Dzięki, musimy sobie radzić w różnych sytuacjach na święta barwię jajka barwnikami tylko bo zawsze rano nie ma czasu się bawić. A na święta będę robić wianki. Zresztą pierwszy raz mam pomysł w głowie
Mamy śnieg i mróz. Jak słonko jest do tego to piękny dzień.
Witam Małgosiu. Czy już śnieg u ciebie bo w Szczyrku bajecznie byłam w poprzednim tygodniu a to rzut beretem do ciebie.
U nas też braki śniegu ma przyjść mróz. Piękna pogoda dzisiaj u nas słoneczko już wysoko w nocy było - 5 w Wawie na wsi zawsze o 3 stopnie więcej.
Idę na spacer szkoda siedzieć w domu.
Jak ktoś ma oleum w głowie to zawsze sobie radzi szczególnie kobiety.
Piękne rzeczy robisz niedługo święta przychodzi czas na jajeczka, zajączka i baranki.
Czytając wpisy chyba nie odpowiedziałam o dereniach czy temat aktualny.
Macie tam dużo śniegu piękne widoczki byłam w Szczyrku więc wiem.
Moje trawy z 2013 r. Jesień doniczki ok 1 litra zdzbla mikro tak się rozrosly. Podsypywalam im pierwsze 2 lata nawozu aby nabrały rozpędu.
Tylko w lutym maja takie pioropusze.
Tylko w lutym takie pioropusze. Później zaczynają się wyruszac i pozostają same łodygi.
Trawy Posadzone jesienią 2013 r. Jesienią z donice litrowych. W tym roku wiosna już do przerwania.
Kasia to ty Takie foty jeszcze robisz? Oddech zapiera. Widoki przepiękne. Ten zamek to jak z bajek Disneya. Świat jest piękny....
Muszelka trafnie oceniła.
Witam Haniu. Jak ty możesz mieć iglaki jak masz tyle innych pięknych roślin. Ja mam bo wydmuchowisko u mnie i o toczyła się nimi no i areal większy.
U mnie nie ma owocowych miałam Posadzone brzoskwinie i gruszke nie znałam gleby i w wodzie wiosna stały i się zmarnowały to samo z truskawkami ok 30 m2. Jesienią wypielone a wiosna zginęły.
Haniu od mojej działki rzut beretem do zagłębia sadowniczego Tarczyn i Grójec sądy ciągną się kilometrami. Jabłka jak malowane. Wiem co swoje to swoje, ale sadowniczy że mnie żaden. Posadziłam 3 winogrona i z eM się kłócimy jak je uprawiać więc teraz on ma 2 ja 1 szt. Ja jestem za cięciem on przeciw niech rosna ile mogą.
Warzywa też tylko sieje aby w lecie na wsi do sklepu nie latać. Nie nadaje się do upraw aby zima zwieść do domu takie cherlaki mi wyrastają. Jedynie dynie i słonecznik rosną ładne.
Em w kwiaty i krzaki się nie wtrąca więc panuje zgoda ja też w trawnik się nie wtracam więc każdy sobie rzekę skrobie i jest spokój.
Pozdrawiam u nas _-2 teraz godz temu było na plusie 3 stopnie.
Oczywiście że utrzymasz to są duże drzewa. Urośnie a urośna jak się
Dobrze ukojenia zaczną śmigać. Jeszcze nie napisałam jak zaczną brązowe igiełkowe. Pokazywać się na igielkach jakieś brązowe kropki to opryskaj topsinem.
Ja każdej wiosny w marcu opryskuje je promanalem zresztą świerki, modrzewie i cisy też pryska tym środkiem.
Więc jeżeli chodzi o choin potrzebują trochę czasu na a klimatyzację.
Chopina lubi połcień chociaż moje rosną w sloncu na stanowisku wilgotnym lub podmoklym jeżeli nie ma takiego stanowiska trzeba podlewać i to mocno.
Moja to największa ma ok 7 lat kupowane też ok 1 m myślałam że już je wyrzucę, ale gdzieś 4 lata temu po 2013 r ruszyły. W zeszlym roku bo zawsze zostawiam miarę ile urosła to ok 50 cm to bardzo dużo.
Jestem nimi zachwycona prawdopodobnie jeszcze w tym roku dokupię takich metrowych.
Nie mam w tablecie fot, ale w Łazienkach królewskich są duże drzewa ok 20 m wysokie piękne. Jak się doszukać w komp to pokaże, albo przy najbliższej okazji zrobię fotę.
Warto sądzić choin są nie kłopotliwe jak będą podlewanie.
Elu moje ptaki uciekają tylko jak ktoś obcy się pojawi (choćby mój eMuś). Na mnie już nie reagują i potrafią na ręku przysiąść jak np rano za długo karmnik czyszczę i nie mogą się doczekać.
Hm... mokro a teren zalewowy to dwa różne pojęcia. Mam pod wodą prawie pół hektara - straż wynająć? bo zwykła pompa nie da rady- szybciej będzie nachodzić. I dokąd? Do sąsiada obok, który podobnie jak ja ma uprawy pod wodą?
Zapewniam że jeżeli ktoś wymyśli sposób na pozbycie się takiego problemu to tysiące rolników będzie słać listy dziękczynne i będzie bogatym człowiekiem. W mojej okolicy są setki ha upraw pod wodą. A wiem, że nie tylko w mojej.
Staw był kopany i profilowany z myślą o odwodnieniu reszty. I swoją rolę spełnia. Muszę tylko dobrać rośliny które takie skrajne warunki wytrzymają. Innej możliwości nie ma.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni- a jeden (no dobra, dwa) przebiśnieg?