Danusiu nawet te które były w donicach rzekomo ukorzenione miały marny korzeń ledwo gdzieś tam biały korzonek jak pajęczyna wyrastał. Już nie chce się denerwowac takie ogryzki.
Pokażę tylko róże które dostałam od nich z odkrytym korzeniem "Qwin of Swiden" które sama posadziłam do donic i wczoraj je sadzilam na stole miejsce. Zamówiłam 2 sztuki to są róże licencjonowane i każdą powinna mieć metkę to oryginalna metkę miała tylko jedna.
Zamawiałam w zeszłym roku róże "Oliwia" w innej szkółce z odkrytym korzeniem i wszystkie miały oryginalne metki jak przyszły.
Ta róża z Kordesa "Grafin Diana" też powinna tak wyglądać.
Zbieram już foty konto wysłałam jak przyjdzie forsa zaraz im wszystko wygarnęła.
Przysłali foty w tunelu piękne róże to dlaczego takie dziadostwo sprzedają.
W każdym razie w Rosarium już nic nie kupię i odradzam każdemu.
To są róże z odkrytym korzeniem posadzone przeze mnie. W ciągu czterech tygodni pięknie ukorzenione.
Ja również witam Elżbietko. Bardzo dziękuję że zadałaś sobie tyle trudu by przewertować wątek i wizytówkę. Jakoś sobie radzę i to bez latarki
Jeśli samemu robiło się nasadzenia i po latach widać efekty swojej pracy to jest wiele radości i zadowolenia. Co do wody w oczku to trudno utrzymać ją czystą przez dłuższy czas. Ja stosuję środki przeciw glonom i filtr biologiczny.
Dziękuję że się podoba i również pozdrawiam.
Witam Kamila. Piekna krzewuszka o matko. Jezeli chodzi o przycinanie to od ciebie zalezy tylko po o kwitnieciu bo w nastepnym roku kwitnie na tych pedach starych lub co wypusci wiosna. Wiosna krzewuszki sie nie przycina.
To twoja chalupka na tych fotkach w dali za rozami.?
Kasiu a tywiesz, ze dzisiaj myslalam o tobie co tam u ciebie sciagnelam cie myslami.
Ladne skrzyneczki biale na ktore choruje. Pokazywalam domownikom twoje skrzynki, ze takie chce. Wiec czekamna realizacje.
Iryskow masz duzo u mnie tez sa obdarowano mnie, ale sadzilam je wszystkie razem teraz kwitna i bede wieszala wstazki jaki kolor na razie robie foty bo wstazki trzeba poszukac. Ladne, ale misz masz.
Widac, ze roze tez juz u ciebie duze.
Dzisiaj sadzilam roze jeszcze czekam od Cwieka na przesylke i koniec sadzenia.
Kasiu juz mam dosyc staram sie aby zakonczyc rabaty i juz wiecej nie przerabiac, bo nie odpoczywam w tym co stworzylam tylko ciagle cos robie a tak bym chciala posiedziec nad oczkiem.
W sobote przyjezdza rodzinaz pomoca moze zrobimy wszystko i bedzie spokoj.
Mam duzo ciecia, na poczatku kwietnia cielam krzaki i w ciagu poltora miesiaca wyrosly raz takie. Co za wiosna wszystko rosnie ze nie nadazam.
Co to za piekne kwiatki w lewym gornym rogu to krzewuszka?
Ale masz piwonii jak zaczna kwitnac jeden zapach. Mam 3 szt ale jedna bedzie kwitnac, nie wiem co zrobic niby wszystko maja karmione odpowiednio a nie kwitna.
Iryski niebieskie. U mnie juz koncza kwitnienie. Musze rozsadzic, bo za gesta kepa.
Daria a ty wiesz jaki mam urodzaj winorosli. W dalszym ciagu nie wiem jak je ciac trudnonie pojme tego. Bede tylko liscie obcinala aby owoce byly wieksze.
Nawet zrobilam fote i wstawilam dla ciebie abys popatrzyla. Mialam do ciebie zajrzec, ale sen byl silniejszy.
W sobote bede to zrobie foty i dam cynk.
Moje perukowce tez w tym roku kwitna jak nigdy.
Mam horte bukietowa ktora nie kwitla od kilku lat zawsze 2-3 kwiaty i wiosna chciałam ja wykopac, ale tak wszystko pedzi, ze nie zdazylam patrze tydzien temu a ona na kazdej lodydze ma po kilka kwiatow.
Nie okrywana na zime wniosek z tego, ze wiosna nie zmarzla. Nie bylo mrozu od swiat.
Iza dzjekuje bardzo.
Dopiero co przyjechalam z działki myślałam ze popadało ale niestety nie wiec trzeba znowu podlewac bo slonko swieci non stop.
Jem truskawki bo sie zaczal wysyp po drodze mam taka mete truskawkowa od wielu lat bardzo smaczne chlop ma 2 ary i sprzedaje. Slodziutkie nie wodniste ani kartoflane, pachna malinami.
W miescie nie dobre gdzie oni te truskawki kupuja.
Ledwo wiec zyje bo nie wszedzie mamna wadnianie i trzeba wezami podlewac.
Zobacze gdzie mozna u nas dostac krzewuszke. Mam krzewuszki bardzo ładne, ale one nie odporne na moj klinat zimowy. U mnie wieje a krzewuszka nie lubi mroznych wiatrow. Bardzo mi sie podobaja. Co odrosna to zmarzna przekopalam w zaciszne miejsce i troche jest lepiej.
Anitka mi dziś powiedziała, że te trawy co zakwitnąć zdążyły( w sensie perz itd ) to u mnie mogą robić za ozdobne, bo kto powiedział, że tylko miskanty mogą być ładne
No nie tak blisko bo to pod 200km, moje dzieci tam zreszta mieszkają blisko Irenki ale zawsze jak tam jestem to nie mam jak ani czasu, tym razem ani do nich nie jechaliśmy bo wnusie by zaraz chciały z nami jechac do nas albo by z nimi czas spędzić. Tym razem to był tylko dzień na ogrodowanie
Tak jak u Irenki ogrodu to i mojego nie da się pokazać wszystkiego bo każdy zakątek inny i prawie codziennie coś zakwita a coś przekwita.
Kwitną jaśminy również no i ten zapach
Kilka powojników kwitnie, lubie ten kolor.
Z tyłu domu przycinałam krzewy bo rośnie to wszystko, ligustr lubie za kolor, zrobie sadzonki może i mnie się uda, ten perukowiec ma ciemniejszy kolor i ładniejszy pokrój.
dziś ją wykopałam i posadziłam tak sobie może coś wypuści bo ona żyje ale zero listka a w jej miejsce posadziłam inną w donicy z pąkami za 12zł
Roże zresztą jak wszystko mają dużo pąków.
Teraz sa takie techniki filmowe, ze chwasty zdejma z kadru. W glowie sie nie miesci co teraz mozna zrobic.
Jak ci tak bardzo zalezy to motyka zdzieraj i na slonce wyrzucaj i bedzie git. Powiedz ze to naturalne i ekologiczne nowa technologia, zakopujesz w ziemi i dobry nawoz. Nawijaj duzo to. Uwierza.
Trawnik to zasluga eMa nie moja on sie trawnikiem zajmuje. Kupil sobie traktorek kosiarme i kosi co tydzien.
Jakby to odemnie zalezalo byloby go polowe mniej i roslyby krzaki roznej masci.
Przyszlam od Sylwii po twoim wpisie.
Bywalam w twoim ogrodzie, ale nigdy sie nie wpisywalam.
Dzjsiaj od poczatku do 160 strony musialam sie wgryzc w klimat ogrodu. Od konca watku tez zobaczylam kilkadziesiat stron.
Od 2012 roku to szesc lat ochrona brabantowa juz posadzone i z drugiej strony cyprysy? To duzy plus daja tlo.
Piekny plan, zagospodarowane wlasciwie wszystko teraz tylko pielegnowac. Piekny powojnik rubens jak on kwitl w tym roku to wszystko kwitlo.
Ta wiosna-lato jest wyjatkowa wszystko rosnie bez zatrzymania. Rosliny sa zdrowe i kwitna.
Widze, ze masz tez sad w ktorym obrodzily morelki wyjatkowy urodzaj.
Mam dzialke w zaglebiu sadowniczym, gdzie sady ciagna sie hektarami nie powtarzalny widok jak kwitna. A u mnie poniewaz dzialka na wydmuchowisku wszystkie drzewka marnjeja.
Sadze tylko to co ma szanse sie utrzymac.
Masz duzy i piekny ogrod. Tak trzymac.
Mam takie samo zdanie pod gorke ale samemu z planem w glowie a nie na papierze. Projektant i tak pyta co pani chce jak ma wygladac ogrod.
Tez mialam projektanta tylko dlatego aby moj pomysl rzucil na papier bo nie potrafie wytlumaczyc np. Panu od koparki jak ma wykopac dol pod oczko naj to ma wygladac. A z rysunku jestem slaba.
Ciezkie roboty i tak trzeba zrobic z ekipa, ale tylko tyle tzw uformowanie terenu. Nie bylam w stanie przewiezc 6 wywrotek zwiru to musi przewiezc sprzet lub taczkami kilku praciwnikow.
Wszystkie nasadzenia lacznie z trawnikiem robilismy sami.
Najladniejsze ogrody sa stworzone przez samych wlascicieli, projektuja dla samych siebie. Powoli ale samemu. Na tym forum jest ich bardzo duzo.
Bardzo dziękuję Elu za odpowiedź, powierzchni jest faktycznie dużo dlatego jedna część gdzie króluje szczaw jest zostawiona naturalnie,tak już było jak się wprowadziłam i chyba tak zostawię, nie chcę używać chemii bo zadomowiły się tu różne żyjątka, jaszczurki, żabki itd więc skoro on kwitnie będę pilnować, żeby nie dopuścić do zakwitnięcia i systematycznie próbować go też wykopywać co mam nadzieję przystopuje jego szaleńcze zapędy. Gorsze są te kępy bo tam muszę kosić tak jak napisałaś, te kępy są bardzo mocne i szybko to rośnie zanim kupiłam kosiarkę urosła dużo bardziej niż pozostała i sąsiad musiał ją najpierw skosić kosą, mam wrażenie jak by ktoś ją wbetonował w ziemię ani drgnie a po skoszeniu sterczy takie rżysko spróbuję dzisiaj jedną kępę łopatą potraktować,żeby zobaczyć z ciekawości jak okazale wyglądają jej korzenie. Tak jak napisałaś nie pozostanie chyba nic innego jak zaorać ten kawałek i posiać nowej trawy bo kosiarka się tam bardzo męczy i żywot swój może skończyć wcześniej niż powinna. Nie mam tylko pewności czy aby na pewno jest to lisi ogon chcąc poczytać wyskoczyło mi Wyczyniec Łąkowy = Lisi ogon, zgadzało by się, bo jest to roślina pastewna a wokół same pola. Nie pasuje do niej opis, że jest wrażliwa na udeptywanie co akurat w jej przypadku to bardziej wrażliwe są stopy które na nią nadepną i że posiada słaby system korzeniowy.