Nie mam zdjęcia całej rabaty, tylko takie wiosenne zdjęcie. Berberys Maria zupełnie się nie sprawdził, a piękne żurawki zdziesiątkowały opuchlaki. Chciałabym aby rabata była elegancka.

Gardenarium napisał(a)

II propozycja na szybko, buk kolumnowy bordowy, obwódka z bukszpanu, Imperata cylindrica 'Red Baron, Bobo zostają.

Danusiu bardzo spodobała mi się Twoja propozycja. Mam tylko pytanie czy mógłby być w takim miejscu posadzony buk rohan weeping? póki co mam takie drzewko malutkie - wysokie na 100 cm. Czy ono z czasem nie za bardzo się rozejdzie na boki? Jeśli nie to jaką odmianę buka polecasz? Dodam, że u mnie w tym miejscu dużo słońca po południu.
I jeszcze chciałam Cię podpytać - chciałabym docelowo zrobić obwódkę z bukszpanu, więc na pniu posadzić bukszpan czy mogłaby być trzmielina?

U mnie teren wygląda tak:

Ten buk nie może być bo jest za szeroki, nie jest po prostu kolumnowy.
Może być bukszpan, nie może być trzmielina, będzie za pstrokato z hortensjami. Mogą być też miniaturowe świerki zielone szczepione na pniu, aby było jednolicie zielono.
Buk może być Rohan Obelisk. Może być grab Fastigiata, zielony zamiast buka.

W sumie to może też być drzewo kuliste na pniu, wysoko 220 cm pieniek.

I to jest odpowiedź Fachowca przez duże "F". Dziękuję Danusiu Tak jeszcze teraz myślę technicznie - czy docelowo korzenie takiego buka, bo jednak byłabym za bukiem nie zniszczą odwodnienia, które jest poprowadzone obok obrzeża?

A tego to ja nie wiem
Chciałaś porady co posadzić, a nie było nic o odwodnieniu. To nie sadź.
Będzie byle jak, ale nie zniszczy się odwodnienie.

Nie wiem jak zbudowane to odwodnienie, co i jak. Nie wiem, po prostu nie wiem.

Jezu, to posadź dalej od domu zmieniając układ tej rabaty, masz miejsce.

Nie złość się na mnie Danusiu. Tylko zapytałam.

Elu, ależ gdzie tam, po prostu wprawiłaś mnie w zakłopotanie i nie znam odpowiedzi.
Ja bym posadziła, ale jak wiadomo mężowie mają zawsze jakieś ale co do szkodliwości drzew, bluszczu na ścianach itd. Więc nie chcę się narażać poradą nikomu Ja daleka jestem od złości. 8 rok cierpliwie doradzam. Może kilka razy na 65 tys, postów mnie poniosło, ale czasem też muszę odreagować. Naprawdę się nie złoszczę.

Jak zgadlas że o męża chodzi zaryzykuje bo uwielbiam bordowe drzewa

Odsuń je nieco od tego odwodnienia. Mężowie zawsze mają milion sprzeciwów. Na szczęście mój nie ma i mam buki metr od domu. Pomimo kostki, odwodnienia itd.

Jeszcze raz dziękuję