Edyta nie doczytałam, czy juz kupiłaś te drzewa. Napisz proszę co zamierzasz kupic i czy robiłaś rozeznanie w szkółkach.
Zastanawiam się nad kupnem tulipanowca, ewentualna odmianą i dostepnością w naszych szkółkach
Szkoda, susza nie sprzyja. Te grzybki - to efekt deszczów jakiś czas temu, ale nie pamiętam już kiedy padało i na razie się nie zapowiada. Znowu robi się sucho. W takiej sytuacji grzyby nie urosną. Niestety.
Ja mam duzy ogród i sadząc serby posadziłam je na mijankę, bo miejsce miałam. Nie wiem, czy u Ciebie wchodzi w rachubę wysunięcie jednego rzędu przed te posadzone
u mnie własnie tak się dzieje ... ...własnie zaczynają czerwienieć.....recepty nie znam...wody dostawały w tym roku srednio...na wyrost jakoś bardzo nie podlewałam...rosną na patelni ...dostają naturalny nawóz ...same z siebie tak mają (mnie sie wydaje) ....i wydaje mi się, że w cienu były by dłużej limonkowo-białe
Ja mam duzy ogród i niekoniecznie musi być nowoczesny i wydaje mi się, że serby u mnie moga być. Na końcu działki dosadziłam niedawno 9 serbów, którym pozwole swobodnie rosnąć. Za mojego życia za duże nie będą.
Ale te, które mam jako zywopłot to będę przycinać; podoba mi się naturalna forma serbów, więc będę przycinać w stozki, ale n z upływem czasu pień jednak będzie coraz grubszy i nie wiem jak będzie to wyglądać.
W nowoczesnym ogrodzie, a chyba taki bardziej właśnie będzie u siostry szmaragdy są są dla mnie bardzo ok.
Łukasz, dobrze, że dopisałeś do siebie Biało-różowy, łatwiej odnależć.
Co do szmaragdów mają swój urok i gdybym miała mały ogród, to na pewno nie byłoby serbów, tylko szmaragdy. Już mam obawy, jak będę te serby ciąć,choc właściwie to mąż będzie.
Nie wiem jak ja poczytałam, popytałam, a ostatecznie i tak kupiłam ze względu na ulubioną odmianę, a nie na inne cechy. Jak to się uda zobaczymy. Generalnie znajoma, która miała sady stwierdziła, że się uda na każdym. Okaże się
Może ktoś zna receptę na to, żeby limki napierw były seledynowe, potem białe a następnie różowe. W zeszłym roku nie było takich upałów, a moje też się nie przebarwiały w takim cyklu. Myślałam, że może zbyt często je w zeszłym roku nawoziłam, w tym roku znowu pogoda. Przy sadzaniu dodawałam kwaśnej ziemi, o ile dobrze pamiętam.
Może więcej podlewać?