Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Brzoza - Betula 11:04, 27 lut 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Ana napisał(a)
A czy jest sens sadzić pojedynczy egzemplarz brzozy na wrzosowisku?

strasznie podobają mi się te drzewa, ale nie mam tam zbyt wiele miejsca....


Pewnie chodzi o to miejsce we wrzosowisku, co usuwasz jodłę? Byłam dziś u Ciebie i zaproponowałam bonsai lub piennego iglaka.
Jeśli dasz brzozę to taką jak w ogrodzie z lustrem Betula utilis 'Doorenbos' syn. Betula utilis var. jacquemontii. Podejrzewam, że ogród jest podlewany a wrzosy powinny rosnąć na lekkim wzniesieniu.
Brzoza - Betula 10:47, 27 lut 2012

Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 96
Do góry
Ana napisał(a)
A czy jest sens sadzić pojedynczy egzemplarz brzozy na wrzosowisku?

strasznie podobają mi się te drzewa, ale nie mam tam zbyt wiele miejsca....


Duża brzoza i wrzosy to w świetle tego co napisała

dangar
Bardzo wysusza glebę

nie najlepsza kombinacja.
Brzoza - Betula 23:17, 26 lut 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
A czy jest sens sadzić pojedynczy egzemplarz brzozy na wrzosowisku?

strasznie podobają mi się te drzewa, ale nie mam tam zbyt wiele miejsca....
W oczekiwaniu na wiosnę - Ogród Marty 08:52, 26 lut 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
Do góry
Nawet nie zauważyłam jak przejrzalam twój ogród
Bardzo mi się podoba
no i mnie też zaskoczyły brzozy są piękne i te nasadzenia w grupach . mnie od trzech lat kusi zdbh je posadzić ale nie wiem gdzie u ciebie są częścią rabat muszę nad tym pomyśleć

Co do zdjęć siostry są zachwycajace. czy ona kończyła jakąś szkole?

W oczekiwaniu na wiosnę - Ogród Marty 23:10, 25 lut 2012


Dołączył: 20 paź 2011
Posty: 414
Do góry
Andziulku, ciurkadełko też super, na przykład takie jak u Sebka są bardzo gustowne.
A kiedy przesadzałaś te brzozy ?
W oczekiwaniu na wiosnę - Ogród Marty 23:05, 25 lut 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Właśnie w tym roku zamierzam posadzić 4 brzozy, ale tym razem takie mniejsze już 2 razy próbowałam sadzić takie duze, ale się nie przyjęły
W oczekiwaniu na wiosnę - Ogród Marty 22:45, 25 lut 2012


Dołączył: 20 paź 2011
Posty: 414
Do góry
Dziękuję Andziulku Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś
Brzozy rosną bardzo szybko, można przesadzić też duże wiosną z łąk.
Trochę śmiecą, ale warto, bo piękne są, też je uwielbiam.
Jeśli mogę coś Tobie podpowiedzieć.. Oczko wodne to tylko szpadel, siatka rapitza, kilka worków cementu i środek do cementu np. z castoramy najtańszy, żeby beton za szybko nie wiązał i nie pękał.
Koszt nie duży, na pewno mniejszy niż kupno folii.Polecam ten sposób
Jeśli chodzi o rh, to u mnie bagno jest, nie wiem czy jest sens gonienia za marzeniem, które i tak się nie spełni. Mówisz, że masz mało sprzyjający klimat, Bogdzia podała całą listę rh, które się sprawdzają w ciężkich warunkach zimy.
Zapraszam Cię serdecznie, zaglądaj jak najczęściej
Ogród z lustrem 20:46, 25 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
Czas wytłumaczyć moje łzy kochani .Nie z zazdrości one były o nie ! Uf muszę chwilę ochłonąć.Może na początek napiszę ze nigdy wcześniej nie widziałam w jakiś sposób tworzą ogród profesjonaliści .Przyglądając się obrazom wydaje się być faktycznie proste ,wiem ze to jedynie złudzenie.Trzeba przyznać że grupa bardzo zorganizowana ,rozumiejąca się niemal bez słów Nie wątpię ze taki dobór ekipy oznacza dobre zarządzanie Tutaj pokłon dla szefowej Danusi.Lustra w ogrodzie widziałam po raz pierwszy W tym ogrodzie prezentowały się wspaniale .Zachwyciło mnie niemal wszystko ,najbardziej moje ukochane drzewa czyli brzozy ,ale nie tylko,, żurawki które tez posiadam, wrzosy ,wrzośce ,miskanty no i te ogromne świerki. Innych nazw nie powtórzę bo nie rozpoznaje jeszcze roślin .Nie wątpię ze taki ogród może uszczęśliwić.Budowa domu jest tak stresująca, szczególnie kiedy się ma pecha co do ekipy ( to u mnie ) a kiedy myślimy ze to już koniec opadając z sił ,przychodzi następny problem ogród .Jesteśmy zestresowani ,zmęczeni i chcielibyśmy nareszcie odpocząć.Jak to osiągnąć kiedy błoto wnosi się do domu ,brak tarasu a z ziemi wyglądają jakieś kikuty zamiast pięknych roślin Po obejrzeniu tego wątku doszłam do wniosku ze nie sposób sobie z tym poradzić .Ja nigdy tego sama nie dokonam Mogę się bawić w ogródku warzywnym ale nie w tworzeniu prawdziwego ogrodu Życia mi braknie aby móc wyjść o poranku na boso,pobiegać po rosie i krzyknąć pełna piersią "Matulu jak tu pięknie!!! to naprawdę mój ogród? Bez pomocy nigdy tego nie dokonam ,dzisiaj sobie to uświadomiłam, bo czas biegnie nieubłaganie niestety.Kiedy patrzyłam jak ekipa robiła ogrodzenie przypomniałam sobie własne ,robiłam je prawie sama .Na kolanach wyciągałam kamienie zanim przyszło mi do głowy wziąć koparkę.Ta z kolei zrobiła mi takie dziury (ogromne głazy ) że płakałam nad każdym otworem główkując jak go zmniejszyć pod słupki .Nie będę opisywać dalszych szczegółów, powiem tylko ze gra niebyła warta świeczki .bo i tak efektów ładnych moje ogrodzenie nie ma a ja o mało ducha przy tym nie wyzionęłam .Czas pozwolić sobie pomóc, nie wiem tylko czy będzie mnie na to stać,.bo moja działka to nie lada wyzwanie Sam rupieć wapienny a różnica poziomów nie pozwala na swobodne przemieszczanie sprzętu Przed domem tez nie można jeżdzić bo w tym miejscu mam oczyszczalnię ścieków .Z ośmiu rynien muszę zrobić odprowadzenie deszczówki i wiele innych pilnych prac Nie wiem doprawdy jak tego dokonam Przyglądąjąc się tworzeniu powyższego ogrodu dotarło do mnie ze rzucam się z motyką na słońce .Cieszę się że dotarłam w to magiczne miejsce bo nadal błądziłabym w chmurach .Fakt popłakałam sobie ale te łzy twardo postawiły mnie na ziemi.Przepraszam jeśli zaśmieciłam wątek .Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :) 14:33, 24 lut 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 305
Do góry
Ewalm – ja chyba zrezygnuję z tak dużej ilości dereni w przedogródku bo zależy mi jednak , aby miejsce to było bardziej atrakcyjne w sezonie.
Dużo dereni planuję od strony wschodniej – chciałabym tam zrobić spore wrzosowisko z brzozami i właśnie derenie jako tło (w formie żywopłotu przy siatce).



Tutaj natomiast myślałam o dereniu elegantissima pod jesionem, następnie 3 świerki serbskie w tym miejscu co narysowałaś (a może dać 5?), przed świerkami hortensje, miskanty i perukowiec Red Royal i dalej nie wiem…

Po prawej stronie przy załamaniu płotu dałabym jakieś ładne drzewko – musi być nieduże (lub cięte) bo idzie tamtędy przewód wysokiego napięcia. Słup stoi na rabacie przy furtce i przewód jest rozciągnięty nad przedogródkiem w stronę domu. To jest bardzo fajne miejsce – osłonięte od wiatrów, non stop słońce. Chciałam tam coś co będzie się dobrze czuło i np. ładnie wybarwiało na jesieni. Myślałam o klonie palmowym, ale nie ma chyba takiego co palące słońce wytrzyma. Z kolei klon Red Sunset jest za wielki… Sama nie wiem.

Zaczęłam się już zastanawiać nad brzozą płaczącą, ale nie jestem przekonana bo brzozy z wrzosami będą gdzie indziej i się tak zastanawiam czy nie za dużo jednego gatunku będę miała

Ale myślałam żeby w tamtym kąciku może coś takiego zrobić :

Brzoza płacząca za nią miskanty (zebrinus może), po bokach jakieś iglaki kuliste zielone, z przodu – żółty (a może bukszpany tam dać?). To wszystko wyścielone macierzanką i półkolista obwódka z lawendy. Obok perukowiec podolski Golden Spirit.

Wolałabym coś ładniejszego, ale pomysłu brak







Nie mam teraz za wiele czasu myśleć nad nasadzeniami bo jestem w trakcie załatwiania ważnych spraw osobistych – kupa z tym nerwów i zamieszania. Jak się sytuacja wyklaruje to usiądę na spokojnie do projektu.

A czas goni bo za oknem powoli już wszystko ożywa
Śnieg zniknął, staw odmarza, słoneczko świeci , a powietrze pięknie pachnie wiosną Znowu mi się żyć zachciało - wczoraj już zaczęłam chwasty wyrywać
Ogród u stóp klasztoru 19:48, 23 lut 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
myślami już wymykam się do kwitnących roślinek.. co dzień bywam już regularnie w ogrodzie . to mi znacznie poprawia humor i reguluje pracę żołądka i głowy ( tylko bez śmichu ) .

bardzo chcę coś już działać przy pielęgnacji , ale na razie zostałam pozbawiona narzędzi . M schował po ekscesach na wierzchołku brzozy tak że nie wiem czy mi je w kwietniu odda . tak więc trawy kroiłam dzisiaj nożem kuchennym ( piłką ) a co zostało to kończyłam nożyczkami krawieckimi . oczywiście przed powrotem jego z pracy narzędzia zbrodni zostały zabrane a teren uprzątnięty . tyle na dziś ....jutro rano znowu rehabilitacja.

czekam z utęsknieniem na kwitnące skalnice




milutkie orliki





kokoryczki





i aż wreszcie zrobię sobie wgłębnik pod brzozą i będę tam medytować na starość ....kiedy to będzie ?







Ogród z perspektywą na przyszłość 22:29, 20 lut 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Do góry
Marzenko, masz ŚWIĘTĄ rację. Trzeba na wszystko uważać. Już wspominałam, mam mętlik w głowie. Po budowie domu, już wiem, że moja kobieca intuicja dobrze mnie prowadzi, i muszę sprawdzić coś wiele razy jak mi coś nie pasuje. W tym wypadku nie mam 1 firmy od wszystkiego, tylko 2, więc jest lekkie zawirowanie. Zobaczymy. A korę będę używała na 100% bez włókniny, choć wykonawcy mi odradzają, bo chwasty sieją się jak szalone. Mam jednak nadzieję, że jakoś to będzie. Wiuemy już, że w pierwszym sezonie nie posadzimy wszystkiego i trochę mi żal. Wolę jednak skupić się najpierw na szkieletach i "plecach" ogrodu. Chcemy posadzić około 120 cisów Hacksii i brzozy pożyteczne, bukszpany, kilkadziesiąt dużych i kilkaset małych(mam 400 od teścia z Holandii ). Drenaż zaczynamy jako pierwszy, potem kostka, nawodnienie, rabaty, trawa. Obyśmy zdążyli .
Miało być inaczej 17:49, 20 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Do góry
Małgosiu, nie odśnieżałam..... śnieg się sam topi.... a ja zaraz nadrobię zaległości Pozdrawiam

Wandziu, ja tak samo lubię brzozy.... u mnie też się sieją i żal mi wyrwać .... ale niestety, patrzę na te duże i już wtedy jestem pewna że nie ma innego wyjścia.
Miało być inaczej 17:44, 20 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Do góry
Marzenko, nie przeceniam, nie przeceniam......Twoje zdjęcia są superBrzozy uwielbiam i nieważne, że śmiecą

Andziulko, tak jak pisałam, brzozy i sosny najlepiej sadzić malutkie, wtedy się łatwiej przyjmują.....a jak się przyjmą to rosną bardzo szybko

Aniu asc, nie zginęłam...... pamiętałam o Was, ale się przechorowałam trochę...... już jest w miarę więc od razu zajrzałam na ogrodowisko Miło mi, że zaglądasz

Kolorowy ogród na piasku 23:40, 19 lut 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Dzisiaj pora na następny fragment naszego ogrodu - skarpę.
Męczyliśmy się z nią kilka lat zanim nabrała obecnego wyglądu. Skarpa jest na całej długości działki (80m), wystawa południowa, cały dzień patelnia. W tej części, gdzie rosną brzozy posialiśmy trawę i jakoś sobie radzi, a my z nią, a bliżej domu chcieliśmy mieć posadzone rośliny. Długo nie mogliśmy sobie poradzić z chwastami. Ratunkiem dla nas i jednocześnie odkryciem okazał sie jałowiec sabiński. Mieliśmy dwa krzaki właśnie tej odmiany jałowca, rozrastał sie dość szybko i zauważyłam, że jego gałązki kładą się dość nisko, a jednocześnie bardzo obficie wypyszczają korzenie. Przy naszej glebie wprost idealnie, naturalne umacnianie skarpy. Odcinałam też gałązki i były gotowe sadzonki, bardzo łatwo przyjmowały się, dawałam kilka w jeden dołek i gotowy, dosyć pokaźny krzak
Główne nasadzenia na skarpie to jałowiec, róże okrywowe i byliny.




Widok wzdłuż skarpy


Góra skarpy jesienią
W ogrodzie u Aguniady 20:39, 19 lut 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Bardzo ładny ogród. Taki klimtyczny Zadbany a jednoczenie sielski... Pewnie przez te brzozy
Ja też mam oczko i planuje w jego tle zrobić zagainik brzozowy w tym roku. Dobrze że one tak szybko rosną

Miało być inaczej 09:35, 19 lut 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Pewnie masz racje Agnieszko z tymi brzozami ja sadziłam taką piękną z białą korą muszę jeszcze raz poszukać innej. Brzozy i sosny, to moje ulubione drzewa Żebym miała wiekszą działkę, posadziłabym wokół domu mały lasek właśnie z tymi drzewami
Miało być inaczej 23:56, 18 lut 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Do góry
Agnieszko, przeceniasz mnie oczywicie w prawie robienia zdjęć, ale dzięki, w każdym razie staram się
Twoje gołębie/sierpówki są bardzo piękne
a my tez sadziliśmy chyba brzozy jako pierwsze drzewa na olbrzymiej działce ... pamiętam, że podpierałam je przywiązując do kijków... a teraz takie olbrzymy
Miało być inaczej 21:45, 18 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Do góry
Andziulko, wszystkie brzozy są kopane nawet nie w lesie, tylko z rowów melioracyjnych, tam i tak są wycinane. Brzozy podobno trzeba kopać jak są małe i nie mają jeszcze białej kory, wtedy mają szansę
Jeżeli mieszkasz w połowie drogi W-wa - B-stok, to jesteś jedną z najbliższych sąsiadek.... chociaż to będzie około 160 km .......bardzo mi miło z tego powodu,

Bogdziu, jeszcze raz dziękuję.... jesteś bardzo miła
Miało być inaczej 20:58, 18 lut 2012


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 2608
Do góry
Więc się nie pomyliłam, ja też mialam taki ugorek
A te brzozy z lasu czy z jakieś szkółki? Ja posadziłam taką z lasu i niestety nie przyjjęła się, wiec kupiłam w szkółce, szczepioną na pniu. zobaczymy, co z tego wyrośnie
Miało być inaczej 20:54, 18 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Do góry
Andziulko, brzozy są pierwszymi drzewami jakie posadziliśmy, miały około metra wysokości. Jak u wielu osób mój ogród był kawałkiem ugoru w szczerym polu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies