Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie...
00:11, 21 paź 2017
Oglądam foty z Ciechocinka. Masz rzut beretem i nie jeździsz. Ja w W-wie też nie byłam aż wstyd się przyznać w pewnym miejscu. Na priv.
Byłam w Ciechocinku w latach 80-tych, głęboka nędza w kraju. Bardzo miło pobyt wspominam. Herbata w pensjonacie podawana w musztardówkach, ale trudno takie to były czasy.
Najlepszy numer był jak statek na środku Wisły wpłynął na mierzeję i staliśmy przez ponad 3 godz i nie mógł ruszyć. Orkiestra grała jak na Titaniku. Bo to był rejs w ramach wczasów FWP. Kaowiec wił się aby urozmaicić czas.
Grzybek jeszcze istnieje. Inowrocław, Bydgoszcz, Toruń piękne miasta.
Byłam w Ciechocinku w latach 80-tych, głęboka nędza w kraju. Bardzo miło pobyt wspominam. Herbata w pensjonacie podawana w musztardówkach, ale trudno takie to były czasy.
Najlepszy numer był jak statek na środku Wisły wpłynął na mierzeję i staliśmy przez ponad 3 godz i nie mógł ruszyć. Orkiestra grała jak na Titaniku. Bo to był rejs w ramach wczasów FWP. Kaowiec wił się aby urozmaicić czas.
Grzybek jeszcze istnieje. Inowrocław, Bydgoszcz, Toruń piękne miasta.