Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Chwasty w trawniku

Pokaż wątki Pokaż posty

Chwasty w trawniku

Papkin 15:29, 02 lip 2018

Dołączył: 01 lip 2018
Posty: 10
A to niedobrze

Usunięcie tego będzie chyba niemożliwe...
Czy ktoś się mierzył z wyzwaniem usunięcia niechcianego gościa z rodziny jednoliściennych ze swojego trawnik ?

A Ty Danusiu co radzisz? Zostawić czy walczyć?
Dodam, że trawnik ma niecałe 40 m2
Piotr_K 22:08, 02 lip 2018

Dołączył: 18 mar 2018
Posty: 166
Jak tylko 40 m2 trawnika to spokojnie dasz rady wyrwać. Jak zostawisz to będzie się turzyca rozrastać.
ElzbietaFranka 23:46, 02 lip 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13882
Papkin chcesz to usuwaj a nie to nie. Przeciez to tylko niespelna 40 m2 mieszkanie kawalerka to nie boisko na stadionie narodowym. W pol godziny mozna usunac.
Upewnij sie czy to nie trawa ktora wysiales. Zawsze w nasionach trawy zawieruszy sie jakas inna rowniez dobra.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
marleyy 07:16, 03 lip 2018

Dołączył: 31 lip 2017
Posty: 15
Papkin napisał(a)
A to niedobrze

Usunięcie tego będzie chyba niemożliwe...
Czy ktoś się mierzył z wyzwaniem usunięcia niechcianego gościa z rodziny jednoliściennych ze swojego trawnik ?

A Ty Danusiu co radzisz? Zostawić czy walczyć?
Dodam, że trawnik ma niecałe 40 m2


Papkin ja mam 400m2 - rok temu jak zakładałem trawnik to wzeszło 50/50% z chwastnicą! Przerywałem ręcznie z rodziną przez jakieś 2 tyg. Opłaciło się. Teraz wyrywam tylko pojedyncze egzemplarze przed koszeniem i tyle, a trawnik piękny. Więc te 40m2 spokojnie możesz wypielić sam - dasz radę naprawdę warto bo jak się to dziadostwo rozejdzie to potem możesz mieć problem
bimcio 21:42, 03 lip 2018

Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 21
Witam,

chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami w walce z chwastnicą.
Trawnik zakładany rok temu na początku maja. Tuż po wschodach traw zaczęła się pojawiać chwastnica (nasiona zapewne były w ziemi), której z dnia na dzień było coraz więcej. Na początku próbowałem wyrywać ją ręcznie ale ze względu na ilość (dziesiątki sztuk na metr kwadratowy) było to niemożliwe. Przez chwilę nawet rozważałem zastosowanie jakiejś chemii (Stomp) ale w końcu zrezygnowałem (małe dzieci).
Skupiłem się na częstym koszeniu (co najmniej dwa razy w tygodniu) aby nie dopuścić do kwitnienia chwastnicy i jej rozsiewania się (uważałem też aby podczas opróżniania kosza kosiarki nie dopuścić do rozsiewania się zebranych nasion). I chyba się opłacało - w tym sezonie chwastnicy nie ma praktycznie w ogóle. Do tej pory (początek lipca) na trawniku nie zauważyłem żadnej (a dookoła na nieużytkach jest jej sporo).

pozdrawiam
Bartek
ElzbietaFranka 23:35, 03 lip 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13882
bimcio napisał(a)
Witam,

chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami w walce z chwastnicą.
Trawnik zakładany rok temu na początku maja. Tuż po wschodach traw zaczęła się pojawiać chwastnica (nasiona zapewne były w ziemi), której z dnia na dzień było coraz więcej. Na początku próbowałem wyrywać ją ręcznie ale ze względu na ilość (dziesiątki sztuk na metr kwadratowy) było to niemożliwe. Przez chwilę nawet rozważałem zastosowanie jakiejś chemii (Stomp) ale w końcu zrezygnowałem (małe dzieci).
Skupiłem się na częstym koszeniu (co najmniej dwa razy w tygodniu) aby nie dopuścić do kwitnienia chwastnicy i jej rozsiewania się (uważałem też aby podczas opróżniania kosza kosiarki nie dopuścić do rozsiewania się zebranych nasion). I chyba się opłacało - w tym sezonie chwastnicy nie ma praktycznie w ogóle. Do tej pory (początek lipca) na trawniku nie zauważyłem żadnej (a dookoła na nieużytkach jest jej sporo).

pozdrawiam
Bartek




Chwastnica skoszona to nie moj trawnik.





Najwaznjejsze aby miec glowe na karku i myslec. Chwastnica to chwast jednoroczny i nie mozna dopuscic do zakwitnienia. Poniewaz jest rozlozysta i przy samej ziemi moze mieć kwiaty wiec te trzeba usuwac recznie.
Kosic i jeszcze raz kosic tak jak napisales nawet 2-3 razy w tygodniu aby scinac kwiatostany.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Marcino 08:45, 04 lip 2018

Dołączył: 08 maj 2018
Posty: 21
U mnie koszenie nie pomaga.... zrobię wam fotkę tego co u mnie opanowuje niektóre miejsca.
Puma zaaplikowana, czekam na efekty.
Gardenarium 08:52, 04 lip 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Papkin napisał(a)




Pozdrawiam


Jedno wiem, to nie jest turzyca.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 08:54, 04 lip 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Papkin napisał(a)
A to niedobrze

Usunięcie tego będzie chyba niemożliwe...
Czy ktoś się mierzył z wyzwaniem usunięcia niechcianego gościa z rodziny jednoliściennych ze swojego trawnik ?

A Ty Danusiu co radzisz? Zostawić czy walczyć?
Dodam, że trawnik ma niecałe 40 m2


Nie wiadomo czy jest on niechciany, dlaczego, odróżnia się od pozostałych traw? ma jaśniejszy kolor? tworzy kępki?
Pokaż zdjęcie jak to wygląda w trawniku a nie wyrwana roślina.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Marcino 17:36, 04 lip 2018

Dołączył: 08 maj 2018
Posty: 21
Tak to u mnie. Czekam na działanie Pumy dodatkowo są takie małe kępki drobnicy ale szybko schną.
Wyrywał nie będę mam lepsze zajęcia.














Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies