, bo od dwóch lat wisi na nim domek dla ptaków. W zeszłym roku były trzy pokolenia mazurków, w tym chyba dopiero jedno, ale cały czas "jest ruch w interesie" .

Brzoza robi wrażenie na wszystkich naszych gościach. Jest cudna, daje piękny ażurowy cień, delikatnie szumi listkami. Polecam z całego serca!!!
Słoneczny taras - jak go skutecznie zacienić 13:58, 06 lip 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Brzozy nie są w stanie zacienić, ponieważ ich korony nie są na tyle rozłożyste, ani wysokie. Raczej większe drzewa na wysokim pniu typu tulipanowiec, platan (można ciąć, ograniczać jego wysokość i rozmiar korony), klony, lipy.

Albo zbudować ażurową drewnianą konstrukcję, lub zamontować kilka "żagli".
Słoneczny taras - jak go skutecznie zacienić 12:05, 06 lip 2014


Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 75
Do góry
Witam

Lato w pełni...
I jak co roku zaczynam odczuwać dyskomfort z powodu zbyt słonecznego tarasu. Taras oświetlony jest słońcem południowo-zachodnim. Bardzo się nagrzewa. I siedzenie na nim w bezchmurny dzień jest niemożliwe.
Zastanawiam się nad sposobem jego zacienienia. Markizy - ze względu na zbyt wysokie koszty - raczej nie wchodzą w rachubę. Zastanawiam się nad posadzeniem przed nim drzew lub montażem drewnianego ekranu (jak na zdjęciu) - ale on osłoni tylko od niskiego zachodniego słońca.
Czy posadzone blisko tarasu brzozy Doorenbos, a między nimi hortensje Limelight (pozwolając im wyrosnąć na duże rośliny) są w stanie rozwiązać problem?
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.



Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 22:14, 05 lip 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Jak zobaczę drzewko na dachu to wymiękam Co prawda brzozy potrafią rosnąc na wszystkim i wszędzie... nawet w szczelinie pomiędzy cegłami.. kiedyś widziałam Ale na dach to sie to nie nadaje.... z uwagi na dach Jedni wychodzą na przedpłocie..a można przecież na daszki i dachy
Ogród Eli 11:24, 04 lip 2014


Dołączył: 21 cze 2011
Posty: 2252
Do góry
Brzozy Doorenbos są też u mnie na wsi , ale wielkie i drogie .

A jeżówkę ciachnij nad listkiem i powinna wypuścic nowe kwiatki. Jeżówki kwitną do jesieni.
Ogród Eli 11:15, 04 lip 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
elzbieta_g napisał(a)

oj chodząmi się marzy taki mini zagajnik brzozowy z wrzosami i trawkami, ale brzozy też nie mogę namierzyć, no chyba ,że z lasy, ale wolałabym taką szlachetniejszą o bielutkiej korze

Wiem gdzie takie są - brzoza z białą korą - brzozę pożyteczną Doorenbos znalazłam w szkółce pod Łańcutem. Jak chcesz podam Ci namiary. Na necie znalazłam . Mają też różne inne z tych szlachetnych odmian .
Ogród Eli 11:12, 04 lip 2014


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 4785
Do góry
Katkak napisał(a)
Ale co? Czyżby jakaś nowa rabata chodziła Ci po głowie? Ja tu ostatnio u jednej z dziewczyn cudnego ambrowca widziałam (tą niską odmianę) i znów mi się zamarzył, ale cena dość skutecznie ostudziła moje zapały. Konsekwentnie na brzozę poluję

oj chodząmi się marzy taki mini zagajnik brzozowy z wrzosami i trawkami, ale brzozy też nie mogę namierzyć, no chyba ,że z lasy, ale wolałabym taką szlachetniejszą o bielutkiej korze
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 22:42, 03 lip 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)
no widzisz a ja myślałam że to jesień... nie wiem co gorsze
dzisiaj ma nie padać (prawdopodobnie) to psiukne je tylko aż takiej wielkiej lancy nie mam, chyba z drabiny będę musiała...


Ja rok temu myślalam, ze w lipcu jesien... Bo żółkły mi liście brzozy... Teraz już wiemy że nie jesień tylko TOPSIN.... Jeszcze mam brązowawe liście na niektórych liściach kiku-shidare. Wysłama jednak już tyle maili dzisiaj do ipo, że o wisniach zapomniałam....
Ogród prawie romantyczny 22:28, 03 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
agatanowa napisał(a)


Już wygląda wspaniale, za rok-dwa, a co dopiero za 5, będzie busz
Zazdroszczę brzozy w tle - doskonale komponuje się z domem, płot wspaniały też widzę, przy nim słoneczniiczki żółte, czerwona, romantyczna róża - powala!

Aga, bardzo podoba mi się Twój zamysł na posadzenie tak dużej plamy tawułek: to arendsa czy chińskie? Chyba arendsa. Ślicznie się rozrosną, rosną duże i będą przyciagały wzrok

czytałam kiedyś o problemach z różą - chyba jakąś białą - jak wygląda sytuacja w tej chwili? jak sobie poradziłaś? Dopytuję, bo u mnie chyba szara pleśń zaczęła gościc na 3 krzakach (choć nie ma zmian na liściach, ale na szypułkach tak). Martwi mnie to

serdecznie pozdrawiam


Agatko, bardzo dziękuję za miłe słowa, bo tak naprawdę to dopiero zarys tego, co będzie w przyszłości
Brzoza tylko pożyczona, rośnie u sąsiadów, ale prawie w granicy działki, więc cieszy nas to bardzo. Róża kwitne tylko raz w roku, ale długo, obficie i przepięknie
Tawułek mam w grupie posadzonych sporo -to tawułki japońskie montgomery. Jeszcze rosną prawie na patelni, ale za kilka lat rh i daglezje dadzą im potrzebny cień.
Biała róża , moja ukochana, w stanie prawie beznadziejnym. Nie wiem, czy uda się ją uratować Zaraz po przesadzeniu wygladała całkiem przyzwoicie, al już następnego dnia zczęła usychać. Podlewam ją, cieniuję , dbam o nią, a ona z każdym dniem wygląda gorzej. Mimo wszystko nie tracę nadziei
Ogród przy lesie początek 2012/2013 13:25, 03 lip 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Do góry
Czy ,wędliny do kupienia po za regionem to nie wiem ,w moim Lewiatanie jest ,Szubryt,,Wołek,Lisiecka i chyba Duda .
Na rabatach ,coraz mniej zmieszczę ,ale drzewka na nodze zawsze ,tym się pocieszam ha.
Na rabacie z ławeczką ,rosną ;brzozy ,czereśnia kolumnowa,bluszcze przy kratkach ,z jednej i drugiej strony ławeczki róże New Daw ,mus zrobić lub kupić pergolę,rosną żurawki ,które dzieliłam w styczniu ,szałwie ,bodziszki Wspaniałe i wiosną te duże czosnki w trawach a teraz powinny być te małe ,ale dziwnie się,położyły .




Ogród prawie romantyczny 10:06, 03 lip 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
Napia napisał(a)
Na razie jeszcze trochę łyso, ale za rok, dwa ten fragment ogrodu zacznie jakoś wyglądać. Oby


Już wygląda wspaniale, za rok-dwa, a co dopiero za 5, będzie busz
Zazdroszczę brzozy w tle - doskonale komponuje się z domem, płot wspaniały też widzę, przy nim słoneczniiczki żółte, czerwona, romantyczna róża - powala!

Aga, bardzo podoba mi się Twój zamysł na posadzenie tak dużej plamy tawułek: to arendsa czy chińskie? Chyba arendsa. Ślicznie się rozrosną, rosną duże i będą przyciagały wzrok

czytałam kiedyś o problemach z różą - chyba jakąś białą - jak wygląda sytuacja w tej chwili? jak sobie poradziłaś? Dopytuję, bo u mnie chyba szara pleśń zaczęła gościc na 3 krzakach (choć nie ma zmian na liściach, ale na szypułkach tak). Martwi mnie to

serdecznie pozdrawiam
Ogrodnik Mimo Woli cd 07:12, 03 lip 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)
Ania u mnie na brzozach są pojedyncze żółte liście... a mamy początek lipca...


To plamistość liści brzozy, pryskaj szybko Topsinem. Ipo syganlizował...
U mnie już od miesiąca chorują....
Anek liliwce piekne , ale ja podjęłam decyzję i wszystkie oddaję Pszczółce, denerwują mnie ich żółte kolory. Zostawię tylko różowego.


Ps. Czy. Twoje naparstnice jeszcze zakwitną, czy trzeba czekać rok?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies