Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:26, 05 sie 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12942
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


W ramach jej podtrzymywania miast nalewki dereniowej zrobiłam dżemik dereniowy. Pychota. Kolorystycznie też bez zastrzeżeń. Mam nadzieję, że walory zdrowotne ma równie cenne.



Jako że, w tajemniczy sposób wypadłam z bibliotecznej kolejki do "Lekcji chemii", chwyciłam "Górę kłopotów" i 1tom Arystokratki. Tym razem ja potrzebuję czegoś lekkiego, łatwego i przyjemnego
Ogrod nad bajorkiem 13:01, 05 sie 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11036
Do góry
Wczoraj troche porobilam ale jakos tak od niechcenia. Stracilam pare. No i oczywiscie po poludniu popadalo wiec z siedzenia na tarasie nici. Za to sobotnia noc byla super
Niebo mrugalo a swierszcze graly
Moje miejsce na ziemi -początek 12:32, 05 sie 2024


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2749
Do góry
Nowy członek rodziny Koko
30 arów wietrznej pustyni 12:24, 05 sie 2024


Dołączył: 21 maj 2020
Posty: 1354
Do góry
JoanNa napisał(a)
Wczorajsze ogarnianie rabatki przy kotłowni. Zimozielone- niezmiennie cisy w kulki (okazuje się, że takie w ogóle nie przycięte sadzonki są o 25zl tansze niż te ktore kupiłam na rondo, także jupii). Za nimi od lewej strony chcę dać perovskię + w jej nogach niskie pysznogłówki, które bedą z przemeblowania z rabaty wjazdowej. W prawym końcu chcemy coś wyższego co zaslaniałoby schody do kotłowni-najlepiej gdyby było zimozielone. Pierwszy wybor oczywiście padl na cis-moze ciety w stożek? Przewinąl sie też świerk biały Conica, bo mówię trochę inna faktura i inny odcień zieleni, bo może za dużo tych cisów-ale zanim świerk ùrośnie żeby to przysłonić, to pewnie z 5razy bym go przesadzila. Potem zaczęlismy mocno rozważać berberys Erecta, aż olśniło mnie że on zrzuci liście..choć na O.znalazłam piekne jesienne zdjecia tej Erecty. W akcie desperacji moje myśli powędrowały w kierunku ostrokrzewu Meservy, ale tu ekspozycja poludniowa, więc pewnie by się tu nie udał, choćbym mu glebę wymościła najlepiej jak się da...eh, i utknelam.
A między cisami a tym czymś co ma zaslonić wejście wymyśliłam że może dalabym jednego z dereni Sibirica, żeby trochę liści tu dać i zimą czerwone gałązki..takie luźne myśli.



Asia jaki wymiar ma ta rabata pod kotłownia, bo periowska to rośnie raczej spora i do tego pysznoglowki no i elementy zimozielone , żeby ci się nie zrobił taki muszę masz busz, ale nie pozytywny , że wszystko się wzajemnie przykryje i zagłuszy.

Mówi ci to osoba która średnio raz w sezonie musi przesadzać bo mam tendencje do sądzę iż za ciasno , nie wszędzie to widać i da się to zrobić ale nerow co nie miara i zmarnowany czas.
Więc dobrze tam przelicz i popatrz bo wiem że czasami zdjęcie przekłamuje mi się ta rabatka wydaje mała ale może taka nie jest , apozatym periowskie też lubią się pokładać żeby ci nie leżały na schodach itp.
Co do zamiennika cisa ja jestem za sosna conica, ładna faktura , pełny, czasem go podjada przędziorek ale nie w każdym sezonie więc w razie co oprysk i jest okey.
Kaszubskie piaski 12:09, 05 sie 2024


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 400
Do góry
Jagodnik i plan przedłużenia szpaleru borówek amerykańskich.

Muszę przesadzić 3 duże krzaki jesienią aby można je było przykrywać siatką. Niestety posadzenie borówek w formie rabaty nie sprawdziło się bo bez siatki ptaki zjadają wszystkie owoce. Szpaler borówek zamknie jagodnik z lewej strony. Szykuje się masa odchwaszczania, przywożenia torfu i przesadzania.

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 12:04, 05 sie 2024


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3498
Do góry
I to - kratownica to pergola?
Bardzo przyjemne miejsce - hakone duże, ładnie się prezentują.
Fajne miejsce do odpoczynku



Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 12:01, 05 sie 2024


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3498
Do góry
A to mega mi się podoba. Drzewa wciągnięte w rabaty - super pomysł



Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 11:58, 05 sie 2024


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3498
Do góry
Aaaajjjj jakie tu zmiany. Szczerze - nie sądziłam, że będzie tak pięknie

Na początek fontanna mnie zauroczyła - taka skromna, a taka piękna. Bardzo lubię takie akcenty

Judith to co obejrzałam mnie zauroczyło. Staram się nie cytować zdjęć, no ale musze i tak:


Noooo to jest piękne - co za klimat, bardzooooo zazdroszczę



Ptasi gaj 11:56, 05 sie 2024


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
daszum napisał(a)
Kiedyś na działce miałam tą roślinę.
Coś mi się kojarzy, że po przekwitnięciu tworzy owoce w kształcie jagód.

Ta roślina jest trująca.


Nie jest trująca.
Nie wiem jak się znalazła u mnie. Nie mogłam jej przynieść bo wyrosła między hortensjami. I tam ziemi nie dotykam oprócz nawożenia.
Widocznie ptaki przyniosły.

Róże drugi raz kwitną









Kaszubskie piaski 11:39, 05 sie 2024


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 400
Do góry
Pamiętacie moje przycinanie wrzosów późną wiosną za pomocą kosy spalinowej? Otóż spieszę donieść, że wrzosy przeżyły brutalne potraktowanie i szykują się do kwitnienia. Niektóre nawet już zakwitły. Czyżby zbliżała się jesień? Tfu, tfu...

Macierzanka już przekwitła, nie zdążyłam jej uwiecznić. Po bliższym przyjrzeniu stwierdziłam, ze pożarła rogownicę i chyba wygrywa pojedynek na najlepszy zadarniacz na suchym piasku.

Wkopałam przegrodę trawnikową w jedną krawędź rabaty wrzosowej bo nie byłam w stanie zapanować nad przerastającym perzem z murawy. Zamaskuję ją pniami. Po wypieleniu okazało się, że czyściec wełnisty jest w zaniku. Zrobiło mi się więcej miejsca na nowe wrzosy. Usunęłam też oregano ponieważ za bardzo się wysiewało we wrzosach. Puste miejsca czekają na wrzesień i nowe dostawy wrzosów.

Słabo też rosną kosaćce bródkowe. Chyba nie są aż tak odporne na suszę i piasek jak myślałam. Będę je nawozić wiosną.

Dziewięćsił rozrasta się ładnie. Szkoda, że kupiłam tylko jedną sadzonkę.



Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 11:30, 05 sie 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4451
Do góry
Narsilia napisał(a)
Dla Marcina porównanie budleji , nie patrzymy na chwasciki ,zdjęcie trochę nie wyraźne ale różnicę widać
A dziękuję bardzo za zdjęcie Zatem poczytam jeszcze o tej serii i może gdzieś znajdę miejsce dla nich. Mam bardzo mało krzewów zaplanowanych.

Chwastów to ja nie widzę, serio.
Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 11:13, 05 sie 2024


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 537
Do góry
Narsilia napisał(a)
Mój autorki pomysł na automatyczne podlewanie , burza spaliła nam switcha i od 1,5 miesiąca nie działa podlewanie to trzeba sobie radzić , a że mąż elektryk w domu to wiadomo że zrobione będzie może w zimie ehh.

Klaudia, potrzeba matką wynalazków nieważne jakim sposobem, ważne że podlane
Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 10:43, 05 sie 2024


Dołączył: 21 maj 2020
Posty: 1354
Do góry
Mój autorki pomysł na automatyczne podlewanie , burza spaliła nam switcha i od 1,5 miesiąca nie działa podlewanie to trzeba sobie radzić , a że mąż elektryk w domu to wiadomo że zrobione będzie może w zimie ehh.
Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 10:41, 05 sie 2024


Dołączył: 21 maj 2020
Posty: 1354
Do góry
Moja róża z Dino kwitnie drugi raz bardzo zdrowe liście ,teraz zlapała trochę myszycyz ale zachwyca mnie kolorem i kwiatem.
Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 10:40, 05 sie 2024


Dołączył: 21 maj 2020
Posty: 1354
Do góry
Dla Marcina porównanie budleji , nie patrzymy na chwasciki ,zdjęcie trochę nie wyraźne ale różnicę widać
To tu- to tam- łopatkę mam ! 10:25, 05 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24084
Do góry
Magara napisał(a)


Haniu, nie sądzę, żeby Twoją reputację ogrodowiskową cokolwiek było w stanie nadszarpnąć
Kokon - to określenie Mgduski, bardzo trafne Szkoda, że się koleżanka wypisała



Mgduska zniknęła troszkę przeze mnie. Ale nic nie poradzę na to, że nie potrafię się ograniczyć do tematów jedynie ogrodowych.
Reputacja nie jest nam dana na całe życie.
W ramach jej podtrzymywania miast nalewki dereniowej zrobiłam dżemik dereniowy. Pychota. Kolorystycznie też bez zastrzeżeń. Mam nadzieję, że walory zdrowotne ma równie cenne.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 10:19, 05 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24084
Do góry
Wafel napisał(a)
Zapłocie, o rany... nawet tam pięknie A co to za chaber, taki ciekawy?


Zapłocie dziękuje za uznanie. Dobrze się uzupełnia z frontem. Miało być prosto, czyli sama trawa, ale niestety nie chciała tam rosnąć. Trzeba było znaleźć coś, co nie będzie marudzić z powodu gliny.









To chaber górski. Piszą, że kwitnie od maja do lipca. Trzeba mu tylko sukcesywnie wycinać same kwiatki po kwitnieniu, żeby nie tracił energii na zawiązywanie nasion. Dobrze znosi susze.
Kaszubskie piaski 09:50, 05 sie 2024


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 400
Do góry
Półcienisty koniec rabaty angielskiej.

Zakwitła Balerina wycięta po zimie do poziomu gruntu. Powoli buduje się krzaczek hortensji Grandiflora.

Zrobiłam podporę dla duzego krzaka Gypsy Boy. Trzy zepsute suszarki do prania, puszka zielonej farby i kilka trytytek i oto jest. Podpora z recyklingu. Hm, ciekawe czy przetrwa zimowe wiatry.

Kaszubskie piaski 09:36, 05 sie 2024


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 400
Do góry
Powrót córki marnotrawnej na łono Ogrodowiska

Trwały wakacje, najpierw żeglowałam na Mazurach, potem byłam na działce bez zasięgu i dostępu do internetu i tak jakoś trochę czasu minęło. Czerwiec i lipiec były łaskawe dla kaszubskich piasków i obfitowały w deszcze. Rośliny odżyły i chwasty również. Nie nadążałam z pieleniem nie mówiąc już o jakiś zaplanowanych pracach. Pakując się po urlopie do domu zawsze mam wrażenie, że jeszcze jeden dzień, może dwa, i wszystko bym zdążyła wypielić, wykancikować, skosić i przesadzić

Wracając z Mazur wstąpiłam do szkółki bylin pod Olsztynem. Jaka to była frajda chodzić po alejkach z pięknymi sadzonkami i ładować wózek nowymi nabytkami. Ledwo zmieściłam zakupy w bagażniku.

Szukałam dużych bylin na tył rabaty angielskiej i kupiłam Rudbeckia nitida 'Juligold', Rudbeckia maxima, parę krwiściągów, niebieskie przetacznikowce i parę drobiazgów. Lewy koniec rabaty angielskiej zaczyna opanowywać żółty kolor. W zeszłym roku nieśmiało za sprawą nachyłka Moonbeam a w tym - żółte rudbekie.


Ogrodowe marzenie Mrokasi 09:09, 05 sie 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19941
Do góry
Zostawiam kilka wczorajszych fotek i zmykam do pracy . Miłego dnia wszystkim!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies