Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 19:58, 23 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Gosiek33 napisał(a)
A to betonowa niedpodzianka.

Ambrowiec ognisty
Bardzo przykra niespodzianka. Ręce mam do ziemi. Musiałam nie dosyć, że młotem skuwać pneumatycznym to jeszcze 5 pełnych taczek piachu takiego z betonem wywieźć a potem dobrej ziemi przywieźć. 3 dni cała akcja z tą rabatą mi zabrała. A niby taki tyci kawałek
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Magleska 20:04, 23 wrz 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18424
Iwonka
bardzo fajnie wyszło .... a ten nowy ambrowiec przepięknie przebarwiony

ciekawe co tam nazmieniasz przy jałowcach jałowce bym wywaliła ,ale rozumiem niechęć do takiej masakrycznej roboty
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
inka74 20:27, 23 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Madzia, jak się rozrośnie to powinno być całkiem nieźle

Jałowce - myślę intensywnie. Tam teraz jest bardzo trudny dostęp do nich - zasieki z róż. Nie chcę ich ciąć po to, aby wyciąć jałowce i zostawić pustą przestrzeń. Bo nie mam pomysłu coby tu dać innego i jak tę część rabaty przerobić. Musi być coś wąskiego. Może cisy...
Mam jeszcze do usunięcia akebię, mam ją z tyłu za domem. Owocu ma mało i już trochę się mi przejadły. Przeniosę ją za płot, może. To jest mega silne pnącze. 2 razy do roku muszę ciąć. I coś jeszcze muszę zrobić z świdośliwą obelisk za domem. Tam gdzie rośnie ma po prostu za ciemno i marnieje w oczach. Także nudy nie ma. Spisuję już plan na wiosnę
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 20:28, 23 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
A tak poza tym chyba mam w tym roku już dosyć robót ciężkich. Zmęczona jestem po prostu...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Magleska 20:32, 23 wrz 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18424
ja też mam powoli przesyt
i tak zrobiłyśmy bardzo dużo ...trzeba sobie coś zostawić na przyszły rok


zamiast jałowców mogłabyś jakieś nowe drzewko zmieścić
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
inka74 21:24, 23 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Ja co roku pod koniec sezonu, szczególnie po sadzeniu tych moich setek cebulek tulipanów , mówię basta. Koniec zmian, jest już ładnie, nie chcę więcej. I róże też te co chciałam już mam. A potem i tak 7 sztuk nowych odmian zamawiam. I przychodzi zima, oglądam moje zdjęcia z sezonu w ogrodzie, potem te nasze Ogrodowiskowe ogrody bo w końcu mam czas i inne ogrody na świecie i odzywa się pomysłowy Dobromir piłeczka wali o głowę. Aż dziura powstaje i nagle Eureka. I od wiosny od nowa oprócz normalnej roboty to zmiany robię, kostki dopiero co ułożonej, linii rabaty, nasadzeń. Wszystko powstaje w pocie czoła bo ani nie mam jeszcze takiego doświadczenia, ani wiedzy ani tak bardzo dobrej znajomości własnego terenu i jego wymagań. Więc to jest faza ciągłych testów i uczenia się. A że ogród to nie wyścigi to na wynik trzeba poczekać. Rok, dwa a czasami 5 i więcej. Najważniejsze, że powoli do przodu, że nie mam już tak, że patrzę na rabatę i widzę tylko błędy, że mi się podoba i że całą rodziną dobrze się tu czujemy. I że kiedyś tej roboty w końcu będzie mniej. Bo taka standardowa pielęgnacja zajmuje mi niewiele czasu. A jak jeszcze podlewanie automatyczne założę to już będzie luksus. Tego się trzymam
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Ania111 21:29, 23 wrz 2020


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4633
inka74 napisał(a)
A tak to wyglądało w trakcie prac. Okazało się że pod całym tym kawałkiem był beton. Dlatego trawa nie chciała tu rosnąć.



Dziś i jutro o ile nie będzie padać jeszcze czeka mnie rabata pod jałowcami i zmiany w nasadzeniach. Myślę intensywnie o ich wymianie, być może na wiosnę się za to zabiorę. Jedyny problem to brak pomysłu z zagospodarowaniem tej przestrzeni. Ale mam na t zimę. Teraz i tak byłoby trudne do realizacji ich wyrzucenie.



Iwonka ,

A cóż tu się dzieje
Kto śmiał beto Ci pod trawą wyleć

oj widzę , że ciężka praca przed tobą

a ogród piękny
więcej fotek proszę
____________________
Ania Spelnione marzenie
Juzia 21:37, 23 wrz 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38594
inka74 napisał(a)
Ja co roku pod koniec sezonu, szczególnie po sadzeniu tych moich setek cebulek tulipanów , mówię basta. Koniec zmian, jest już ładnie, nie chcę więcej. I róże też te co chciałam już mam. A potem i tak 7 sztuk nowych odmian zamawiam. I przychodzi zima, oglądam moje zdjęcia z sezonu w ogrodzie, potem te nasze Ogrodowiskowe ogrody bo w końcu mam czas i inne ogrody na świecie i odzywa się pomysłowy Dobromir piłeczka wali o głowę. Aż dziura powstaje i nagle Eureka. I od wiosny od nowa oprócz normalnej roboty to zmiany robię, kostki dopiero co ułożonej, linii rabaty, nasadzeń. Wszystko powstaje w pocie czoła bo ani nie mam jeszcze takiego doświadczenia, ani wiedzy ani tak bardzo dobrej znajomości własnego terenu i jego wymagań. Więc to jest faza ciągłych testów i uczenia się. A że ogród to nie wyścigi to na wynik trzeba poczekać. Rok, dwa a czasami 5 i więcej. Najważniejsze, że powoli do przodu, że nie mam już tak, że patrzę na rabatę i widzę tylko błędy, że mi się podoba i że całą rodziną dobrze się tu czujemy. I że kiedyś tej roboty w końcu będzie mniej. Bo taka standardowa pielęgnacja zajmuje mi niewiele czasu. A jak jeszcze podlewanie automatyczne założę to już będzie luksus. Tego się trzymam


Hahahaha!!!
Też tak miałam!
I się wyniosłam na dwa lata z Ogrodowiska

I chyba przeszło
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Gruszka_na_w... 21:45, 23 wrz 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
inka74 napisał(a)
A tak poza tym chyba mam w tym roku już dosyć robót ciężkich. Zmęczona jestem po prostu...


Czytam systematycznie. Nieustannie podziwiam zapał, energię i głowę pełną pomysłów. Zaczęłam już o sobie myśleć jak o leniu.
Pięknie ten ambrowiec wygląda.
Podczas budowy bardzo pilnowałam wszystkich budowlańców, żeby mi nie rozlewali po działce różnych takich betonów. Potrafią to robić w zadziwiających miejscach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
inka74 06:28, 24 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Ania111 napisał(a)
Iwonka ,

A cóż tu się dzieje
Kto śmiał beto Ci pod trawą wyleć

oj widzę , że ciężka praca przed tobą

a ogród piękny
więcej fotek proszę
Aniu, jak krawężniki od kostki obsadzali tu na łuku, aby im się trzymało wylali więcej niż potrzeba. Praca już na szczęście za mną ale zastanawiam się jak temat ugryźć przy robieniu nawadniania bo wychodzi, że ja tak mam przy wszelkich krawężnikach przy łuku a wzdłuż tej linii chciałam puścić rozprowadzenie. No cóż, może być zabawnie.

Ogród dziękuje za pochwałę zdjęcia dopiero co były. Teraz jeszcze nic się nie przebarwia. I bałagan ogólny bo w 3 miejscach kopię, korytuję pod miejsce na stół, wsadzam srylion zebranych doniczek itp.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies