Barwinek, bodziszek korzeniasty, bergenie bardzo dobrze znoszą strzyżenie kosiarką Potrafią się po tym zabiegu cudownie odmłodzić i zagęścić

Ja też mam barwinek od Bogdzi będzie pięknie!

paniprzyroda napisał(a)

Barwinek, bodziszek korzeniasty, bergenie bardzo dobrze znoszą strzyżenie kosiarką Potrafią się po tym zabiegu cudownie odmłodzić i zagęścić

Bergenia???

mrokasia napisał(a)

Bergenia???

Może tak być, ja swoje bergenie jak robią się brzydkie, mają długie już łodygi też obcinam krótko nożem tak prawie równo z ziemią i faktycznie odmładzają się wtedy i gęstnieją

Ten barwinek w suchym cieniu pod świerkiem i jodłą da radę? Runianka japońska mi omdlewa i muszę ją ciągle podlewac a ram popiół nie ziemia, nawet po przemieszaniu z kompostem i obornikiem...

Magnolia urocza

anna_t napisał(a)

Ja też mam barwinek od Bogdzi będzie pięknie!

Właściwie to niewiele go będzie widać bo między świerkami, chyba jak świerki się kiedyś ogołocą dołem to wtedy bardziej. Na cały ten kawałek przy świerkach go nie chcę bo za niski tam. Będą tam paprocie-narecznice samcze i coś w nich kwitnącego, przetestuję jarzmianki, orliki, może rutewkę orlikolistną, zobaczę co najfajniej będzie rosło

patyczkowa magnolia ma pełno slicznych pączków taki maluszek ,a jak już ładnie się prezentuje
poczytałam o wyborach barwinkowo-bodziszkowych na pewno wybierzesz super ,bo wszystkie zmiany co robisz mi się podobają

paniprzyroda napisał(a)

Barwinek, bodziszek korzeniasty, bergenie bardzo dobrze znoszą strzyżenie kosiarką Potrafią się po tym zabiegu cudownie odmłodzić i zagęścić

Na bodziszkach nie próbowałam jeszcze tego sposobu, bluszcz chyba jeszcze tak można

Asiu, przeczytaj odpowiedz Gosi dla Grzesia na temat barwinka

https://www.ogrodowisko.pl/watek/8099-bylinowa-laka?page=75#post_6

Nie chcę Cię straszyć bynajmniej Myślę, że można temu zapobiec co jakiś czas używając kosiarki, tak jak pisze Pani Przyroda.

Dawno temu pozyskiwałam bergenie właśnie z poletka, które było po koszeniu. Przez przypadek również u mnie em kiedyś skosił młode sadzonki, odbiły w dwójnasób. Barwinek dwa lata temu wydałam co do jednego, ktoś z rodziny sadził go jako roślinę zadarniającą pod brzozami ( tak na oko 15x15 m). Jak będę kiedyś w odwiedzinach, to zrobię fotkę.