Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Działka wkoło Lubczyka :) 15:28, 15 mar 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
kitek81 napisał(a)
A powiedzcie mi, czy jakoś zabezpieczacie rośliny przed tymi mrozami weekendowymi?
Chodzi mi głównie o tulipany i inne cebulowe, bo ich by mi było teraz szkoda, żeby mróz to ściął!
A jak tak, to jak i czym ?

Ja - wiadomo - mam hopla na punkcie okrywania więc oczywiście okryję.
Ledwie skończyłam odkrywać i suszyć agrowłókniny, a już trzeba rozkładać
Kupiłam jesienią mnóstwo agrowłókniny i nią będę okrywać wszystko, co się da. Rozłożę poziomo, na rabatach.
Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 06:38, 10 mar 2018


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry
Tess napisał(a)
Piękne wianki robisz. Najbliższy memu sercu ten biało/zółto/zielony.
Uzdolnienia manualne i artystyczne dziewięciolatka zdumiewające. Podziwiam.


Dzięki kochana
Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 10:36, 06 mar 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Piękne wianki robisz. Najbliższy memu sercu ten biało/zółto/zielony.
Uzdolnienia manualne i artystyczne dziewięciolatka zdumiewające. Podziwiam.
Kondziowy ogrod cz II 20:16, 05 mar 2018


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
Tess napisał(a)

Do czego w ogrodzie potrzebne jest próchno? Do cyklamenów?

Kondzio, super, że zobaczę Wasz ogród! Już się nie mogę doczekać.


Do poprawy struktury gleby, do cyklamenów też, do paproci, obuwików itp. Próchno liściaste wykorzystuję też do odymiania uli.
Kondziowy ogrod cz II 19:57, 05 mar 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Kondzio napisał(a)


Pewnie, że chcę

Do czego w ogrodzie potrzebne jest próchno? Do cyklamenów?

Kondzio, super, że zobaczę Wasz ogród! Już się nie mogę doczekać.
U Przemka w ogrodzie. 19:40, 05 mar 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Justyna napisał(a)

Przemek nie dość, że jako rolnik ogarnia ziemie, wciaz rozbudowuje ogrod, hoduje pawie, to jeszcze robi cudne ozdoby ogrodowe. Piekne rękodzieło. O takie:


Są jeszcze inne wzory Koperki, ryby, pałki wodne, pszczoły. Ja chcę jeszcze clematisy

A, to ten Przemek robi te ozbdoby! Wiedziałam, że musi być/musiał być na Ogrodowisku.
Cudne te rdzawieściałości.
Dwa ogrody 16:35, 26 lut 2018

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
Tess, u nas o wpół do siódmej -17, brr. Jak coś wymarznie, trudno, ale zawsze szkoda. W tej sytuacji niedobrze, że nie ma śniegu.

Byłam po ziemię w ogrodniczym w ubiegłym tygodniu, tej której zawsze używam, nie mieli. Za to dalii mnóstwo, mieczyków, lilii i innych cebulowych. Jak tu wyjść z pustymi rękami?
Wśród dalii przechodziłam katusze, bo co jedna to ładniejsza. Zostałam jednak przy pomponowych, wyjątek dla łososiowej zrobiłam.


po raz kolejny kupiłam krokosmie, tym razem mieszankę. Ciekawe, czy będą takie jak na zdjęciu.








Dwa ogrody 11:07, 26 lut 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
paniprzyroda napisał(a)

Kasya, o siódmej było -15. Śniegu zero. Wczoraj okrywałam rośliny, ziemi było mało, wykorzystałam piasek z popiołem i obsypałam jeszcze dwie róże. Włóknina mi się skończyła, wykorzystałam wzorem Tess nieużywane powłoki, zasłony itp. Przypieczętowałam decyzję rozstania się z nimi. Swetry, bluzy i kurtki również
królowa Queen of Sweden


Na pomysł, by kurteczki wykorzystać, nie wpadłam. Ale ten pomysł pewnie wykorzystam dzisiaj. Ta noc ma być najzimniejsza. A wszystkie powłoczki, ręczniki, koce już wykorzystałam.
Ubolewam, że nad Rozlewiskiem niczego nie okryłam. Nawet mini kopczyków roślinki nie dostały.
Dwa ogrody 16:25, 25 lut 2018

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
Haneczko, to cebulice niebieskości pokazały.
Bogdziu, mam nadzieję, że nie zmarzną.
Kasya, o siódmej było -15. Śniegu zero. Wczoraj okrywałam rośliny, ziemi było mało, wykorzystałam piasek z popiołem i obsypałam jeszcze dwie róże. Włóknina mi się skończyła, wykorzystałam wzorem Tess nieużywane powłoki, zasłony itp. Przypieczętowałam decyzję rozstania się z nimi. Swetry, bluzy i kurtki również
królowa Queen of Sweden
W Gąszczu u Tess 16:45, 22 lut 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9456
Do góry
Tess napisał(a)


Łatwo Ci mówić, jak masz ogród w środku lasu



No właśnie już nie Nie śledzisz wydarzeń, kochana
W Gąszczu u Tess 16:44, 22 lut 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9456
Do góry
Tess napisał(a)

To właśnie pokazuje, jak bardzo nie panuję nad sytuacją, gdy więcej, niż jedna osoba po roślinki przyjeżdża naraz. Wychodzi bowiem, że nawet nie zakonotowałam, że sama sobie wykopywałaś. A byłam przekonana, że w doniczkach Wam dawałam Oczywiście, zapraszam po więcej


Bo dawałaś Moje wszystkie w doniczkach były. Wykopywany był chyba ten Twój śliczny przywrotnik...ale może i coś jeszcze, ja znów byłam w amoku i nie kojarzę faktów


W Gąszczu u Tess 23:05, 21 lut 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
jolanka napisał(a)
Nic straconego, następnym razem wykopie Ci więcej

To właśnie pokazuje, jak bardzo nie panuję nad sytuacją, gdy więcej, niż jedna osoba po roślinki przyjeżdża naraz. Wychodzi bowiem, że nawet nie zakonotowałam, że sama sobie wykopywałaś. A byłam przekonana, że w doniczkach Wam dawałam Oczywiście, zapraszam po więcej
jolanka napisał(a)

Ok, jutro nakryję w takim razie całą rabatę włókniną.
No nie miało kiedy mrozić

U mnie już -5 jest. Do rana pociągnie pewnie sporo. Ale takie mrozy w środku zimy idzie wytrzymać. Oby tylko nie doszły te zapowiadane - kilkanaście.


kitek81 napisał(a)
U mnie ptaków też nie ma gardzą moim jedzonkiem! w przyszłym roku postaram się o karmnik na nóżce, bo tych gotowych kulek wcale nie chcą jeść!
Ja nic nie okrywałam na te mrozy, ale może chociaż rozmnażalnik czymś opatulę? Tzn magnolie, umbry i śliwę dziecięcą mam okryte, resztę nic

Cześć BrzuchaczkuGdyby ptaków było dużo, to i te gotowe kulki wyjadły. U mnie mają słonecznik, to chyba nim nie pogardzą.
UrsaMaior napisał(a)
Ja nie okrywam niczego. Co ma być to będzie, natura ma swoje prawa.

Łatwo Ci mówić, jak masz ogród w środku lasu Ja do natury nic nie mam, niech się rządzi, jak chce, ale nie w moim ogrodzie

mrokasia napisał(a)


Ja tak samo .

A to już jak sobie stryjenka winszuje A Ty to czasem nie przy lesie mieszkasz?

Wiem, że mam fioła na punkcie opatulania. No ten typ tak ma

Działka wkoło Lubczyka :) 21:30, 21 lut 2018


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
Do góry
Tess napisał(a)
Och, gratulacje! Dbaj o siebie.
A zasiewy podziwiam.


Dziękuję bardzo
I za gratulacje i za podziw siewów
a dziś cieszyłam się jak dziecko z nowego sekatora do grubszych gałęzi jak się skończą te mrozy, to wpadam do swojego sadu

Pozdrawiam serdecznie :*
W Gąszczu u Tess 20:52, 21 lut 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Tess napisał(a)

Dostałaś tylko jedną doniczkę ciemiernika??? Niedopatrzenie jakieś. Aż się rumienię z zakłopotania.
Piwonie jeśli już wypuściły kły, przykryj koniecznie. Ja swoje korą zasypałam.

Mój najstarszy ciemiernik (być może matka Twojego) zdążył przed mrozami zakwitnąć. Tu już niestety przymrożony po pierwszych mrozach.


Nic straconego, następnym razem wykopie Ci więcej
Ok, jutro nakryję w takim razie całą rabatę włókniną.
Twoje ciemierniki to na wyrywki startują do kwitnienia, lepsze od naszych sportowców
No nie miało kiedy mrozić
Działka wkoło Lubczyka :) 20:39, 21 lut 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Och, gratulacje! Dbaj o siebie.
A zasiewy podziwiam.
W Gąszczu u Tess 20:34, 21 lut 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
No właśnie, u mnie też niedobitki.
Kupiłam jesienią cały worek 30 kg słonecznika, a może 1/4 zjadły dopiero.

Pokaż stolik i lampę, plisss
W Gąszczu u Tess 19:22, 21 lut 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Toszka napisał(a)
Ja odkryłam nieposadzone hiacynty. Do przykrycia mam tylko ogrodówkę. Ciemierniki spod stoiszy łby wystawiają i ogólnie jest marazm... Ruch tylko w karmniku
Pozdrawiam

A u mnie ruch w karmniku niewielki. W porównaniu do lat ubiegłych jest u mnie mało ptaków. Czy to efekt ptasiej grypy z ub. roku?
Też zapomiałaś o cebulowych? To jest nas dwie
A to moje skitrane. Żonkile miałam wsadzić na cmentarzu, dla Babci Danusi. Widziałam w ub. roku takie właśnie żółtki na sąsiednim grobie.
No i oczywiście zapominałam o nich.






W Gąszczu u Tess 18:40, 21 lut 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
jolanka napisał(a)
Teresko, ja jeszcze niczego nie okrywałam, planuję w piątek. Niedobrze by się stało aby cos mi padło po tak przyjemnie dla roślin zimie

Ciemiernik od Ciebie będzie kwitł a piwonie wypuściły kły z ziemi

Dostałaś tylko jedną doniczkę ciemiernika??? Niedopatrzenie jakieś. Aż się rumienię z zakłopotania.
Piwonie jeśli już wypuściły kły, przykryj koniecznie. Ja swoje korą zasypałam.

Mój najstarszy ciemiernik (być może matka Twojego) zdążył przed mrozami zakwitnąć. Tu już niestety przymrożony po pierwszych mrozach.



Reszta w pąkach. W ogromne ilości pąków.


W Gąszczu u Tess 13:25, 21 lut 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Zaglądam czasem na O., to fakt. Czasem nawet coś skrobnę u kogoś.
Do siebie nie zaglądam, bo o czym tu pisać? Nic się nie dzieje. Poza tym po intensywnych ponad pięciu latach intensywnego dążenia do ładnego ogrodu chyba dostałam ogrodowej zadyszki Pewnie to efekt tego, że ogród mi się powiększył dwukrotnie, a co za tym idzie planowanie na nowo i rozterki, co, gdzie, z czym...
Deszczowe lato i jesień sprowadziły grzyba na bukszpany. A i jeden osobnik ćmy bukszpanowej do mnie zagościł...
Same stresy.
No i oczywiście odczułam stres coroczny przedzimowy, czy zdążę wszystkie cebulowe posadzić, doniczkujące posadzić albo chociaż zadołować...

Efekt jest taki, że po raz pierwszy od czasu pobytu na O. ucieszyło mnie nadejście zimy.

Odpoczywam od ogrodu.
Choć nie od stresów z nim związanych

Ta zima jest wkurzająca. Najpierw rośliny wcale nie weszły w stan spoczynku, więc kiedy wyskoczyły mrozy latałam z agrowłókniną i przykrywałam co wrażliwsze rośliny. Potem znowu było ciepło, cebulowe wszystkie powychodziły, więc znowu przed kolejną falą mrozów kolejne rośliny ubranka dostały.
No a wczoraj już gremialnie wszystko przykryłam (chyba tylko trawniki są zielone)
Oczywiście, w użyciu są moje powłoczki. Pomimo tego, że zaopatrzyłam się przed zimą w ogromną ilość agrowłókniny, to okazało się, że to za mało.
Było u mnie dziś rano -6 stopni na wysokości I piętra (bo tu mam termometr). A ma być za tydzień - 19 przy gruncie.

Na marginesie - dwa tygodnie temu odkryłam, że nie posadziłam jednak wszystkich cebulowych Tak się kończy kitranie po kątach, żeby eM znowu nie zrządził (Od dawna już nie zrzędzi, że wydaję pieniądze, ale za to zrzędzi, że robotą ogrodową się wykończę).




Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 21:30, 18 lut 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9456
Do góry
Nie wiem czy Ania też go nie ma przypadkiem... w każdym razie u Tess od razu na nie zwróciłam uwagę. A tam jest na co popatrzeć.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies