Sierika, Sylwia - dziękuję za Wasze wpisy - pomagają bardzo
przeczytałam i śmiałam się cały dzień - bo jedną prowadziłam po ogrodzie w styczniu a drugą po ciemku
może uda się spotkać za dnia
Sylwia lilaków w odmianach teraz jest sporo - ważne jest żeby kwitły w różnym czasie i przedłużyć sobie czas radości z tych pięknych roślin
Helen - już już lecimy ku jesieni wspomnieniami przez lato
Sebek - takie sny są dobre - niemniej bliżej do przebiśniegów jest
takie samosiejki lubię najbardziej - ulokował się tutaj wieczornik damski - uff jak dobrze że nie wyrwałam
szukam kolejnych miejsc żeby zostawiać nie koszone - tu jest łączka krokusowa więc tym bardziej
Pozdrawiam w Nowym Roku - i tez czekam na koniec zimy Choć taka angielska jak jest teraz nawet mi odpowiada - nie trzeba codziennie skrobać samochodu A na narty i tak nie da się jechać
Nie jest to ide dance, bo tam mnie rozchodzeniem się wkurzyła, że wywwaliłam. No kurcze zapomniała mi się nazwa, ale to jest taka zimo-zielona, wczesną wiosną kwitnie i należy jej te kwiaty obrywać.
Na częściowo nawet wyplewiony teren możesz sypać skoszona trawę (zagłusza chwasty i zmienia się w próchnicę) albo siać poplon. Tez ograniczy rozwój chwastów.
O ile dobrze rozpoznałem ICe Dance to ja ją nazywam trawa do zadań specjalnych Myśle da radę, mimo najgorszego możliwego terminu do podziału
oooo Sebek! Fajnie, że zajrzałeś! Zaistę kopę lat!
Octem mówisz - na dużą skalę też? bo mam skarpę [usunę korzeni ile mogę] ale na pewno sporo zostanie. Ba, tam gdzie ziemi nawiezionej ponad 1m one przebijają już teraz. Będzie nierówna walka. Od sąsiada też na skarpie przechodzą.
Mama moja mówiła, że starane.
Czystym octem pryskasz czy rozcienczasz? dodajesz płyn do garów na czepność?
Hejka!Kopę lat!
Pokrzywy spróbuj octem - u mnie działa na większość upierdliwców
Bluszcz może mieć już korzenie czepne już w brzozie, wiec może być różnie. Ale obciąć zawsze możesz - będziemy patrzeć co się dzieje
Z winogronem nie poradzę nic - swoje wyciąłem, bo mi na nerwy działało