Ewalm – ja chyba zrezygnuję z tak dużej ilości dereni w przedogródku bo zależy mi jednak , aby miejsce to było bardziej atrakcyjne w sezonie.
Dużo dereni planuję od strony wschodniej – chciałabym tam zrobić spore wrzosowisko z brzozami i właśnie derenie jako tło (w formie żywopłotu przy siatce).
Tutaj natomiast myślałam o dereniu elegantissima pod jesionem, następnie 3 świerki serbskie w tym miejscu co narysowałaś (a może dać 5?), przed świerkami hortensje, miskanty i perukowiec Red Royal i dalej nie wiem…
Po prawej stronie przy załamaniu płotu dałabym jakieś ładne drzewko – musi być nieduże (lub cięte) bo idzie tamtędy przewód wysokiego napięcia. Słup stoi na rabacie przy furtce i przewód jest rozciągnięty nad przedogródkiem w stronę domu. To jest bardzo fajne miejsce – osłonięte od wiatrów, non stop słońce. Chciałam tam coś co będzie się dobrze czuło i np. ładnie wybarwiało na jesieni. Myślałam o klonie palmowym, ale nie ma chyba takiego co palące słońce wytrzyma. Z kolei klon Red Sunset jest za wielki… Sama nie wiem.
Zaczęłam się już zastanawiać nad brzozą płaczącą, ale nie jestem przekonana bo brzozy z wrzosami będą gdzie indziej i się tak zastanawiam czy nie za dużo jednego gatunku będę miała
Ale myślałam żeby w tamtym kąciku może coś takiego zrobić :
Brzoza płacząca za nią miskanty (zebrinus może), po bokach jakieś iglaki kuliste zielone, z przodu – żółty (a może bukszpany tam dać?). To wszystko wyścielone macierzanką i półkolista obwódka z lawendy. Obok perukowiec podolski Golden Spirit.
Wolałabym coś ładniejszego, ale pomysłu brak
Nie mam teraz za wiele czasu myśleć nad nasadzeniami bo jestem w trakcie załatwiania ważnych spraw osobistych – kupa z tym nerwów i zamieszania. Jak się sytuacja wyklaruje to usiądę na spokojnie do projektu.
A czas goni bo za oknem powoli już wszystko ożywa
Śnieg zniknął, staw odmarza, słoneczko świeci , a powietrze pięknie pachnie wiosną

Znowu mi się żyć zachciało - wczoraj już zaczęłam chwasty wyrywać