W tym roku zima jest biała, bardzo piękna. Ale myślę, że powoli trzeba zacząć zaklinać rzeczywistość, ponieważ bardzo brakuje innych kolorów. Dlatego postanowiłam zacząć robić podsumowanie
W tym roku pierwszy śnieg spadł 29 listopada
W doniczce pod śniegiem widać jeszcze kwitnącą śmagliczkę
I jak widać zabudowanie ścian do samej góry pod dachem co stworzyło strefę dla np. gołąbków
po obu stronach nad budynkami
i kończymy odeskowanie dachu, więźba już też przycięta na wymiar
I chyba mam równowagę biologiczną już w ogrodzie i czyste środowisko bo na hibiskusach zaczynają pojawiać się porosty
piórka nalazłam chyba sikorkę coś próbowało złapać
Kilka dni słonecznych było ostatnio i nim się zrobiło zimowo z powrotem znalazłam wiosnę w ogrodzie....niestety nadchodzących mrozów pewnie nie przetrwa
ruszyły lepiężniki
kalinom otwierają się pączki
na szczęście nie wszystkie zdążyły
Mnie już zainspirowały, mam pytanie czy może wiesz co to za krzew na tym pierwszym zdjęciu w tle, podobają mi się liście, szukam jakiegoś krzewu o ozdobnych ciemnych liściach
No więc tam jest około 4 metrów od płotu do ściany.
Raczej tuje czy buki odpadają, to juz prędzej moze tawuły van Houtte'a, ale one kwitną wiosną a co potem, przydałyby się coś kolorowego no chyba że z tymi tawułami dać miskanty ale.... myślimy dalej
Na to myślenie wczoraj piernik a dzis już bułeczki czekają na wypieczenie. No nie ma jak dobra Żona