Piękny Aniu.
Dwa plany a w środku światłość odchlan. Już wspomniałam technika prawie jak u Van Goga nakładanie farby długim pociagnieciem pędzla.
Kolorystycznie - bardzo ładnie dobrane kolory przenikające się.
Bardzo mi się ten obraz podoba w jakich rozmiarach to pastela?
Ogród no cóż jak zwykle kwitnący pewnie i pachnący i zadbany.
Zaczynam sadzić rośliny na nieistniejącej rabacie . Będzie koło ale w przyszłym roku. Zimą będę myśleć co tam posadzić . I grzebać po forum i necie w poszukiwaniu weny twórczej. Liczę na wsparcie . Tiger Eye będzie zadołowany przez zimę i wiosną go posadzę. Glediczja Sunburst, Hortki Magical Candle zostaną i hakonki Aureola a resztę muszę wymyśleć.
Tak ten fioletowo-wisniowy pióropusz to Melopartus.
Tutaj z Memory fota z 2019
Dzisiaj piękna pogoda. Ok godz 18 takie chmury wiatr ogromny chmury przewiało deszczu parę kropli, ale nie narzekam aby tylko w nocy jakiś huragan nie przyszedł
Dziś kilka razy całkiem solidnie popadało . Ale ponieważ nie lało cięgiem, poszłam do roboty .
Urobiłam się, nie powiem. Kontynuowałam odchwaszczanie dziczy za tunelem. Oszczędzę Wam drastycznych szczegółów , powiem tylko, że przy okazji utłukłam dobre 30 golasów i wytargałam 5 koszy zielonego i kłączy. Ponieważ doszłam do wniosku, że jeśli nie ruszę tego kożucha korzeni i kłączy, to zanim skończę wyrywać zielone, będę miała powtórkę z rozrywki
Kiedy ktoś się zastanawia, jak to jest mieć w ogrodzie podagrycznik...
Nigdy jeszcze nie rozmnażałam żurawek. A miałam jedną, rosła w złym miejscu na pewno i wyglądała średnio. Zrobiłam z niej kilkanaście sadzonek i postawiłam przy północnej ścianie domu.
Ciekawe, czy przezimują, czy coś z nich będzie na wiosnę?