Nie wiem czy to choroba, a skad wiesz ze to choroba. TRawa jest bardzo gesta, przydalaby sie jej wertykulacja ktora zedrze to siano filc i napowietrzy darn.
Skos bardzo nisko a pozniej przeprowadz wertykulacje dobrze wygrab trawe.
Kiedy ja zasilałes. Jak zwertykulujesz odczekaj z tydzien jak ruszy wzrost to zasil nastepna dawka o ile pierwsza byla na poczatku kwietnia. I dobrze podlej jezeli jest wystawiona na slonce.
Ty znasz trawnik ja tylko doradzam co bym zrobiła.
8 tys metrow to bardzo duzo sama mam 4tys.
Wg mnie jest to trawa nazywa sie lisi ogon. Bardzo mocna, zywotna i kepiasta trawa. Ma ostre liscie i wysokie.
Nie wiem szczerze mowiac co z tym zrobic.
Kosiarka jak dobra to jeszcze da rade duzej mocy z dobrym Silnikiem spilinowym.
Jak bedziesz czesto ciela to moze sie inna trawa rozkrzewic i zniweluje te kepy.
Co jeszcze zaorac w jesieni zwertykulowac i wiosna zasiac nowa trawe, ale to wydatek i robota spora.
Jeśli masz zasoby finansowe kup traktorek kosiarke on da rade to kosic. Podniesc trzeba wysokosc koszenia, aby kosiarka sie na tych kepach nie buksowała.
Tez robilam trawnik po takiej łące trawa rosla do pasa. Zrobilismy głeboka orke, bro a i zasialam gorczyce skosilam na zime. Przez zime darn sie rozlozyla, zrobilismy wertykulacje i zasialismy trawe wimbledon.
To byl poczatek, ale pozniej budowalam dom i znowu a piac od nowa now murawa na polowie dzialki.
Wiec musisz rozwazyc co zrobic dalej. Tej trawy nie wytepisz chyba, ze zlejesz randapem 8 tys metrow co negatywnie wplynie na glebe i nowa trawa nie wyrosnie.
To tyle moze jeszcze sie ktos odezwie, ale tez nic nowego nie wymysli.
Trawy ostrej jest bardzo duzo, fragmentami dominuje, nie da sie po tym chodzic bosa stopa. Dwuliscienne tez pryskam bo wokolo same laki. Moze troche przesadzam ale fajnie bylo by sie tej ostrej trawy pozbyc i jestem ciekawy czy jest jakis sposob
Szczaw sie rozsiewa. Ma rozowe drobne wiechy kwiatostanu. Zreszta przeczytaj w internecie. Mozesz go usunac preparatem na chwasty, chwastoks. Rocienczasz i pedzelkiem moczysz liście.
To naturalne, ze po kilku latach trawnik sie zmienia rozne trawy sie wysiewaja od sasiadow. Zkbacz co masz za plotem.
Moim zdaniem przesadzasz.
Musisz wyrwac z korzeniem i zibaczyc co to za trawa, czy tej ostdej trawy jest duzo moze to pozyteczna trawa.
Moj trawnik tez 5 lat temu byl jednolity. Za plotem mam lake na ktorej kwitna wszystkie trawy a najwiecej mniszka jak zacznie wiac to mniszek fruwa i inne nasiona. Wszystko spada na moj trawnik. To wyrasta biore prepsrat na 2 liscienne i pryskam jakie mam wyjscie.
Mlecze usuwam nozem.
Pozdrawiam
Elu ja wiem, ale chwastów kręcić nie musząA po tym deszczu to nie do wiary w jakim tempie chwasty urosły, już zaczynają rosnąc tam gdzie tydzień temu zrobione było
Sylwia nie przejmuj sie jak bedzie tak bedzie. Nie przewracaj ogrodu do gory nogami.
Popatrz na kilka programow Pani Maji.
Fajna babka kiedys z nia rozmawialam. Nakreca kilka godzin materiału i zrobia z tego pol godziny.
Montownia skraca material wybiora to co dla nich najwazniejsze.
Nie masz wplywu na material filmowy. Krzywdy ci nie zrobia. Beda wywiad tyle razy nakrecać az bedzie dobrze.
Elu ta trawka na podwórzu już wczoraj skoszona Ale jako, że jest tu około 8 tyś metrów pojawił się inny problem który utrudnia życie a zwłaszcza koszenie. Na pierwszym zdjęciu jest taki ala sad z drzewkami owocowymi po jednej stronie jest w miarę ok ale pod tym dużym drzewem po lewo jest to prawdopodobnie mirabelka, jeszcze nie wiem dokładnie bo to mój pierwszy rok w nowym miejscu, rośnie tam coś okropnego do koszenia, biedna kosiarka aż trzeszczy kiedy po tym przejeżdża, zostają kępy i jest ich dużo. Nie przeszkadzało by mi to bo prawdę mówiąc ta cała ''trawa'' w tym sadzie składa się w większości z jakiś tam chwastów a jest on trochę oddalony od domu tyle, że ten odcinek jest masakryczny do koszenia, nie da się tego wyrwać chyba, że łopatą wykopać i w te miejsca posadzić trawę? Sadzik w trakcie koszenia, kwadrat obok drzewa to praktycznie same kępy
kępy tego czegoś paskudnego
Jak ja lubię taki folklor razem z tymi jarmarkami.
Co roku w Polsce w ostatni tydzień lipca o ile się nie mylę odbywa się Festiwal muzyki ziem górskich w Żywcu, Wiśle i Szczyrku. Zespoły folklorystyczne prawie z całego świata. Gruzja, Turcja, Węgry przepiękny śpiew i tańce.
Warto to zobaczyć przy okazji są jarmarki. Piwo leje się jak woda w Wiśle grile pieką pełną parą a szaszłyki kręcą się nieustannie.
Iza a juglowanie było? Moje ulubione instrumenty widzę akordeon i harfę.
Przeszła dzisiaj u nas burza jeszcze grzmi,kręci się od kilku godzin.
Chciałam wam pokazać pięknego buka na rynku przez który codziennie przechodzę i inne drzewa nie wiem jak się nazywają jasno zielone rosną obok buka czerwonego. Po deszczu piękny widok.
Mam nadzieję, że moje też kiedyś będą takie ładne.
Tak też zrobię wyśle konto, ale napiszę co o nich sądzę. Trzeba tępić takich internetowych sprzedawców i wytykać im nieprawdę w ofercie.
Piszą, że specjalnie trzeba się opiekować. Jeżeli mam roztoczyć opiekę nad patykiem włożonym w doniczkę to niech policzą cenę jako patyk a nie 54 zł. Za dobrze wyrośnięty krzak.
Tak, dokładnie tak.
Z tych nowych to wszystkie odmiany znam. To i nie doradzam.
I mi taka Rembrajer by mi pasowała na siatkę. Trudno raz widok kwiatowy. Ale potem obfity krzak w lisciory. Duży. Fajna przysłona.
Oj jak to nie można lubić host ???
20 -ssuper.W doniczkach . I tak zostaną ?
W ziemi lepiej rosną i rozrastaja się .
Te moje już porosniete mają kilka lat. I tak już były parę razy dzielone.
Fajnie ,że przelomałaś się do nich.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Kasiu zawsze też zamawiałam coś mnie podkusilo, bo mieli róże która w zeszłym roku zamówiłam też byle jakie przysłali ale wsadziłam do gleby i ładnie wyrosły i chciałam dokupić tych samych i przy okazji zamówiłam Grafin Diana aby powietrze nie wozić ta róża Kordesa i kwin of swiden z odkrytym korzeniem.
Z odkrytym korzeniem posadziłam i wszystkie ładnie rosną były z oryginalnymi metkami.
Wszystkie w donicach to dziadostwo.
W
Zamówiłam u Ćwika i Grafin będzie w piątek. RĆwik to solidna szkolka. Oni mają licencję na Kordesa.
Inni to sądzą z patyków i takie dziwadła wychodzą.
Kasiu pamiętam o tawulach chyba jak pisałeś na moim wątku wspomnienie przyszło naciągnęłam cię myślami. Jadę metrem więc kończę będę wysiadać i burza nad moją stacja wysiadkowa przechodzi.
Pozdrawiam
Szanowna Pani
Bardzo mi przykro, że róża Pani uschła, natomiast muszę wyjaśnić, że na rozmnażanie odmian z grupy Parfuma, firma Kordes nie udziela licencji. W związku z tym, aby mieć je w ofercie, musimy zamawiać te krzewy w Niemczech u hodowcy. Dostajemy je w stanie bezlistnym, posadzone do doniczek. Oczywiście w tej fazie wymagają one starannej pielęgnacji i regularnego podlewania. Krzew, który Pani otrzymała, był w trakcie ukorzeniania i wypuścił już liście, a więc był żywy.
Mogliśmy zaproponować Pani późniejszy termin realizacji, ale zamówiła Pani również krzewy z odkrytym korzeniem, które powinny być posadzone najdalej do końca kwietnia i o tym Panią informowałam.
Mogliśmy też odmówić sprzedaży tej odmiany i nie byłoby problemu. Przy podobnych, łączonych zamówieniach większość klientów akceptowała jednak takie rozwiązanie i jak dotąd nie mamy innych reklamacji.
Proszę o podanie numeru konta, zwrócę Pani pieniądze za reklamowany krzew.
Załączam zdjęcia róż z naszej szkółki, jak również zdjęcia odmian Parfuma z Niemiec, które mają się świetnie, jeżeli są właściwie traktowane.
Załączyła róże w zupełnie innych doniczkach z certyfikatami a nie takie co je dostałam. Pewnie sami pędzili.
Bo Kordes nie każdemu daje licencję widocznie nie zasługują.
Na razie jej nie odpisałam czekam na dostawę z Cwieka i jej pokażę jakie powinna sprzedawać róże.