Mary od polnocnej strony czy sa drzewa w poblizu czy kawalek dalej po tylu latach dachowka zawsze zajdzie zielonym.
Natomiast od rabatek z bylinami i malymi drzewkami czy krzaczkami ja w ciagu 15 lat nic takiego nie zauwazylam zeby szkodzilo elewacji.
Zawsze mialam jak Kasia pisze opaske zwirowa ok. 50 cm wokol domu i dalej robilam rabaty. Wode z rynien wpuszczam w rabaty zeby nie musiec podlewac. Tam gdzie jest grunt mniej wchlanialny przy rynnach robie suchy strumien z kamyczkow.
Druga sprawa to zalezy tez jaki tynk czy okladzine zastosowalismy na elewacji. Ja mam tynk typu sisi typu baranek odporny na glony, grzyby i zanieczyszczenia. Latwy do mycia. Tynki mineralne i w formie kornika sa bardziej podatne na zanieczyszczenia.
Podobnie z dachowka. Betonowe bardziej zachodza ceramiczne angoby itp. sa bardziej odporne.
Ale nadal nie popieram tezy, ze rabatki przy domu powoduja grzybienie, glonienie czy problemy.