Napisałam do Ani DS, ale szukałam już co to u niej na blogu. Niewesoło chyba, guzowatość korzeni czy jakoś tak. Bakteria, nic na nią nie ma. Wymienić podłoże i najlepiej róż tu nie sadzić. Roże chyba spalić trzeba. ALe poczekam na ostateczną diagnozę.
Zacytuję świętej pamięci babcię Felę "Ciebie musij durnyj Pop charascił!!!"
Tylko poproszę o jakiś mądry sposób na wysłanie. W butelce plastikowej po mineralnej?
Była górka, tylko M zawalczył z trawą na niej i wreszcie rośnie tam trawnik.
Czosnek karatawski tez b. lubię. W tym sezonie rośnie mi też czosnek czarny- zawsze mi się podobał na zdjęciach, zobaczę jak w realu.
Ewo nie pamiętam o której rozmawiałyśmy. My mamy u siebie kilka- onoklea wrażliwa nie lubi przesychać, ale i tak odrasta.
Aspelnium - zanokcica skala rośnie bez problemów, nie wysycha, ale M. ma na nia szczególną uwagę tej u nas najwięcej, może o tej mówiłyśmy. Lubi wapno.
Od zeszłego sezonu mam też Adiantum Imbricatum- rosnie ślicznie, dobrze się ma, nawet podzielić się dało. Wydaje się że nic mu nie trzeba do życia.
mamy jeszcze jakąś paproć której nazwy nie znam i ta jest twardzielka do zadań specjalnych- nie mogę jej dopasować do niczego. Podobna jest do narecznic ale nie wyrasta więcej niż 50-60 cm. Rośnie, choć nie bardzo szybko.
Dzięki Aga, umiesz mile natchnąc.
Trochę żałowałam wieczorem że wstaiłam te zdjęcia- nic na nich nie ma ciekawego.
Bliższe otoczenie domu jest w rozsypce budowlanej wciąż- jest w procesie ( Pszczólka lubi to okreslenie), a w dalsze ingeruje powoli, bo bardzo chcemy zachować ducha miejsca, bo tam jest miły klimat. Więc nie moje ambicja maja tam byc najważniejsze.
Stary sąsiad zza miedzy powiedział nam kiedyś komplement- 'ładnie u Was, nie zniszczyliscie tego miejsca'
Częśc rabat mam oddzielonych deskami po budowie- u nas ziemia jest sypka, słaba i często jest kłopot z brzegami, bo robi się na brzegach po prostu pył. Do tego mamy spadki, deski pomagają równać poziomy rabat i zapobieagają spływom wody.
Seslerię skalną można ścinać, wg mnie jak się ścina to jest bardziej zwarta, ładna.
ścinam ją po kwitnieniu jak zaczyna sie robić wyciągnięta za bardzo. Najlepiej kierować sie własnymi emocjami w kwestii seslerii- kiedy przestaję ja lubić, tnę. Za 2 tyg wyłażą małe , zielone jeżyki i znów ją lubię. Czasem tnę ją nawet 2 razy w roku, kiedy późnym latem znów mnie wnerwia. Nigdy jej nie nawożę, ale mój M. owszem ( cichaczem jej sypnie jak nie widzę- dzieciom coca colę, seslerii parę garstek obornika granul).
To irysy trawolistne- iris graminea. Podobne do syberyjskich, ale ciut niższe i kwitną nisko nie wystają ponad kępę. Pachną mocno truskawkowo. Lubię je, trzymają piękną formę liści aż do mrozów.
Zdjecie z zeszłego roku:
Budki lęgowe są, nawet zamieszkałe. Na stałe mamy różne sikory, rudziki, dziecioła zielonego, teraz słowika.
Oj, zapomniałam. Marta, chcesz rożka? Mam dwa, jeden może być Twój, tylko szepnij słówko. Jeszcze w doniczkach, bo one ze wszystkich najmniejsze w tym roku.
MARZENKA ---piwonie są ogólnie bardzo żarłoczne ,,ja już w marcu znawoziłam . a drugi raz znawożę po przekwitnięciu żeby nabrała sił na wiosnę ....ale ją to tylko kompostem .....lubi azot . albo można azofoską ...
AGATA ---- marmeladę zapisuj bo nawet na fotkach tak dobrze nie wygląda jak w rzeczywistości
ANIA-G-------w sumie to w tym roku jestem pozytywnie zaskoczona długością kwitnień ..magnolia u mnie już 3 tydzień w kwieciu ..tulipany które wam pokazywałam to dopiero białe opadły reszta w rozkwicie . serduszka pięknie kwitnie już tydzień ...a piwonia od soboty ..ale kwiaty się trzymają na razie dobrze .
Ania kwiaty piwonii krótko ale za to jakie kwiaty ..
ja w tym roku mama cała nową rabatę dla nich zrobioną
MALA MIA --- Ania ja całe życie się uczę a coraz głupsza jestem .....
Mnie się wydaje że jak listki były w pąkach to podmarzły (magnolia jest wrażliwa na mróz) i teraz jak się rozwinęły - tak właśnie wyglądają. Obetnij te brzydkie i obserwuj co będzie dalej.
Nie lubi nadmiernego nawożenia, a tym bardziej stanowiska w trawniku, który się często nawozi i wtedy nawóz spływa do jej korzeni.
Poza tym magnolia rośnie w chwastowisku, może wypiel wokół niej te chwasty i podlewaj. Nie zapewniłeś jej właściwych warunków. ma konkurencję
Witaj Akanto. Obejrzałem tą stronę i powiem tak dla takich starych wyjadaczy jak my, przepraszam za wyrażenie to żadna atrakcja .Dlaczego ? już odpowiadam. Przykładowo magnolia Yellou u mnie była za 45 zł 1,5m z braku miejsca nie kupiłem a była cudna. Oczywiście to była mała szkółeczka ,żaden market -gigant bo tam ceny są z kosmosu, akurat trafiłaś na klony które mnie bardzo interesują lecz niestety wliczając koszty przesyłki nie opłaca się bo kupię taniej na miejscu ,Ten akurat temat to dla doświadczonych poszukiwaczy okazji .Miałem taką okazję dwa lata temu .Kupiłem z internetu ładne sadzonki klonów które u mnie trudno kupić .Jeden z nich to Aconitifolium a drugi vitifolium. Ten pierwszy jest wyjątkowo drogi. Oba kupiłem z przesyłką za 45 zł. Teraz pięknie rosną i musiałbym za jednego dać ok 75 zł. W sumie i tak większość oferowanych na rynku już mam, Na przykład Piękny klon Orange Dream u nas mogę kupić już za 25 zł. Teraz staram się kupić pod koniec sezonu na wyprzedaży.
2 umbry mogę dosadzić, chociaż gdzie ja znajdę podobnej wysokości i wielkości
Prostokąt z buksów do niczego nie nawiązuje, próbuję wyjść jakoś z sytuacji "róże w żwirku"
Może pod czereśnią kwadrat? Żeby było kanciasto? W sumie cała ta rabata może być kanciasta, a co tam
Albo całość zaokrąglona (ciągła linia, bez zawijasa na czereśnię), a pod czereśnią kółko albo kwadrat (Magnolia kiedyś radziła kwadrat). Juki wywalę po kwitnieniu. Ktoś przygarnie?