Siedzę sobie na balkonie, kawę popijam, słonko grzeje...i niucham, co tak ładnie pachnie...to jeżówka Delicious Nougat
W ogrodzie pewnie bym nie wyczuła, bo ona z tych niziutkich
Kupilam ja pod wpływem chwili i z braku pomysłu gdzie ją posadzić, zabrałam do domu.
W przyszłym roku zagości na balkonie
Myślę, że z bladoróżowymi pelaśkami i bordowymi rozchodnikami będzie jej dobrze
dużo zależy od ekspozycji na twojej rabacie. Jak jest słońce i rabata trochę wyniesiona to wrzosy powinny dać radę. Nie są to jednak rośliny długowieczne i potrzebują kwaśne podłoże. Wrzośce te wiosenne lepiej znoszą niedogodności. U mnie na glinie rosną. Uważaj przy zakupie teraz bo wrzośce kwitnące teraz to odmiana bodajże z Afryki i u nas nie zimuje. Jeżeli masz pod tujami cień zastanów się nad hostami, takimi średniej wielkości. To jedyne rośliny u mnie, które dają sobie radę pod tujami.
Wiolu ladny widok, wszystko u Ciebie takie przemyslane i wymuskane
Miskant kapitalny, musze zapamiętać nazwę, zeby wykorzystać Czy on dlugo sie zbiera wiosna?
A wiesz, że od razu pomyślałam, ze to stipa Bo chciałam pozbierać nasionka i też mi się taka kula w dłoni zrobiła. Świetnie to wymyśliłaś. Pięknie, naturalnie wygląda.
O reszcie dekoracji nie wspomnę, jak zawsze CUDNE
No i ta zastawa, uwielbiam takie w starym stylu.
Na bezę się kiedyś wproszę To mój ulubiony deser.
Rewelacyjna jest ta ścieżka, nie mogę się napatrzeć jak ładnie ją zrobiłaś.
A tę rabatkę po lewej z glediczją zahibernowałam bym ci w takim stanie jak jest teraz Jest perfekcyjnie puchata, idealna. Super fiolet z żółtym wygląda. I przeciwwaga brudnego różu po prawej. Piękny kadr.
Ale masz bujnie Kasieńko. W szoku jestem, jak ci "spuchły" nowe rabatki. Cudnie w tej masie. No i trawnik miodzio Ja z jedną rabatą bujam się cały sezon a u ciebie jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki
Wkręcam się w zawilce coraz bardziej. To Preacox czy coś innego?
Cieszę się Aniu, że się Tobie podoba i znalazłaś coś dla siebie Danusia doradziła mi kiedyś, że jak jest mało miejsca to sadzić takie cegiełki. Mam te nasadzenia do tej pory, jak poniżej:
U mnie problemem jest nawadnianie trawnika, które leje się na wrzosy i lapały grzyba. Kilka w tym roku wymienilam. Mąż będzie poszerzać rabatę i przesuniemy nawadnianie. Wtedy też dosadzę jeszcze wrzosy ale i wrzośce bo one są wspaniałe. Polecam, nic im nie jest, nie chorują i kwitną wtedy gdy jeszcze nic nie kwitnie. Na tym zdjęciu powyżej to co jest zielone to właśnie wrzośce i zakwitną na biało bardzo obficie. Poniżej natomiast zakupiłam w marcu inne różowe, ale są w innym miejscu, tak wyglądały po posadzeniu, jak na zdjęciu poniżej: