Aniu moja magnolia byla zabiedzona gdy ją kupiłam. Potrzebowala dwóch sezonów aby się zregenerowac i nie służyły jej silne iwatry. Wreszcie ma oslonę z grabów i pissardi. Najbardziej zaskoczyła mnie szybkość przyrostu pissardi. W przyszłym roku dzieki nozycom z Lidla nadam jej odpowiednią forme
Och Alinko... jak ja ci dziękuję za tą informację o siarczanie! Mam cały wór w garażu, bo eM kupił... a ja nie wiedziałam na co on i jak się do tego zabrać. U mnie też glina - będę zatem podlewać kwasolubne jak radzisz.
Buziaki z kwadratowego
Wpadam na chwilkę bo namierzyłem twój wpis i trzeba odpowiedzieć, potem zatrze się gdzieś w 100 stron . Zdjęcia raniuszka są kiepskie, niewiele na nich widać, ale ponawiam obietnicę, wkleję wieczorem, tylko przyszykuj sobie okulary .
Zdjęcie w oczku bomba, moje klimaty, wiem jak się czujesz stojąc tam w temperaturze kilku stopni, dobrze że chociaż na plusie - solidaryzuje się z Tobą!!!. Co zapomniałem napisać, to uczynię później, do usłyszenia
Wszystkich zaglądających pozdrawiam z bazin... nie odpowiedziałam każdemu... przegraliście z burakami.....w dodatku liściowymi... ktoś musiał je zrobić... padło na mnie ....
Alinka - lotos i pompy jeszcze w oczku siedzą.. na razie ścięłam liście lilii by nie gniły w wodzie
Weronika - muszę zobaczyć gdzieś wojażowała
Magnolia - jak goryczka sie rozrośnie to ci dam kawałek.. ale w tym roku trochę uszczknęłam, a ona wolniutko przyrasta.. musisz poczekać. Nigdzie tej odmiany nie można dostać.. udało mi sie kupić jakąś inna podobną, zobaczymy jak będzie z zimowaniem i rośnięciem. Lubię ją bo po pierwsze ma niebieskie kwiaty, po drugie kwitnie jako ostatnia i nie jest wrażliwa na przymrozki czy pierwszy śnieg. Trawka sama sie skomponowała wysiewając sie
Magnolio, czy to projekt z pracowni ZET ? jak się nazywa, chciałam zerknąć z ciekawości
a co to masz za drzewko przy domu bo mimo że spore sprawia wrażenie leciutkiego, może dlatego że młode ? urośnie wielkie ? też myślałam o posadzeniu drzewa blisko domu ale nie wiem czy można - korzenie , fundamenty etc.
Świetnie! Już się cieszę zatem codziennie nastawiam na herbatkę
Domku też zazdroszczę, taki wymarzony, śliczny mały a pakowny nie to co moja landara ...
Buziam, Cmokam itd
Magda70 przy gałazkach A majstruje- wiesza na nim różne cegły ,łańcuchy albo podpiera patykami. Ale na krótko- 2-3 tygodnie i wystarczy bo grab jest plastyczny bardzo. Trochę sie kłócimy co wiosnę w jego temacie , bo każde ma swoja wizję ( cholewka, nawet tu muszę iśc na kompromis). Ola od wiatraków bierz te lawendy, ale moge też wpaść. Tylko za kilka dni, bo od jutra w terenie jestem i nie wiem kiedy zajrzę
Beatko to w nim lubię- to zaskoczenie Magdo projekt gotowy, trochę przerobiony z muratora Pawła Włada- Kowalskiego, ale juz go nie ma w katalogu, był kilka lat temu. Zapomniałam nazwę.
Marto-Magnolio-cudna ta Twoja lawenda...niesamowicie wyglądają te lawendowe poduchy...pewnie trochę schodzi na jej cięciu ?..drewutnia mnie się podoba
a co do domku, to oglądając zdjęcie też z eM stwierdziliśmy że" mały domek"...a tu proszę takie zaskoczenie
Babeczki od wczoraj czyli od momentu jak Magnolia wrzuciła swoje pole lawendowe u Malkul myślę i wciąż mi te obrazy wracają i wracają
Nie wiem czy mogę pożyczyć sobie te fotki ale może tak : https://www.ogrodowisko.pl/watek/976-ogrod-tworze-nowoczesny-czyli-wewnetrzna-walka-jak-nie-zostac-kokoszka?page=611#post_0
Pomysł jest taki:
- wsadzić po bokach pasy lawendy (nie mam kiedy przesadzić czosnki więc chyba zostaną tak jak je powtykałam :/ )
- środkiem dać stipy lub ostnice lub inne pierzaste traffki
- między traffki gdzieniegdzie dać jakiś kolorowy akcent, może jeżówki ?
Co o tym myślicie? Każda opinia i ocena będzie dla mnie cenna.
Nie będzie zbyt monotonnie ?
Magnolia to co tu pokazujesz to mistrzostwo świata.
Elegancja, szyk, nostalgia .... CUDO ! Ach ach !!
Zresztą wszystkie Twoje pomysły łącznie z projektem dla kokoszki są wręcz nie do opisania !
Ja zmagam się z pomysłem na 1 (słownie jeden ! ) gazon i w głowę zachodzę jak go upiększyć. Pozwolisz, że ukradnę ten pomysł z lawendowym polem ?
Pozwolisz ?
A może znajdziesz kiedyś czas i wpadniesz do mnie na chwilę, okiem znawcy rzucisz i może jakiś pomysł podsuniesz ?
Przepraszam Gosiu, ze Ci Twój wątek zaśmiecam ale nie mogłam się powstrzymać
Pozdrawiam miłe Panie
Byłam i fotki raniuszków nie było... potem zajrzę jeszcze raz... ostatniego zakupu świecznicy odmiany nie ustalę... wyszło jak zwykle Zajadę do Pana i się zapytam co kupiłam Wiem, że powinne kwitnąć w przyszłym roku
A tu dziś na początku rabaty kopałam.... posadziłam tam Twoja bordową piwonię.. i dałam jej inna do towarzystwa (chyba różowa0..bo się dusiła na rabacie bylinowej. Musiałam przekopać złocienie różowe (boję się, czy nie będą atakować piwonii..najwyżej znów będzie eksmisja.. dla złocieni) wyciepać ....grrrr nazwa wyleciała.... i cebulki, cebulki, cebulki.. już z kłami wiec robota kopciuszka. Dużo strat.. i wyciepane wszystkie siewki jeżówek, naparstnic, orlików.. No i jeżówki też posadziłam ciut inaczej. I ledwo żyję...
Za to parocja z ognikiem pięknie się prezentują.... parocja pięknie sie wybarwi.. jedne drzewo co mnie nie zawiodło w tym roku....
Edit.. tulipanowiec i magnolia Yellow River też dały czadu
mogłabys spróbować. A. tak rozmnażał z kawałków- z pi etka, bez pietki, nawet częśc z pędów kwiatowych mu wyszło. Tylko że wiosna i latem, teraz jest słabiej. Ale jakbyś w tunelu próbowała, to może sie uda.
Po pierwsze to nie porządku, nie dość, ze Twój ogród zachwyca nieustannie to jeszcze Magnolia dołuje przeciętniaków równie kuszącymi i pachnącymi kompozycjami
Oj, dziewczynki pięknie macie
Świetnie, ze macie ochotę dzielić się z nami na forum takimi wyjątkowymi pomysłami!