Wymyśliła !- ogród nowoczesny, geometryczny... rozchodniki jak uszyte na Ciebie. Dlaczego nie pasują,jesli Ci się podobają?
Dla mnie rozchodniki sa ozdobne od kiełków, dlatego Ci je proponuję- te małe kapustki wiosną, potem latem zielone talerze i potem w kolorze... wiesz, takie pomysły
a na wiosnę można dodać duużo kamasji
Rozchodniki nie pasują do mnie, aczkolwiek bardzo mi się podobają.
Ale przecież chodziło o to, żeby wiosną był łan, sama wiesz Magnolio, jak się chce wiosną każdego kwiatka, jak cieszy
No i nie wrzuciły żadnego mankamentu róży, tylko dalej kuszą...
Wiązówka czy róża? Bo kocimiętkę już skreślam, skoro wszyscy przeciw...
a rozchodnik i w nim masa czosnków?- ja lubię bardzo to połączenie. Krzyśki np długo kwitną, piekne sa i po przekwitnięciu, ładnie im w kepach rozchodnika. latem zielone talerze rozchodników, a jesienią duet rozchodnikowo werbenowy?
Co do róż- cholewka, trudno się nie złamać. Jeszcze białe, takie szlachetne, jeszcze Artemis- smukłe..... może chociaż płataki im brązowieją, albo 3/4 łodygi mają nagie, bez liści? Co, dziewczyny, wrzućcie jakis mankament... a krzak rośnie gęsty, nie 3 patyki na pwooerzchnie 70 cm kwiadratowych?
ale co do kocimiętki mam mieszane uczucia. Nie zachywca mnie jej wybór- troche jest mało wyrazista, a to rabata do ogladania z daleka. tam powinna być mocniejsza barwa, albo wyraźniejszy pokrój
Magnolio, Pszczółko nie zdążyła obejrzeć amsonii, a już wykluczona
Z tego samego powodu co Magnolia bronię się przed różami - wydaje mi się, że nie pasują do nowoczesnych rabat, ale ta "Artemis" taka pięęękna...
Trawy - nie, są i będą w wielu jeszcze miejscach, a tych brązowych nie znoszę
Ewa, thuje nie przytłoczą, są niskie (ok.70cm) i nie będą wielkie. Pasy bylin mają być przed nimi.
Kocimiętkę kupowałam zwykłą bezodmianową - rośnie jak szalona i nieprawda, że kwitnie do czerwca. W tym roku w ogóle oszalała i kwitła od końca kwietnia do końca lipca! Może ta odmianowa miałaby ładniejsze kwiaty, mocniej fioletowe?
teraz doczytałam o kocimietce- zwykła kocimiętka zakwiata pieknie i bujnie wioeną. Potem tzreba ją ściąć, więc od czerwca ( chyab taki termin) przez kilka tygodni odrasta żeby w końcu zakwitnąć ale juz słabiej. To kwiatnienie jest słabsze, juz nie dominują kwiaty.
Wiem że jest odmiana która Finka poleca Six Hills Giant, ona być może nie ma tak jak zwykła i kwitnie dłużej, nie wiem.
Co do rdestu nie pomogę- u dziewczyn piękny, ale kiedyś jeden szkólkarz co sam go hoduje twierdził że redst szybko brzydnie. Sama nie mam z nim doświadczeń, napewno to gatunek lubiący wilgotno.Poz tym on za późno kwiatnie- późne lato. No i nie wiem czy nie za barwdzo wiotki, najchetniej widziałabym tam pionowe rytmy.
Penstemony- Ewa je ma w wątku w okresie letnim.Są cudne, mają dobry kolor liści i pędów. sam kwiat może nie powala, ale w masie wg mnie robi swoje.
Tawułek ponad metrowych nie widziałam nigdy. Jak tam przypala latem, nie rozważaj ich, nie ma co, lubia chłodno latem.
Bodziszek wspaniały możesz brać pod uwagę wg mnie. W niektórych ogrodach po kwiatnieniu tzreba go ściąć, ale za 2-3 tyg znowu ma liście, pieknie, ogniście wybarwione jesienią. Ale idealny gat wg mnie tam to o wzniesionym kształcie żeby tuje wyrastały z takich pionowych rytmów, z żeby dominował tam układ pasów.
róże- nie jestem znawcą róż. Sama mnie kuszą,ale są zwykle maja charakter retro i staram się nie złamać. Nie wypowiadam się więc w różanym temacie.
Jeszcze pomyślałam o niewysokich trawach, nie zielonych - imperata ( czy nie za niska?), lub carex bronze form i w nich wiosną duużo kamasji, a potem późniejszych czosnków.
I jeszcze amsonia mi przyszła do głowy, ale tak teoretycznie bo nie mam doświadczeń w hodowli jej. W Holandii pięknie wyglądała w gromadach
Czyli:
Wiązówka bulwkowa - super! W typie werbeny, kwitnie od maja do lipca (idealnie), wys.60cm. Niby lubi bardziej sucho, ale skoro werbena sobie radzi...
Dzwonek brzoskwiniolistny - wg Magnolii OK, wg Pszczółki - za wiotki.
Tawułki kupowałam na giełdzie no name... 3szt. z białymi kwiatami, 3 szt. z czerwono-purpurowymi. Miały mieć 1-1,5m wys. i kwiaty, a nic z tego
Red sentinel - za czerwona...
Penstemony - nie znałam, nie powaliły z nóg Ale może nie było odpowiednich zdjęć
Magnolio nie wypowiadasz się nt.rdestu. Nie lubisz go, nie nadaje się?
EDIT: zapomniałam o kocimiętce, a bardzo ją lubię, rośnie u mnie wysoka (ponad 50-60cm kwiaty) i kwitnie od maja do lipca (włącznie), a potem od września do teraz. Magnolio, to taki trywialny pomysł, ale...
Magnolio - ja w życiu nie chciałabym zadawać ciosu prosto w Twoje serce, po prostu wszystkie bodziszki, które w życiu widziałam miały szybko brzydkie liście, no co poradzę Ale to dlatego, że nie widziałam Twoich!
O tej rabacie jako wylęgarni chorób grzybowych nie pomyślałam, bo chociaż ujęta w ramki to na przeciągu (zachodnie wiatry).
Czyli bodziszka wspaniałego rozważać jeszcze, czy za krótko kwitnie (różne źródła podają maj-czerwiec)?
Przywrotnik mi nie pasi u mnie...
wiązówkę ma moja mama i przykuwa oko co sezon. Mnie się wydaje że ta rozeta nisko na tej rabacie nie musi być minusem. Chyba że dużo miejsca bedzie dla tego pierwszego pasa bylin.
mnie się wydaje że 2 łany bylinowe w pasach by były dobre- łan późnowiosnenny, potem wysoki łan werbeny ( zakładam że ona ma tam słońce, więc bedzie z grubsza w pionie stała)
Dzwonek brzoskiwiniolistny Mała Mi proponowała. Ja nie widziałam żeby chorował, stoi w pionie, ma fajny pokrój, kolor , jest trwały. Idealnie by było, żeby był bardziej masywny, jest prawie świetny.
Wiązówka bulwkowata- tez nie choruje, twarda sztuka. Biały kolor, wiechya bardziej nieuczesane niż tawułek ( tawułki sa bardzo rózne, być może wybrałaś niedobrą odmianę. Ja mam np Red Sentinel i zdobi od mocnego pąka, w kwiecie i po kwitnieniu tez długo. jestem nią zachwycona. Obok mam inna odmianę i może się podobac może 1.5 tygodnia).
Jest jeszcze stachys Hummelo- troche namiastka szałwi. Zdrowy, trzyma pion. Sam kwiatek może bez szału, ale w masie super. Tylko kolor by Ci pasował?
Penstemon palczasty Husker Red?- Ewo, Ty go oceń,ja o nim czytałam, ale nie mam własnych doświadczeń- wizualnie wg idealny- pokrój, kolorystyka, a zniesie ciężką ziemię?
hej, jestem
I czytam juz kilka stron.
Myślę że u ciebie trzeba wyelminować sporo gatunków, które wola suchsze stanowiska. Nawet te które u dziewczym dobrze rosną na cięższych glebach, bo Ty masz tę rabate wziętą w obwódki ze wszytskich stron, więc tam bedzie bardziej' duszno', grzyby wszelkie chętniej tam siądą sobie- no szałwie bym skresliła jednak. Do przetaczników nie mam pełnego zaufania czy zawsze beda zachowywać się zgodnie z etykietą. Stipa- żeby piekna była powinna mieć sucho zimą imieć pełne słońce, a tam przecież katalpy.
Bodziszki- ja je strasznie lubię, nóż w serce jak czytam że maja brzydkie liście. Miewają, owszem ale nie że od razu mają. Z bodziszków brałabym pod uwagę bodziszek wspaniały, ale on dośc krótko kwitnie, i daje dośc kulistą bryłę....hm, tez do to wg mnie.
Przywrotnik- ten jest uroczy bardzo. Kolor daje taki nieoczywisty, dośc powściągliwy...ale chyba za niski będzie, co?
No i kształt bryły daje dośc ciężki.
Krawanik kichawiec-ładny bardzo, ale pokłada się, woli suszej
zaraz wracam- musze doczytać co jeszcze było proponowane