i takie tam, co oko przyciągnęło
i zaraz kończę
pokazałam ujęcia z 20 listopada, było na chwilę słońce
pień jodły kalifornijskiej jest przepiękny, lśni
i ma oczy..jak się przyjrzeć


ramiona nutkajskiego, ciekawy okaz

jakoś słabo u mnie wybarwia się miskant Variegatus

a wolę tak
miłego dnia
5h na forum i tylko u siebie, a gdzie reszta?

Zawsze trzeba myslec co bedzie z ogrodem jak nas zabraknie lub nadejdzie niemoc fizyczna to wieczny moj dylemat.
Wiec juz nic nie przerabiam jedynie ew dosadzam. Przeciez czlowiek nie moze byc zakladnikiem swojego ogrodu. Wszystkie rosliny by sie chcialo miec, ale realia sa inne, teraz juz z gorki niz pod gorke.

Piękne widoki pokazałaś U mnie już wiatr mróz i śnieg wszystkie liście zrzucił. Szaro i buro. Trawki i hortki już zaschnięte, róże oskubane.
Chociaż u Ciebie jeszcze jesienią się pocieszę

Twój ogród nawet jesienią ma wiele do powiedzenia,tak tak
Irenko gdzie nabyłaś tego cudownego motyla,ja chcieć taki mieć

Piękną ucztę, fotoseans nam zrobiłaś, Irenko. Trochę prawie sepii i trochę koloru, a jakże - Twój ogród bez koloru - to niemożliwe
I choć życie czasem przytłacza nadmiarem problemów, to co ładne w ogrodzie poprawia nastrój i relaksuje Ważne, że mamy pasje, że ciągle chce się jeszcze coś zmieniać, coś tworzyć Pozdrawiam Cię serdecznie i ....rzucaj palenie, napewno się uda, warto!!

Milka napisał(a)

Biorę i muszę, tak co 7-8 godzin dymka puszczam, goni mnie, koniec palenia.

Miluś i ty kurzysz? Co ja tu czytam fuja, fu. Rzuc ten paskudny nalog.
Tez paliłam i to sporo, rzucalam co tydzien i znowu wracalam. Nie pale od 18 lat, z dnia na dzien. I od tego czasu nie zapalilam ani jednego papierosa.
Jak rzucasz pij duzo wody organizm sie oczyszcza z toksyn, choc z buteleczka wody w kieszeni w reku. Jak chcesz zapalić napij sie i trzymaj wode w ustach.
Dlonie zajmi np. Trzymajac w kieszeni kasztany, jakies kulki - zobaczysz uda sie najgorsze 3 dni gora jak oczyscisz organizm nie spojrzysz na papierosa.

EM cie goni to znaczy nie pali? To masz dodatkowy plus rzucenia.
Moj Em rzucil 2 lata wczesniej zachorowal na angine i koniec palenia.


Dopisuje, wyczytalam, ze rosni ci mech w spoinach kostki na forum ktos radzil chyba Toszka Polac wrzątkiem wody. Ja to usuwam karherem pod cisnieniem mech znika.

Kilka dobrych lat intensywnej pracy i wiele zmian teraz owocuje niezłymi widokami. Miło pospacerować i poczytać o Twoich przemyśleniach.
Heliotrop w gruncie zapisałam w notatkach na przyszły rok z braku czasu nie musisz do mnie zaglądać bo nic szczególnego się nie dzieje. A rozplenice zakwitły w tym roku
Pozdrowionka ślę

Milka napisał(a)

nieustannie podziwiam trzcinnik pośredni lu inna nazwa krótkowłosy, zawsze jest piękny, będę dzielić, kusi mnie teraz
leży po Ksawerym
w nogach tatarak

Trzcinniki piekne kupilam kilka w tym roku.

Alzheimer bardzo ciezka choroba przekreca sie jakas wajcha w mozgu i koniec najczęściej komorki sie uszkadzaja.
Zreszta kazda choroba zwiazana z mozgiem to ciezko dla rodziny, ale trzeba sie z tym pogodzic i znosic cierpliwie jaki los mu przynosi.

Dlugowiecznosc - na to sklada sie wiele czynnikow przede wszystkim trzeba miec dobre geny, pogoda ducha usmiech na twarzy, zyczliwosc itd.
Kiedys moze nie bylo tyle chorob, ale ludzie zyli krocej.

Zycze wszystkim dlugiego xycia w dobrym zdrowiu.

Irenko, jak Ciebie nie ma, to smutno, ale jak wracasz to od razu z wielkim przytupem! Ogród Bajka! Nie mogę się skupić na jednym stale wracam do obrazków!
Dzielni jesteście, ale czasami trzeba z pauzować. Życie sobie, chęci sobie.

Wytrwałości w niepaleniu! To już jest Was kilku- Ty, Zibi, Violetka, może jeszcze ktoś do świąt się ujawni? Kibicuję serdecznie w wytrwaniu.