W piątek był wielki zryw schodzenia ze stanu doniczek i sadzonek. Cała rodzinka była zaangażowana.
Na biały trójkąt trafiły białe jeżówki od Beatki z Ogrodowych Skarbów, na drugi trójkąt te różowe.
Puszysław od razu wykorzystał okazję kartonową po turzycach od Agapant.
Pomylona hortka, prawdopodobnie Phantom trafiła na przedpłocie, a właściwa - Polar Bear na jej miejsce.
Co do zmieniających się widoków za płotem to ten dom powstał w tydzień z gotowych elementów.
Wczoraj poszłam uciąć sadzonek truskawek dla mojej babci i spotkał mnie taki smakowity widok. Dziękuję społeczności ogrodowiskowej za polecajkę odmian powtarzających. Truskawki kojarzyłam wcześniej tylko z takich wiosenno/letnich owców.
Ogród opuściło 6 odmian truskawek w około 120 sztukach.
Wcześniej dla siebie robiłam w chat GTP, ale długo się czekało na wynik i często był niezgodny z promptem. Te na wątku z okręgiem generowały się na modelu Nano Banana, korzysta z niego już sporo AI, jest dokładniejszy, chociaż i on błędy robi, bo mimo wpisania 3 sztuk dębów to dawał wizualizacje dwóch, był zapis, że brzoza jest po prawej stronie, a na niektórych dał po lewej. Jednak to i tak lepsze wyniki niż te które kiedyś otrzymywałam w chat GTP. Użyłam przypadkowej strony z tym modelem, która daje 5 darmowych wizek - artlist.io
W tunelu zaczęłam porządki na zimę. Trochę mi zajęło rozplątanie sznurków z każdego krzaka. Robi się pusto. Zostaną tylko sałaty i pietruszka naciowa.
W tym roku po raz pierwszy testowałam uprawę w wiaderkach z odciętym dnem. Pierwsze co zauważyłam w sezonie to podlewanie było o wiele wygodniejsze. Teraz po sezonie stwierdzam, że dla rozwoju korzeni takie wiaderko też dobrze robi.
Po lewej korzeń z okręgów wiaderkowych, po prawnej z uprawy tylko w ziemi. Plan na zimę i wiosnę to zdobycie kolejnych wiaderek z supermarketów po kwiatach ciętych (zazwyczaj sklepy je wyrzucają i chętnie pracownicy oddają).
Pomidorki powoli dojrzewają. Prawie codziennie biorę do pracy 1–3 w zależności od wielkości i zjadam na śniadanie. Wzbudzają zachwyt współpracowników, zwłaszcza te wielokolorowe. Jedna z osób znała tylko 3 pomidory: czerwone, malinowe, bawole serca, więc tym bardziej te które przynoszę ją zdziwiły.
Kolejna niedziela, kolejny spacer. Ale to zaraz.
Na razie kilka fotek z piątku kiedy jeszcze były liście
U nas wiało wczoraj bardzo, nocą padało, jestem ciekawa nowej odsłony ogrodu.
Dorotko, aż musiałam się zalogować jak zobaczyłam to cudo
To prawdziwe dzieło sztuki
Kwiaty jak z bajki☺️
Zdolniacha jesteś ☺️
Ogród, wiadomo, tętniący kolorami i ciekawymi aranżacjami ☺️
Pozdrawiam serdecznie ☺️
Ten na froncie to judaszowiec bezimienny
Kuzyn powiększał garaż i przywiózł mi ponad 2 metrowy egzemplarz wykopany bez ziemi.
Szczęśliwie zapuścił korzenie.
W piątek był już cały żółty a dziś po całodniowej wichurze nie ma połowy liści.
Dokładnie Ula, nie ma nudy w ogrodzie
Będę też usuwać kule i stożki na froncie. To świerk gniazdkowy i conica.
Są dwie takie kompozycje wzdłuż wjazdu.
Nie mogę już patrzeć na przędziorkową dewastację, idzie nowe