Wszystko zależy od tego, czy obornik jest świeży, czy już zleżały, przerobiony?
Jeśli świeży to nie można w dołki sypać, trzeba go ułożyć na pryzmie, przesypać warstwami ziemi i odczekać przynajmniej rok, żeby po prostu spróchniał.
Możesz też przekopać na rabacie na sztych, ale sadzić w świeży nie możesz. Trzeba odczekać z sadzeniem przynajmniej do jesieni.
Witam Pani Danusiu nie wiem o co chodzi. Nie ma więcej Elżbiet na ostatnich 5 stronach więc pewnie do mnie ten wpis. Domyślam się, że chodzi o clematisy.
Wiec jak wchodzę na stronę "źródło dobrych pnączy" Pana Marczynskiego to mi się wszystkie podobają, ale trzeba patrzeć realistycznie.
Mam kilka powojnik ów kupionych w zeszłym roku. Po kilku latach znowu zakupiłam nie specjalnie rosły widocznie kupowałam nie te które nadają się na mój teren który jest na wydmuchowisku mimo osłon wieje.
Kupiłam powojniki które mocno są przycinanie wiosna i mi się podobają i nie zbyt wymagające.
Doctor Ruppel, niebieski anioł, powojnik wonne 2 szt nie pamiętam teraz nazwy, arabella, powojnik mandżurski.
Podobają mi się jeszcze"polish sprint, i sweet sammer love.
Montana i Elizabeth powojniki górskie to Marzenie nie da rady u mnie wygwizdow.
Nie byłam w Kiermusach mało znam te strony. Byłam na stronie pięknie tam.
Tak, w nocy właśnie głownie mi chodzi. Nie może być na minusie cały czas. Poczekaj aż będzie po tym zapowiadanym ochłodzeniu, bo minusy widać za tydzień.
Dziękuję Danusiu ale w nocy tez nie może spaść poniżej 5 stopni ? Ostatnio takie wiosny że albo w nocy przymrozki albo nagle takim ciepłem buchnie że za późno.
Zalecana temperatura powietrza podczas oprysku powinna wynosić od plus 5 a niektóre źródła podają plus 12 stopni. jeśli tyle u ciebie jest - to można. Jeśli jutro będzie zero, to oprysk będzie nieskuteczny. I moim zdaniem, teraz jeszcze takie ryzyko występuje.
Wniosek - poczekaj aż będzie bardziej stabilna temperatura.
Nie boję się, bo to od pana Maćka, którego znamy
A w ogóle to jest pod róże. Raptem jedna torba.
Pod warzywa mam własny kompost, który wiem z czego jest robiony.
A tak w ogóle, to nawet jakby był niewiadomego pochodzenia, to zawsze lepiej niż nawozy sztuczne i pomidory ze sklepu pędzone tymi nawozami. Tak czy inaczej, warto zbierać to co spadnie.