Ja też. Ogród jest bardzo duży. Pielęgnowanie go później będzie wymagało sporo czasu. Jeśli są takie miejsca, które można uczynić bezobsługowymi, to trzeba to wykorzystać.
Pozostaję w niemym podziwie nad jakością gleby, którą obrobiłaś. Pięknie wygląda.
Przed hortensje możesz posadzić żylistek wysmukły Nikko, można go ciąć. Kwitnie na biało w czerwcu. Jesienią ładnie się przebarwia. Pasowałyby też miniaturowe berberysy Bagatelle albo Admiration (też cięte w poduchy).
Tawuły japońskie trzeba potem (w lipcu) drugi raz ciąć, bo w trakcie sezonu robią się trochę niechlujne. Najzgrabniejsza jest tawuła goldmound. Wiosną jest limonkowa, a jesienią pomarańczowa.
lubisz mnie inaczej...aha..ok...nie mam pytań...
Asia najważniejsze żeby tobie tam gralo, widzisz całość, mijasz codziennie no musi być zaje...e przecież!
Hahahaha!!!
Nieeeeeee.... bić nie będę
Ale i nie zastosuję, wybacz...
Trochę za dużo uskoków.
No i nie widzę w tym symetrii moich dwóch grabów.
One mają być wkomponowane w rabatę bukszpanową.
To nadal ma być ta rabata, na której rozsypały się kulki.
Tyko dodatkowo dojdą dwa graby kolumnowe
hej Agata
dobrze że już mniej negatywnych emocji wokół, dzielna dziewczyna!
ja też wycinam jesienią i pustki na rabatach według mnie mają swój urok. oczy odpoczywają, w każdej osłonie kocham ogród.