Ta pogoda w tym roku nikogo nie nastraja. Ja miałam tydzień urlopu po świętach i tylko jeden słoneczny dzień w ostatnią niedzielę…. Ale i tak wiało niesamowicie, więc. robiłam w chustce i kapturze.
Przez kolejny tydzień ma padać deszcz i codziennie prognoza przesuwa to ciepło w nieskończoność…
Łany tulipanów piękne masz! I kulki fajne kupiłaś.
Widzę, że robisz obrzeża z kostek granitowych. Ja właśnie je wymieniam od roku
U mnie pójdą do gabionów.
Milunia, można się zapisać już teraz na listy oczekujących na wybrane krokusy (poszukaj w szkółkach/sklepach online), dostaniesz powiadomienie mailowe, gdy się pojawią w przedsprzedaży i warto właśnie wtedy zakupić, chciaż zwykle to jest w sierpniu i nikt wtedy nie myśli o krokusach (dają zwykle dodatkowy rabat na przedsprzedaż)
Zaraz wpadnę do Ciebie pooglądać wiosnę Ściskam & miłego wieczoru.
Tak, to prawda, widać, że wiosny nic już nie zatrzyma, szkoda tylko, że dla nas (ogrodników) ta wiosna taka mało przyjazna jest
Wykopki pod obrzeża(+fundamenciki) nowych rabat zajęły trzy big bagi ziemi (tj. 3 m3). Teraz jeszcze musimy ściągnąć darń z tych rabat oraz spod terenu na patio z piaskowca, to będzie ok. 70 m2 darni, pewnie na głębokość ok. 10 cm, przy patio pewnie więcej, bo musi być kliniec jeszcze.. co daje kolejne 7-8 big bagów ziemi do wywiezienia... masakra... Nie mam jej gdzie trzymać czy rozsypywać u siebie...
Tu jeszcze pędy hortensji pnącej (w cieniu) oraz klona palmowego Orange Dream. Właśnie za to tak strasznie lubię klony w moim ogrodzie, ponieważ one tak szybko u nas startują
Dziękuję w imieniu Taygi, pomaga mi w ogrodzie od szczenięcych lat
Dzisiaj był tak strasznie mokry i ciężki śnieg u nas, że moje tulipany pokładły się Jutro muszę je skontrolować, ale źle to wyglądało
Odnośnie obrzeży - kontynuuję nowe ramy rabat zgodnie z tym, co już mam w ogrodzie, w nawiązaniu do palisad splitowanych. Póki co, podoba mi się takie rozwiązanie. Ale kto wie co będzie za kilka lat, coś trzeba przecież robić
Basiu, a jednak cos pozytywnego ...wiadomo, że jak się plany rozjeżdżają to jest to mega frustrujące...ale super, ze choć trochę udało się zrobić
a z ta ziemią to tak jak u nas...najpierw były tuje na rabacie podniesionej...potem przenosiliśmy je na poziom ziemi , bo się murek oporowy drewniany zaczął sypać a pomysłów innych na tamten moment nie mieliśmy...wiec znów kupa ziemi na podwórku...a teraz będziemy ja w końcu rozplantowywać po iluś tam latach...więc wiem o czym piszesz...ale nie jesteśmy w stanie zaplanować wszystkiego...i chyba dobrze
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."