A dziś słońce, słońce to krótki spacer po ogrodzie i do roboty/przesadzanie bergeni na nowa rabatę, wypełnianie kompostem nowej grzędy na warzywnik i jeszcze pare innych rzeczy/
W tym miejscu jest teraz ogród cienisty. Zlikwidowałam poprzednie nasadzenia, właściwie po latach wolę tę część ogrodu. Chyba posadziłam tu rośliny bliższe sercu? Pokazuję te fotki z głównym wątku, ale jeśli prosisz, z przyjemnością
Nadal kwitną dalie, chociaż wysokie powyginane przez wiatry i pozmieniały kolory - większość dostała przewagę żółci. Biały kosmos też jakoś się trzyma.
Na astrach nie tylko pszczoły Sarah Ballard w końcu się rozkręciła, podoba mi się, chociaż liczyłam na delikatniejszy kolor.
Różany cudaczek zmumifikował kwiaty. Juz się raczej nie rozwiną.
I na koniec irgowy żywopłot, cały w czerwieni. Będzie pięknie jak nabierze masy